Witam,
Po kilku latach sporadycznego używania mojej frezarki (frezarka-prawie-biurkowa-prosba-o-opini ... ml#p253429) postanowiłem zrobić mały serwis. Na warsztat poszły luzy wzdłużne w osiach. W osi napędzającej stół luz był spory więc zmieniłem łożysko skośne z najtańszego chinola na lepsze i jest poprawa ale wciąż jestem w stanie ręką rozbujać stół tak, że czujnik pokazuje 5 setek. Do tego dochodzą dwie setki luzu na nakrętce i przy mocnym szarpaniu uzyskuje 7-8 setek luzu na stole. Prawdopodobnie przy większym obciążeniu wartości te będą wyższe. O ile nakrętki nie poprawię to luz na łożysku mogę zniwelować dodając na przykład łożysko oporowe. Pytanie tylko czy takie wartości mogą mieć istotny wpływ na jakość obróbki na przykład aluminium czy może jest to tak niewielki luz, że nie należy się tym przejmować?
Pozdrawiam
Luz wzdłużny, kasować czy zostawić?
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 843
- Rejestracja: 02 gru 2013, 19:21
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Luz wzdłużny, kasować czy zostawić?
Prawie dycha luzu to nie jest mało. Przy frezowaniu koła wyjdą widoczne schodki.
Piszesz "łożysko" skośne - tam jest tylko jedno łożysko czy to skrót myślowy? Jeśli są dwa to są w jakiś sposób napięte?
Piszesz "łożysko" skośne - tam jest tylko jedno łożysko czy to skrót myślowy? Jeśli są dwa to są w jakiś sposób napięte?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2329
- Rejestracja: 25 kwie 2016, 11:58
- Lokalizacja: Jodlowa
- Kontakt: