Cześć
Dostałem zadanie przerobienia giętarki drutu na nowsze sterowanie. Aktualnie jest na pneumatyce, silniku od wycieraczek i kilkudziesięciu przekaźnikach.
Docelowo wlatują serwa - jedno do przesuwu i drugie jako oś obrotowa do gięcia. Zlecający oczywiście chciałby prosto i nie drogo - zadawanie np. na zadajnikach BCD, start-stop i tyle.
Problem, że parametrów do zadania robi się sporo:
-odległość pomiędzy zagięciami
-kąt zagięcia
-kąt odprężenia po gięciu (specyficzna konstrukcja giętarki, mniejsza o to)
-ilość gięć do zrobienia
-szybkość dojazdu drutu
-szybkość gięcia
To mamy 5-6 zadajników. Robiąc to np. na PLC potrzebujemy mnóstwo wejść i szybkie wyjścia do serw, więc cena rośnie. Moim zdaniem najprościej będzie PC + Mach (względnie Linux) i z głowy. Napiszę gościowi program z parametrami, zmieni sobie tylko w wyznaczonych miejscach to co potrzebuje i jazda.
Co sądzicie? Może ktoś ma lepszy pomysł?
Gietarka drutu - jakie sterowanie
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 843
- Rejestracja: 02 gru 2013, 19:21
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Gietarka drutu - jakie sterowanie
Też nad tym myślałem. Ale jakiekolwiek serwo z PLC wyjdzie drożej niż chińskie serwa + PC. I przy tej ilości zadawanych parametrów trzeba by było rozszerzać wejścia lub dać jakieś HMI.
-
- Posty w temacie: 1
Re: Gietarka drutu - jakie sterowanie
Nie koniecznie, weź dwa najtańsze Fateki z serii B1, będziesz miał razem 8 osi sterowanych. Jedna jednostka jako master, druga slave. Moduł rozszerzeń do pozostałych elementów (jeśli jest ich dużo), ewentualnie chińska karta przekaźnikowa ethernet, podpięta do Fateka.
Tu masz zestaw za 549zł netto. https://www.multiprojekt.pl/promocje-i- ... /promocje/
Razem masz 24 wejścia, 8 osi sterowanych (jak masz mniej osi to za każdą masz 2 wolne wyjścia cyfrowe).
Gdybyś brał jeden zestaw ten droższy, to dostaniesz w zestawie moduł komunikacyjny ethernet.
Do tego panel np. Weinteka i jest bajka.
Tu masz zestaw za 549zł netto. https://www.multiprojekt.pl/promocje-i- ... /promocje/
Razem masz 24 wejścia, 8 osi sterowanych (jak masz mniej osi to za każdą masz 2 wolne wyjścia cyfrowe).
Gdybyś brał jeden zestaw ten droższy, to dostaniesz w zestawie moduł komunikacyjny ethernet.
Do tego panel np. Weinteka i jest bajka.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 16281
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Gietarka drutu - jakie sterowanie
Po moich ostatnich doświadczeniach też mam takie zdanie

Jak parametrów kilka (2-3) i nie zmiennne to PLC może być.
Jak więcej i zmieniane to j.w.
A i latanie z lapciem do klienta odpadnie.
Ważne też jak się w czym czujesz . Ja g-codami krawat zawiąże a z fatkiem to lataj po ludziach

-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 843
- Rejestracja: 02 gru 2013, 19:21
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Gietarka drutu - jakie sterowanie
kamar pisze:Ja g-codami krawat zawiąże a z fatkiem to lataj po ludziach
Owszem, tu też jest różnica i to spora. S7 Siemensa znam na tyle, że dałbym radę to zrobić. Z Fatekiem w życiu doczynienia nie miałem.
Na Machu gość zażyczy sobie innego programu, to napiszę w 5 minut i wyśle mailem. W S7 muszę połączyć się on-line ze sterownikiem, wrzucić program, chłop zrobi co ma zrobić i muszę wrzucić ponownie stary program...
Tylko utwierdziłeś mnie w moim przekonaniu.
Chociaż fakt, przy wyżej podanych cenach Fatek wydaje się ciekawą opcją, ale jeszcze nie teraz

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 16281
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Gietarka drutu - jakie sterowanie
To chyba nie tak bo ten co mnie pisał też fatka miał pierwszy raz ręku i przez wieczór roztrzaskał.
Tyle , że to automatyk i na PLC-ach zęby zjadł. I programy tez mailem przysyła.
Napisać same przejazdy to nie filozofia, zabawa zaczyna się przy fajerwerkach typu reakcja po grzybie czy inne awaryjne zwalnianie poszczególnych składników.