TUB 32 62r. Problem z łożem
-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 75
- Posty: 86
- Rejestracja: 06 mar 2019, 14:00
Re: TUB 32 62r. Problem z łożem
Witam po dłuższej przerwie. Sporo czasu minęło. Temat się pewnie zdążył zakurzyć. No nic, wczoraj postanowiłem, że sam coś zrobię we własnym zakresie odnośnie wrzeciona i jego bicia na przylgni. Potrzebowałem fachowca, żeby czegoś samemu nie popsuć się nie udało. Wszyscy siedzą w domach, a wirus nie wiadomo kiedy miałby przeminąć. W takim wypadku zaryzykowałem samemu poskrobać. Bicie było dosyć spore. Zrobiłem sobie nożyk z jakiejś dziwnej ruskiej końcówki kupionej na rynku. Rusek mówił, że tym można łożyska brać i , że to prl, że to sam Putin itd. Włożyłem tą końcówkę nożyka w wywiercony otwór jakiegoś innego noża i docisnąłem ją śrubą. Powstał taki ulepek, ze nie widziałem jak to przysunąć do wrzeciona i tym toczyć. Ogólnie to było moje jako tako jedne z pierwszych toczeń, wiec zielenią zalatywało , aż po za warsztat. No i się zaczeło.
https://youtu.be/9ymnVuSn1i8
Po przetoczeniu chyba z trzecim z kolei:
https://youtu.be/G2-Xg_jeknk
Przybierałem na prawdę po malutku. Posów ustawione na maxa najmniejszy, że chyba z pół godziny trwał przejazd. Ale fajnie zebrało na lustro prawie że. No i bicie prawie też ustąpiło. Potem założyłem se normalny nożyk i coś tam próbowałem drapać. Użyłem do zabawy jakiegoś sworznia i był hartowany. Nożyk z początku ładnie brał, ale potem już się ukruszył i powierzchnia nie była taka ładna. Połamał się na otworze we sworzniu pewnie.
https://youtu.be/iYLlxWp8P4k
Teraz postaram się ustawić wrzecienniek względem supportu, ale najpierw muszę zrobić coś ze szczękami, bo onę już trochę sfatygowane tak samo już nie zapinają wszystkiego na równo. Czyli zabawy ciąg dalszy.
https://youtu.be/9ymnVuSn1i8
Po przetoczeniu chyba z trzecim z kolei:
https://youtu.be/G2-Xg_jeknk
Przybierałem na prawdę po malutku. Posów ustawione na maxa najmniejszy, że chyba z pół godziny trwał przejazd. Ale fajnie zebrało na lustro prawie że. No i bicie prawie też ustąpiło. Potem założyłem se normalny nożyk i coś tam próbowałem drapać. Użyłem do zabawy jakiegoś sworznia i był hartowany. Nożyk z początku ładnie brał, ale potem już się ukruszył i powierzchnia nie była taka ładna. Połamał się na otworze we sworzniu pewnie.
https://youtu.be/iYLlxWp8P4k
Teraz postaram się ustawić wrzecienniek względem supportu, ale najpierw muszę zrobić coś ze szczękami, bo onę już trochę sfatygowane tak samo już nie zapinają wszystkiego na równo. Czyli zabawy ciąg dalszy.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2117
- Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
- Lokalizacja: 3miasto
Re: TUB 32 62r. Problem z łożem
Jeśli dobrze wypatrzyłem przez tę sekundę na filmie to ten rusek miał rację wygląda to na nóż do wytaczadła borazonowy czyli i łożysko tym skrobniesz

http://www.inter-diament.com.pl/kompozy ... dki_nozowe
-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 75
- Posty: 86
- Rejestracja: 06 mar 2019, 14:00
Re: TUB 32 62r. Problem z łożem
Tak właśnie, takie małe czubeczki mają, no i są kruche bardzo trzeba uważać. Dtrkę patrzę i zajmę się konikiem, prostopadłość względem supportu i wrzeciono prawie że zero, czyli mnie to zadowala. Teraz konic co i jak już patrzę i szukam.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2342
- Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
- Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy
Re: TUB 32 62r. Problem z łożem
Mam nadzieje że wiesz o tym, że zabierak musi się opierać jednocześnie na tej powierzchni którą toczyłeś i na stożku. Wielu ludzi o tym nie wie i później płaczą, że zabierak kiwa się na stożku.
-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 75
- Posty: 86
- Rejestracja: 06 mar 2019, 14:00
Re: TUB 32 62r. Problem z łożem
Bawiłem się trochę konikiem dziś. No trzeba się nasiłować, ciężki ze 32 kilo ma chyba. rezultat taki jak na filmowaniu.
https://youtu.be/yTM348aIEQU
https://youtu.be/Pz6WRHVXnpU
https://youtu.be/9xquhg4_I-Q
Zostało poszukać jakiegoś mikromierza i zrobić testy na stożkowatość toczenia
dodatkowo do wymiany jeden stycznik, bo źle podpiąłem i na 2 fazy dałem + 0 i kipnał mi jeden , że kupa dymu była. Myślałem, że już mi falownik się wysypał, ale na szczęście nie zagrzał się zbytnio. Tokarka kręciła normalnie, nie skapowałem, że jest coś nie tak, i nawet przebicia nie było. Zrobić też muszę wanienkę na wióry, zrobić lampkę i szlauch do chłodziwa. Coś przy pompce mi się poci oliwa do smarowania wrzeciona. Podrównać szczęki, wydrukować tabliczkę gwintów i już coś można będzie skrobać. Spoko opcja, bo w pracy prawie codziennie mam coś do podtoczenia. Czasami się lata po kilka razy dziennie po tokarzach, żeby coś nam podtoczyli i to jeszcze się schodzi i ogólnie ciężko jest tak jak na odległość ktoś ma coś zrobić. I to czasami jest niezbyt udane. Raz miałem nadwymiary tulejki po toczeniu , gdzie wysokość to 50mm i różnica między końcami była 24 setki
. Nie wyszło komuś . Oczywiście poszły na odstawke i trzeba było jechać do kogoś innego z drugimi.
https://youtu.be/yTM348aIEQU
https://youtu.be/Pz6WRHVXnpU
https://youtu.be/9xquhg4_I-Q
Zostało poszukać jakiegoś mikromierza i zrobić testy na stożkowatość toczenia
dodatkowo do wymiany jeden stycznik, bo źle podpiąłem i na 2 fazy dałem + 0 i kipnał mi jeden , że kupa dymu była. Myślałem, że już mi falownik się wysypał, ale na szczęście nie zagrzał się zbytnio. Tokarka kręciła normalnie, nie skapowałem, że jest coś nie tak, i nawet przebicia nie było. Zrobić też muszę wanienkę na wióry, zrobić lampkę i szlauch do chłodziwa. Coś przy pompce mi się poci oliwa do smarowania wrzeciona. Podrównać szczęki, wydrukować tabliczkę gwintów i już coś można będzie skrobać. Spoko opcja, bo w pracy prawie codziennie mam coś do podtoczenia. Czasami się lata po kilka razy dziennie po tokarzach, żeby coś nam podtoczyli i to jeszcze się schodzi i ogólnie ciężko jest tak jak na odległość ktoś ma coś zrobić. I to czasami jest niezbyt udane. Raz miałem nadwymiary tulejki po toczeniu , gdzie wysokość to 50mm i różnica między końcami była 24 setki

-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 75
- Posty: 86
- Rejestracja: 06 mar 2019, 14:00
Re: TUB 32 62r. Problem z łożem
Mierzyłem to w pracy, a tam mam mikromierz. W domu bieda jeszcze. Może ja coś niejasno napisałem. Poprawiłem dziś tokarza naszego wioskowego. Bo robię krejzegę. Dany był mu wałek do zrobienia tam podtoczeń i ogólna kosmetyka. Po jego robocie strach było stac przy pile bo na boki latała strasznie. Ja coś tam uskrobałem i już jest prosto. Zrobiłem dzis zakup wierteł od 34 mm w dół do 16 co 2 mm, niektóre np. 25 i jeszcze 19 i 17. Styarej daty wiertła około 20 sztuk. dałem 350 zł.
Do tego 3 noże tokarskie takie do toczenia od środka i sprawdzian gwintów.

-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 75
- Posty: 86
- Rejestracja: 06 mar 2019, 14:00
Re: TUB 32 62r. Problem z łożem
Panowie, taki zakup za niecałe 9 stów się opłacał?
są tam:
2x kamień do szlifierki - jeden założony, super się szlifuje
2x uchwyt tokarski nowy - ruskie, ten większy ma na sobie znaczek żubra, co to może być? Co ciekawe ma mocowanie pasujące do mojego wrzeciona na stożek oraz śruby już pod spodem, widać na zdj. jak stoi na wysokości. Mały uchwycik wziąłem, ale fajny.
2x tarcza diamentowa - do ostrzenia widii, nowe
sporo noż tokarskkich i płytek
sporo stalek i przecinaków
trochę narzynek od m14 do m24
numeratory 0-9
redukcja do wcześniejszych wierteł
nakiełki takie średnie i mniejsze chyba z 7 sztuk.
rozwiertaki stałe nowe od 6 do 16, oraz 3 nastawne tez male, ale rozpiętości nie pamiętam.
Ogólnie ciekawe rzeczy i chcę kupić tego , żeby potem mieć na każdą okazję do pracy, niż coś szukać.

są tam:
2x kamień do szlifierki - jeden założony, super się szlifuje
2x uchwyt tokarski nowy - ruskie, ten większy ma na sobie znaczek żubra, co to może być? Co ciekawe ma mocowanie pasujące do mojego wrzeciona na stożek oraz śruby już pod spodem, widać na zdj. jak stoi na wysokości. Mały uchwycik wziąłem, ale fajny.
2x tarcza diamentowa - do ostrzenia widii, nowe
sporo noż tokarskkich i płytek
sporo stalek i przecinaków
trochę narzynek od m14 do m24
numeratory 0-9
redukcja do wcześniejszych wierteł
nakiełki takie średnie i mniejsze chyba z 7 sztuk.
rozwiertaki stałe nowe od 6 do 16, oraz 3 nastawne tez male, ale rozpiętości nie pamiętam.
Ogólnie ciekawe rzeczy i chcę kupić tego , żeby potem mieć na każdą okazję do pracy, niż coś szukać.
Re: TUB 32 62r. Problem z łożem
Ten ruski, że znakiem żubra, to polski BisonBial. Jak nowy to sam uchwyt więcej warty niż zapłaciłeś.
,, Iditi na ch. j" maciąg.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.