PROWADZENIE NARZĘDZI-PASOWANIE

Witam. Wpierw zaczne od tego że potrzebuję wykonać eksperyment spęczania beztarciowego tzn taki sposób spęczania by tarcie nie miało wpływu na siłę spęczania . Mozna to wykonac jesli szersza czesc probki jest unieruchomiona i odksztalcenie wystepuje tylko w srodkowej czesci. Jednak by przeprowadzic taki eksperyment nalezy odpowiedno dobrac prowadzenie stempla do rury (tuleji prowadzącej) oraz pasowania "główki" próbki do stempla górnego i tu zaczyna się problem

Schemat narzędzi przedstawia rys nr 1
https://ibb.co/vvKBZ3S

Przed spęczeniem
https://ibb.co/8X0r3gN

Po spęczeniu
https://ibb.co/Cs3Yb09

Pierwsza kwestia jest taka że dobrze by było gdyby stempel miał średnice fi 50 mm
Druga kwestia jest taka że albo zostanie wykonana tuleja / rura o średnicy wewnętrznej fi 50 mm z dokładnością do powiedzmy +/- 0,05
albo zostanie zakupiona tuleja ciągniona jednak w stanie skorodowanym (na allegro widziałem taką) o wymiarze nominalnym fi 50 w zależności od tego jak silnie będzie skorodowana trzeba będzie zdjąć jakąś grubość materiału w wyniku czego średnica otworu wewnętrznego tuleji wzrośnie jak wiadomo.

Tuleja powinna mieć 10-12 cm wysokości, stempel dobrze by było gdyby miał fi 50 mm (nominalny) oraz wysokość/grubość 50-60 mm
Większa średnica próbki 8 mm.

I tu pojawia się pytanie jakie pasowanie ? Luźne czy mieszane ? Jakie byście polecili ? Nigdy nie robiłem pasowania pod prowadzenie narzędzi.

Jeżeli chodzi o pasowanie "tulei prowadzącej" i stempla, to musisz ustalić, jakie (i czy w ogóle) może być maksymalne przesuwanie się stempla na boki?
Można tu pójść moim zdaniem 2 drogami:
1) H7/h7, co dało by Ci maks. luz przy fi 50 0,05mm lub H7/h6 (luz max 0,04mm), problem jaki tu widzę- im niższa wysokość górnego stempla, tym większe możliwe odchylenie kątowe jego osi + dodatkowo możliwość pewnego przemieszczenia stempla na boki- pytanie jak istotne jest to z punktu widzenia eksperymentu (możliwe, że stempel by się sam ustawił do spęczanego elementu)

2) Pasowanie mieszane zapewniło by Ci lepsze prowadzenie stempla, ale wtedy moim zdaniem jedno z gniazd (IMO najlepiej w dolnym stemplu) musiało by z próbką tworzyć pasowanie mieszane, a gniazdo górne luźne, i to z dość dużym luzem, na pewno nie H/h, a np H/f, aby możliwie zminimalizować ryzyko zginania próbki w trakcie ściskania

Musisz pamiętać, że idealnie tych gniazd nie ustawisz w osi, i jak w którymś miejscu nie będzie luzu, to zacznie się zginanie tejże próbki

Edit/ jeśli potrzebujesz znać możliwe dokładnie siłę użytą do spęczania, to opcja 1sza będzie wprowadzała mniejszy błąd pomiaru (chyba, że się stempel zacznie trochę ukosować), w drugiej opcji prawdopodobnie musiałbyś na sucho sprawdzić jaka siła występuje bez próbki, i dopiero potem wykonać test

Tak jeszcze dam do myślenia bo nie wiem czy autor wziął to pod uwagę. Czy przewiduje autor jakieś odpowietrzenie komory ściskania? Czy zwiększające się ciśnienie będzie miało wpływ na spęcznienie materiału?

https://ibb.co/bFZ4Qw7

tak przewiduje zrobic takie małe "okno" jak na rysunku. Widzę ze nie jest to takie hop siup
https://megawrzuta.pl/download/bfe7b9db ... 34a7d.html

link do artykułu

Dodane 5 minuty 26 sekundy:
To jaką wysokość stempla byście zasugerowali by odchylenie kątowe było pomijalnie małe przy średnicy górnego stempla 50 mm ? gdyby wysokość wynosiła np 10 cm ?

a jakby tak pasowanie bylo takie jak pasowanie narzedzi LABORATORYJNEJ prasy hydraulicznej ? Skoro laboratoryjna to powinna miec odpowiednie pasowanie chyba nie ?