Sprawdziłem te obliczenia w takim programie SMath Studio (darmowy odpowiednik MathCAD'a) i wszystko się zgadza:Wojciechb pisze: ↑22 lis 2020, 17:28zwyczajny, Student IB,
Właśnie w tym cały sęk - ja znam wzor, wiem jak powinny pracować części maszyn - ogólnie rzecz biorąc znam teorię. Chodzi mi jedynie o to aby ktoś rzucił okiem na cyferki z moich wyliczeń czy prawidłowo to liczę gdyż wartość momentu, która mi wyszła wychodzi mi bardzo mała stąd moje wątpliwości - zależy mi jedynie na sprawdzeniu przez inne mądre głowyA z tym moim stwierdzeniem 'z pewnością' to było tak rzucone "na oko" - rozsądek podpowiada mi, że tak jest aczkolwiek chciałbym mieć jakieś poparcie w teorii.
Dziękuję jeszcze raz za zainteresowanie i prosiłbym aby ktoś rzucił okiem na te obliczeniapodkreślam - nie uwzględniając tarcia, sprawności itd.
moment potrzebny do napędzenia przekładni łańcuchowej
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 501
- Rejestracja: 23 paź 2015, 00:00
- Lokalizacja: Poznań
Re: moment potrzebny do napędzenia przekładni łańcuchowej
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 365
- Rejestracja: 20 lis 2020, 18:00
Re: moment potrzebny do napędzenia przekładni łańcuchowej
Prawdę mówiąc jak czytałem Twoje posty to umknęła mi część tego postu ze szkicami :/
Sama idea obliczeń, zakładając brak wszelkich oporów tarcia) jest OK,
Jak byś chciał się pobawić by mieć jeszcze trochę dokładniejsze wyniki to musiał byś podzielić łańcuch na 2 proste odcinki (o długości rozstawu osi każdy)- i je policzył jako punkt materialny, i 2 kolejne odcinki, odwzorowujące kształt łańcucha na kołach zębatych- a te liczone już z bezwładności i ruchu po okręgu.
Tylko to już byłby przerost formy nad treścią moim zdaniem
Masz bardzo małe prędkości i przyśpieszenie. Przy dojść zwartym układzie, jaki masz (fi 313 nie jest ogromną wartością też), to wiele nie potrzeba, by pokonać bezwładność tego układu, w warunkach bez tarcia.
Sama idea obliczeń, zakładając brak wszelkich oporów tarcia) jest OK,
Jak byś chciał się pobawić by mieć jeszcze trochę dokładniejsze wyniki to musiał byś podzielić łańcuch na 2 proste odcinki (o długości rozstawu osi każdy)- i je policzył jako punkt materialny, i 2 kolejne odcinki, odwzorowujące kształt łańcucha na kołach zębatych- a te liczone już z bezwładności i ruchu po okręgu.
Tylko to już byłby przerost formy nad treścią moim zdaniem

Masz bardzo małe prędkości i przyśpieszenie. Przy dojść zwartym układzie, jaki masz (fi 313 nie jest ogromną wartością też), to wiele nie potrzeba, by pokonać bezwładność tego układu, w warunkach bez tarcia.
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 8
- Posty: 8
- Rejestracja: 20 lis 2020, 18:50
Re: moment potrzebny do napędzenia przekładni łańcuchowej
Panowie jeszcze jedna rzecz mi sie nasunęła, nie wiem czy nie popełniłem jakiegoś faux pas:
do obliczeń wziąłem prędkość PO zredukowaniu obrotów silnika przez reduktor. Czy nie powinienem wziąć prędkości PRZED zredukowaniem przez reduktor? Wówczas wynik wychodzi 200x większy (silnik 1400rpm, ja mam na wyjściu 7rpm) więc we wzorach podstawiając za omegę wartość 1400 wychodzi ok. 80Nm. Którą wartość więc powinienem wziąć?
Dziękuję bardzo za szczegółowe sprawdzenie, naprawdę doceniam pomoc i zaangażowanie!
do obliczeń wziąłem prędkość PO zredukowaniu obrotów silnika przez reduktor. Czy nie powinienem wziąć prędkości PRZED zredukowaniem przez reduktor? Wówczas wynik wychodzi 200x większy (silnik 1400rpm, ja mam na wyjściu 7rpm) więc we wzorach podstawiając za omegę wartość 1400 wychodzi ok. 80Nm. Którą wartość więc powinienem wziąć?
Dziękuję bardzo za szczegółowe sprawdzenie, naprawdę doceniam pomoc i zaangażowanie!
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2329
- Rejestracja: 25 kwie 2016, 11:58
- Lokalizacja: Jodlowa
- Kontakt:
Re: moment potrzebny do napędzenia przekładni łańcuchowej
A moment obrotowy napędu masz podany przed reduktorem czy na wyjściu?
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 243
- Rejestracja: 25 gru 2017, 16:26
Re: moment potrzebny do napędzenia przekładni łańcuchowej
Bez sensu.
Policzyłeś moment zawieszonych w próżni elementów napędzanych z reduktora. Teraz bierz sprawności, tarcie itp. i wyjdzie ci parę procent z silnika jaki dobrałeś.
Policzyłeś moment zawieszonych w próżni elementów napędzanych z reduktora. Teraz bierz sprawności, tarcie itp. i wyjdzie ci parę procent z silnika jaki dobrałeś.
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 8
- Posty: 8
- Rejestracja: 20 lis 2020, 18:50
Re: moment potrzebny do napędzenia przekładni łańcuchowej
w katalogu na wyjściu.drzasiek90 pisze: ↑22 lis 2020, 19:37A moment obrotowy napędu masz podany przed reduktorem czy na wyjściu?
Ok, teraz sprawność silnika IE1 - 70%, sprawność przekładni - 50%, tarcie prowadnica-lancuch 0,2 (w praktyce nawet mniej bo nie będzie super mocno napięte). Tarcie prowadnicy pominę bo i tak na koncu dam sobie wspolczynnik bezpieczenstwa jakis, ale sprawność całego układu = 0,35%. To i tak niewiele mi daje bo nie wiem, którą prędkość powinienem uwzględnić w obliczeniach a więc i od którego momentu odbierać. Więc nadal zostaję z problemem :/
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 365
- Rejestracja: 20 lis 2020, 18:00
Re: moment potrzebny do napędzenia przekładni łańcuchowej
W zasadzie to na wyjściu reduktora masz 7 obrotów na minutę, i jakiś tam określony przez producenta moment obrotowy. Licząc tak jak liczyłeś powinieneś odnieść się do wyjścia tego (moto?)reduktora, przy założeniu że silnikma takie parametry jakie przewidział producent.Wojciechb pisze: ↑22 lis 2020, 19:34Panowie jeszcze jedna rzecz mi sie nasunęła, nie wiem czy nie popełniłem jakiegoś faux pas:
do obliczeń wziąłem prędkość PO zredukowaniu obrotów silnika przez reduktor. Czy nie powinienem wziąć prędkości PRZED zredukowaniem przez reduktor? Wówczas wynik wychodzi 200x większy (silnik 1400rpm, ja mam na wyjściu 7rpm) więc we wzorach podstawiając za omegę wartość 1400 wychodzi ok. 80Nm. Którą wartość więc powinienem wziąć?
Dziękuję bardzo za szczegółowe sprawdzenie, naprawdę doceniam pomoc i zaangażowanie!
Jest jeszcze możliwość policzenia wszystkiego, w odniesieniu nawet do samego silnika, który jest za przekładniami nawet. W dużym skrócie odnosi się to do wyznaczenia jakby zastępczego modułu bezwładności całego układu.
Niestety, nie mam obecnie pod ręką swoich starych notatek ze studiów, ale tak na szybko to masz tu przedstawioną ideę tego
www.jakubmozaryn.esy.es/wp-content/uplo ... d-2_JM.pdf
Jest to znaleziony PDF z Politechniki Warszawskiej
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 8
- Posty: 8
- Rejestracja: 20 lis 2020, 18:50
Re: moment potrzebny do napędzenia przekładni łańcuchowej
Panowie,
już wszystko jasne. Zostawiam obrazek dla potomnych. Dziękuję wszystkim za pomoc i zaangażowanie.
Wniosek taki, że i tak zostaje silnik 250W
już wszystko jasne. Zostawiam obrazek dla potomnych. Dziękuję wszystkim za pomoc i zaangażowanie.

Wniosek taki, że i tak zostaje silnik 250W
