Re: Koronawirus mix 2

Bo biedra jest wszędzie i do wyboru mam tylko lokalny sklep supersam (drogo i nic ciekawego). A ktoś mi nawytykał jakiś czas temu że polecam rzeczy których nie ma w sklepach. No na forum jak ktoś jest to i na allegro znajdzie np paste Tom Yum...

Mam obok siebie restaurację czy raczej bardziej taki lokal z piwem Mołdawskim. Sprzedają tam też wina podobno dobre. Z alkoholem to jest więcej pierdolenia niż prawdy. Nie kraj pochodzenia a cena się liczy. I nie zawsze bo francuskie wino drogie a gówno...

Dodane 5 minuty 18 sekundy:
A no i sorry ale pier***isz, ostatnio nawet pisałem że zamawiałem w Tesco dostawę zakupów pod drzwi To też kupowanie.
U nas specjalistyczne rzeczy są w hipermarketach, przynajmniej tych Warszawskich. Mam taki w pobliskiej galerii choć nie chodzę bo daleko a tam na piechotę się dostać to trzeba dosłownie przez całą galerię przejść na 3(!!!) piętro. Ale różne surowe (bo nie powiem czy świeże) rybki na sushi i inne udziwnienia. Generalnie nie mogę wskazać produktu którego tam nie da się kupić. No i jest allegro... ja mam dostawę w 70% darmową dzięki pakietowi za 50zł rocznie.

No patrzcie , a ja stary wieśniak po zakupy na rynek chodzę.
Tylko ja nie taki smakosz:-) kasza ze skwarkami (zamiast suszi-polski wyrób suschiopodobny)
A z win do długo dojrzewające pod grzejnikiem z ryżu rocznik 2020 - smak przedni.
A jak zaszaleję to sobie śledzie w śmietanie zrobię

Cwaniak nadmorski. Też bym zjadł dobre śledzie

strikexp pisze: ↑

29 paź 2020, 23:19

Z alkoholem to jest więcej pierdolenia niż prawdy. Nie kraj pochodzenia a cena się liczy. I nie zawsze bo francuskie wino drogie a gówno...

A coś w tym chyba jest. Też uważam francuskie wina za przereklamowane. To tak, jak w Apulii niektórzy zachwycają się tamtejszymi winami, mnie nie smakują. Mają sporo cukru i tamtejsi winiarze chcą wszystko na alkohol przerobić. I faktycznie, procentu w tym sporo, tylko smak to zabija. Wolę nasze reńskie, czy frankońskie.

ARGUS pisze: ↑

30 paź 2020, 08:03

No patrzcie , a ja stary wieśniak po zakupy na rynek chodzę.

To tak, jak ja. Drożej tam czasem i trzy razy, ale wolę kartofla z rynku i nie wiem, czemu. Za jajka też przepłacam.

Jest jeszcze kwestia gustu no i tutaj nie ma żadnych zasad. Ale znawcy alkoholu tak właśnie mówią. Cena odpowiada jakości, ale jest dużo wyjątków.
Ja np nienawidzę whisky. Ale takie za 150+ złotych to jakoś dziwnie znośne są.

Jajko z fermy a jajko od rolnika to tak jak gówno i czekolada Ja wcale jajek nie jem jako osobnego dania, bo w Warszawie nie mam gdzie kupić normalnych.

Jako znany alkoholik zaprzeczam - cena nie ma żadnego związku z jakością

Z tą whisky za 150zł to jest tak, że gdyby ktoś dla kawału przelał Ci ją
do butelki po myszach za 1500zł to byś jeszcze głośniej mlaskał
Poza tym whisky za 150zł to raptem dolne stany cen średnich

Z kolorowych to mi smakuje Brandy 501, tylko trudno kupić na mojej WSI.

q

No nie wiem, ja tam whisky nie lubię i dlatego piszę że jest znośna a nie dobra. A picia alkoholu za za 1500zł to nie uznaję za coś mądrego. Może dlatego że muszę pracować wiele godzin na taka kwotę do ręki

Buhahahahahahahahahaha

https://wiadomosci.wp.pl/konferencja-pr ... wiadomosci

W konkurencji "jak wk.....ć ludzi do białości pierwsze trzy miejsca zajmuje premier morawiecki.

Brak wystarczająco obelżywych słów, żeby to skomentować...

Mam nadzieję, że handlarze, którzy nakupili zniczy i kwiatów nie stracą pamięci za trzy lata...


q

Tylko prezes może...

Spotkamy się we wtorek

q