Tak, dokłądnie ten.TOP67 pisze: ↑16 maja 2021, 10:35Masz na myśli ten?
Są naprawdę rewelacyjne, ale bardzo krótkie. Wkrętarką można się rozpędzić i sfrezować już nagwintowany otwór.
W wiertarce stołowej lub na tokarce można zamocować w uchwycie magnetycznym i nie trzeba się bawić w posuw. Ale prosty rowek wiórowy wymaga oczyszczania na tokarce.
Dlatego warto mieć też gwintowniki z rowkiem skrętnym DIN 376
W moich projektach hobbystycznych dłuższych gwintów nie zdarza mi się robić. Długość dwóch nakrętek jest dla mnie że ho, ho... No i krótki trudniej ukręcić...

Z rowkiem skrętnym zamówiłem na aliexprsie i zobaczymy co to warte.
Uchwyt magnetyczny? Tego to jeszcze nie widziałem. Idę szukać co to za wynalazek.
Dodane 3 minuty 41 sekundy:
A... już wiem!
Mam kilka takich uchwytów i przedłużek magnetycznych na bity. Ciekawy pomysł! Potestuję.
Dodane 9 minuty 4 sekundy:
Zastanawiam się, czy z nasadką kątową dałoby się tymi na bity powalczyć w aluminium. Mam dwa otwory do przegwintowania na większy rozmiar i od ponad roku zastanawiam się czy rozbierać maszynę czy zrobić to inaczej. Niestety, boję się, bo ułamanie gwintownika byłoby bardzo tragiczne w skutkach. Sie przymierzam, sie poćwiczy, sie zobaczy.