Zepsuta żywica epoksydowa
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Re: Zepsuta żywica epoksydowa
Mam jeden Epidian 5 chyba już z 15 lat, przechowywany w nieogrzewanym (non stop) warsztacie (więc narażony na ujemną temperaturę) i nadal jest zdatny do użytku (używam go od czasu do czasu), więc chyba nie masz się czym przejmować...
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1316
- Rejestracja: 08 maja 2007, 08:05
- Lokalizacja: Chodzież
Re: Zepsuta żywica epoksydowa
Tak na marginesie, wibrowanie samej żywicy, niewiele daje.
Jak już, to odgazowanie próżniowe przed zalaniem po wymieszaniu albo po zalaniu w formie i na przykład żelowanie w podciśnieniu.
Jak już, to odgazowanie próżniowe przed zalaniem po wymieszaniu albo po zalaniu w formie i na przykład żelowanie w podciśnieniu.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 4690
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zepsuta żywica epoksydowa
Takie same mam obserwacje. Jeszcze może samą żywicę to jakby wsadzić ją na starą pralkę to by może się odgazowała. Ale z kruszywem to niewiele daje.
Za to po odpompowaniu powietrza, jego pozostałości są brutalnie wyciągane.
Za to po odpompowaniu powietrza, jego pozostałości są brutalnie wyciągane.