Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 12
Posty: 5345
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

Re: Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?

#121

Post napisał: jasiu... » 17 sty 2021, 14:04

kamar pisze:
17 sty 2021, 13:45
3-4 klasa technikum.
I tu cię mam! W wieku 15 lat nie poszedłeś do liceum, tylko do technikum. A w technikum biologii nie było! Wiedziałeś o tym, twoim marzeniem nie była praca w miejskiej bibliotece, czy seminarium duchowne, bo do ogólniaka byś raczej się kierował. Wiem, czasem powołanie przychodzi później, są księża po technikach. :mrgreen:

Kiedyś w wieku 15 lat ludzie decydowali, że bardziej im po drodze z rysunkiem technicznym, niż bez i to działało. Dziś dwudziestolatek nie wie często, czego od życia chce.




kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 22
Posty: 16243
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?

#122

Post napisał: kamar » 17 sty 2021, 14:08

jasiu... pisze:
17 sty 2021, 14:04
Kiedyś w wieku 15 lat ludzie decydowali,
Wiedziałem że to wyciągniesz i dopisałem od razu w poście :)


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 12
Posty: 5345
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

Re: Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?

#123

Post napisał: jasiu... » 17 sty 2021, 15:19

Powiedzmy wprost, technikum dawało gorszy dostęp do dziewczyn, choć wspólne potańcówki z ekonomikiem, czy pigułami przecież były. Za to dawały po prostu większe szanse na lepszy zarobek. Bo po technikum też mogłeś pracować w biurze, ale zarobek w przemyśle był wyższy.

Wspomniałeś o studiach. W sumie to idąc do technikum wielu z góry zakładało, że jeśli nawet, to studia się wieczorowo, czy zaocznie zrobi. Człowiek jakoś tak wcześniej chciał się usamodzielnić i dlatego szedł właśnie do technikum. Bo po pięciu latach mogła być już normalna wypłata. Tym bardziej, że z założeniem rodziny nie czekało się do czterdziestki, a wiele fabryk miało hotele robotnicze z pokojami "rodzinnymi". Też pracowałem w firmie, w której był taki hotel. Jakoś się człowiek wtedy do dorosłości spieszył, przynajmniej chyba w moim przypadku trochę tak było. Jeszcze jedno. Jednym było bliżej do matematyki, czy fizyki, innym dalej. To też decydowało.

No i gdzie kumple szli, ale to już insza inszość.


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 14
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

Re: Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?

#124

Post napisał: IMPULS3 » 17 sty 2021, 16:12

pitsa pisze:Chyba to dobra droga dla własnego zdrowia psychicznego

Jak ktoś musi w każdym poście poruszać kwestie że "ja" jestem wielki a reszta to dno to powinien udać się do jakiegoś psychologa bo na pewno forum mu w tym nie pomoze. A Emcs ewidentnie ma jakis z tym problem i to od wielu lat nawet jak sie jeszcze nazywał inaczej. :)
jasiu... pisze: I zastanawiam się, jak ci prymitywni ludzie takie cudeńka potrafili wybudować. A że przy okazji poznaję historię, no cóż. W moim mózgu jakoś to wszystko się jeszcze mieści.

Pod względami konstrukcyjnymi też mnie ciekawi, ale już sledzenie losów niekoniecznie. I tak jak mnie to jest obojetne co kto lubi to też chciałbym aby innym było obojetne czym ja się interesuję. Piszę oczywiscie o latach spedzonych w szkole bo obecnie to nawet mnie jest obojetna historia w szkołach. :)


Pneumokok
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 5
Posty: 920
Rejestracja: 28 gru 2009, 15:56
Lokalizacja: Miasto nieudaczników

Re: Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?

#125

Post napisał: Pneumokok » 17 sty 2021, 16:34

kamar pisze:I taka jest przyszłość, na razie nieśmiała.

Tylko w takim razie, skoro Państwo nie uczestniczy w nauczaniu zawodu, to dla firm, które organizują takie szkoły powinien przysługiwać częściowy zwrot kosztów takiego nauczania. Bo ta firma robi to za własne pieniądze i ponosi całe ryzyko. Ktoś w połowie może uznać, że się do tego nie nadaje/nie chce, a ktoś inny może zostać wyrzucony, bo nie jest w stanie się tego nauczyć. Nauka wytwarzania w metalu tania nie jest i nikt nie jest w stanie ustrzec się od błędów. Koszt maszyn, narzędzi, czas ludzi, którzy nauczają itp, itd. Ale z drugiej strony wiem, że żyjemy w Polsce i jak gdzieś pojawi się okazja zrobienia wałka na kasie - to ktoś będzie te wały robił. Pod tym względem ludziom w tym kraju inwencji twórczej i zapału nie brakuje. Szkoda, że tylko pod tym.
Jeżeli pomogłem kliknij pomógł :)


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 12
Posty: 5345
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

Re: Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?

#126

Post napisał: jasiu... » 17 sty 2021, 16:54

Pneumokok pisze:
17 sty 2021, 16:34

to dla firm, które organizują takie szkoły powinien przysługiwać częściowy zwrot kosztów takiego nauczania.
I przysługuje!

Nie tylko nauka zawodu. Jeśli przedsiębiorca kieruje pracowników np. na kurs angielskiego (bo im to może w pracy, w delegacji być potrzebne), to też te koszty może sobie odliczyć.


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 22
Posty: 16243
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?

#127

Post napisał: kamar » 17 sty 2021, 17:35

jasiu... pisze:
17 sty 2021, 15:19
Powiedzmy wprost, technikum dawało gorszy dostęp do dziewczyn,
I znowu masz rację :) Koleżanka z klasy niżej jest do dziś moja żoną :)

Dodane 13 minuty 3 sekundy:
jasiu... pisze:
17 sty 2021, 16:54
to też te koszty może sobie odliczyć.
Jasiu, "odliczyć koszty" a "otrzymać zwrot" to trochę co innego :)


emsc
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 8
Posty: 630
Rejestracja: 13 wrz 2018, 02:19
Lokalizacja: Pisdecka Republika Ludowa, ***** ***

Re: Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?

#128

Post napisał: emsc » 17 sty 2021, 17:44

Wasze spory polegają na przekonywaniu się nawzajem, że wasze OSOBISTE doświadczenia były takimi które powinny stanowić wzorzec.
Każdy opowiada swoje i nawet nie zamierza spróbować zrozumieć drugiego.
To ja dołożę swoje. W moim mieście w którym dorastałem, schemat był następujący: kto nie był w stanie dostać się do LO, szedł do technikum. Kto nie był w stanie dostać się do technikum, szedł do zawodówki. I nie miało znaczenia czy ktoś się czymś interesował czy nie, bo to było wtórne do "intelektualnego podziału klasowego". I było to jak najbardziej uzasadnione. Bo potem ci po LO zarządzali tymi po technikach a ci po technikach zarządzali tymi po zawodówkach.

Juzwa, to wszystko co napisałeś to prawda. Celna i konkretna ocena rzeczywistości. Natomiast w kwestii recepty na przyszłość to już gorzej, bo bierzesz pod uwagę tylko ograniczone swoje poletko a nie bierzesz pod uwagę całego otoczenia uwarunkowań.
Przede wszystkim nie bierzesz pod uwagę obecnych realnych celów i oczekiwań społecznych, które są zgoła inne od tych sprzed 30 czy 40 lat. Obecnie (z punktu widzenia całości, nie jednostek) jakość pracy nie jest szczególnie istotna. Problemem jest pozyskanie odpowiedniej ilości środków i ich redystrybucja dziś i tym bardziej w nadchodzącej przyszłości. Nikomu nie potrzebne są trwałe produkty ani solidna praca jednostki. Wszystko stopniowo przejmują stale rosnące (konsolidacja i globalizacja) firmy a powtarzalną jakość tam gdzie potrzeba zapewnia automatyzacja i eliminowanie ludzi z procesu produkcyjnego.
Nie bierzesz pod uwagę, że całe szkolnictwo powszechne staje się wyłącznie atrapą. Nie ważne co kto skończy, bo i tak będzie robił coś do czego dopiero będzie musiał się przyuczyć. Ważniejsza od kierunku jest selekcja tych którzy są nauczalni od tych którzy nie są i kolejna gradacja w tamach tych grup. A ostatecznie chodzi o to, żeby JAKOŚ tych ludzi w ogóle zagospodarować, żeby mieli poczucie, wrażenie przydatności i przydatności tego co im się każe robić.
Podsumowując: pani minister która się nie zna na przemawia do przedstawicieli władz i szkół którzy się nie znają i jest przez nich oklaskiwana. Chodzi wyłącznie o to, żeby i pani minister i ci włodarze niższego szczebla oraz nauczyciele dostali co miesiąc wypłatę która pozwoli im TRWAĆ. Bo to jest cel systemu! Tak było i wcześniej, ale dziś jest to spotęgowane a w przyszłości będzie jeszcze bardziej. Nie licz na poprawę, bo ona nie nadejdzie. Nie na świecie w którym jedyne czego nie brakuje, to ludzi.
Tacy którzy mają odmienne zdanie, wychodzą z tego systemu i działają (próbują) niezależnie od niego i według własnych zasad. Oczywiście oficjalnie cele systemu są inne, ale to tylko pozory. System jest jaki jest, bo w przeciwnym razie miernoty które stanowią lwią większość musiałyby stracić swoje wymoszczone pozycje. A to z kolei prędzej czy później doprowadziłoby do rewolty. Kolejnej i kolejnej.
Rządzi większość, czyli miernoty, więc system jest mierny. Nic na to nie poradzisz. Najwyżej wcześniej dostaniesz nerwicy albo zawału.

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 26
Posty: 8458
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

Re: Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?

#129

Post napisał: bartuss1 » 17 sty 2021, 18:39

nam azoty poczatkowo płaciły za praktyki od pierwszej klasy technikum, a pozniej szkolka sie odłączyła, dzisiaj tam juz jest chyba wszystko, nie ma może ówczesnych liceów zawodowych chemicznych, ale jakies ogolniaki itd no i technika jakas informatyka mechatronika itd, budowa maszyn zniknęła.
pitsa pisze:Pamiętam, że miałeś już kiedyś z jakiegoś starego silnika Stirlinga robić...

w sumie to mi sie ten silnik przydał - do bulbulatora poszedł, no ale pewnie kiedys jeszcze sie wezmę.
Już nie wspomne o tym, ze dwa lata temu budowaliśmy z kolegami coś na wzór tego unego fly whell, tylko ze koło zamachowe z dwóch blach 12mm wycietych w okregi na fi 1500, udało sie to rozbujac do 400 obr/min, tylko ze prądnica 50kW okazała się silnikiem hehe
no, ale kiedys sie to skonczy, dostało piwnicę na to kiedyś.
Tak poza tym nowy warsztacik sie robi.

Obrazek


no a dzisiaj zabawy z odkopywaniem aurory

Obrazek

Dodane 11 minuty 34 sekundy:
emsc pisze:Najwyżej wcześniej dostaniesz nerwicy albo zawału.

to kiedy bedziesz miał ten zawał?
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


ak47
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 937
Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

Re: Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?

#130

Post napisał: ak47 » 17 sty 2021, 19:05

Odnośnie szkoły z Piotrkowa.
http://www.zsp2.piotrkow.pl/nasza-ofert ... olska-t176

To prawda, nawet znam parenaście osób które tam poszły już po ukończeniu technikum. Było to wtedy zrobione tak, że mieli umowę o pracę na czas jednego semestru. Uczyli się cada,cama i języków, nie wiem czy były inne przedmioty. Na koniec semestru jeśli ktoś miałby pałę z czegoś tam to nie było poprawek tylko nie przedłużali umowy. Było kilka dni w klasach i potem kilka dni przy maszynach. Po zakończeniu tego kursu można było podjąć pracę dla tej firmy w jej placówkach (również poza granicami kraju). Nie wiem nic więcej bo kontakt się pourywał z ludźmi ale jak sprawdzam teraz to cały ten projekt istnieje w jakiejś formie do tej pory i to chyba nie tak źle.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”