korekcja przy frezowaniu

rozumiem że to dotyczy tylko wygody programisty i chodzi tu o zmianę średnicy /obwodu/ narzędzia, gdyż podczas pracy gdzieś te setki "uciekają", chyba że mamy czujnik do pomiaru średnicy freza. Czy dobrze myślę?

?!
Mniemam iż misłeś na myśli korekcje DR i DL... jeśli tak, to... zależy które:
- W tabeli narzędzi są wstawiane właśnie przez „czujnik” -układ pomiaru narzędzia... można wywoływać cykl pomiaru narzędzia podczas pracy, lub cykl pomiaru przedmiotu... ewentualne rozbieżności są zapisywane właśnie do tabeli narzędzi pod wymienionymi adresami.
W sekcji TOOL DEF, lub TOOL CALL... tu możliwości są jeszcze większe... osobiście lubię wykorzystywać go, gdy mam tolerowane kieszenie... wraz z definicją punktu położenia kieszeni i owymi paramertami daje spore możliwości kontroli, bez konieczności liczenia cyferek po przecinku.

Korekcja promienia narzędzia to wygoda zarówno dla operatora jak i programisty. Pierwszy nie musi latać do tego drugiego i prosić żeby zmienił średnicę narzędzia i przeliczył ścieżkę jak mu się narzędzie stępi gdy wymiary są wąskotolerowane. Pozwala to oszczędzić czas i nogi . Poza tym przy puszczaniu pierwszej/jedynej sztuki można odsunąć narzędzie od detalu, zmierzyć, wprowadzić korekcję i pofrezować na gotowo. Pozwala to uniknąć wpadek i robienia złych detali.

"Pierwszy nie musi latać do tego drugiego i prosić żeby zmienił średnicę narzędzia i przeliczył ścieżkę jak mu się narzędzie stępi gdy wymiary są wąskotolerowane"
pytam czysto teoretycznie bo takie zachowanie nie ma racji bytu, gdyby był czujnik do pomiaru średnicy i załóżmy za każdym razem narzędzie byłoby mierzone, to czy w takim wypadku można pominąc korekcję?

Edwin pisze: ↑

22 lut 2020, 21:25

pytam czysto teoretycznie bo takie zachowanie nie ma racji bytu, gdyby był czujnik do pomiaru średnicy i załóżmy za każdym razem narzędzie byłoby mierzone, to czy w takim wypadku można pominąc korekcję?

Kolega ma chyba małe doświadczenie... nawet poprawny pomiar nie gwarantuje poprawnego wykonania... dużo zależy od materiału, sposobu chłodzenia itp... pomijając fakt, że sam „czujnik” ma swoją tolerancję, to podczas obróbki freza może wciągnąć lub odepchnąć, przy materiałach takich jak aluminium dodatkowo dochodzi zjawisko klejenia, co też wpływa na wymiar.

Edwin pisze: ↑

22 lut 2020, 21:25

"Pierwszy nie musi latać do tego drugiego i prosić żeby zmienił średnicę narzędzia i przeliczył ścieżkę jak mu się narzędzie stępi gdy wymiary są wąskotolerowane"
pytam czysto teoretycznie bo takie zachowanie nie ma racji bytu, gdyby był czujnik do pomiaru średnicy i załóżmy za każdym razem narzędzie byłoby mierzone, to czy w takim wypadku można pominąc korekcję?

Ścieżki narzędzia wypuszczane z z programu CAM dzielą się na dwa rodzaje. Te skompensowane przez CAM (1) i przez maszynę (2).
1. Program CAM kompensuje (odsuwa) ścieżkę narzędzia od materiału o wartość promienia narzędzia, który został podany podczas tworzenia tej ścieżki. W takim przypadku w maszynie możesz mieć nawet wpisaną wartość średnicy narzędzia równą 0 (zero), a i tak maszyna dobrze wyfrezuje detal. Ta ścieżka zawiera współrzędne położenia osi wrzeciona. Jej wadą jest to, że musisz założyć narzędzie o takiej średnicy jaką podał programista w CAMie, bo inaczej wymiary będą się nie zgadzać. Jeśli założysz większy frez - maszyna zbierze za dużo, jeśli za mały - to za mało. Maszyna nie bierze pod uwagę promienia jaki został zmierzony sondą. W przypadku sterowania HH współrzędne bez korekcji mają na końcu podane R0

2. Program CAM wypuszcza ścieżkę, w której podaje maszynie współrzędne na zasadzie: Koleżanko frezarko, dojedź do punktu o współrzędnych X i Y, ale odsuwając od nich o wartość promienia narzędzia jakie aktualnie jest we wrzecionie. W ten sposób maszyna odsuwa oś narzędzia od materiału i obrabia tyle ile powinna. Zaletą tej ścieżki jest to, że operator ma władzę nad wymiarami i jak frez się tępi i wymiary zaczynają uciekać, to może zmienić promień narzędzia, tak aby wszystkie wymiary wychodziły zgodne z rysunkiem, bo maszyna weźmie pod uwagę zmniejszenie promienia i przysunie się bardziej do materiału. Druga zaleta to taka, że jak włożysz mniejszy/większy frez do wrzeciona to maszyna też dobrze wyfrezuje detal. W przypadku sterowania HH współrzędne z korekcją mają na końcu podane RL (narzędzie ustawia się po lewej stronie) lub RR (narzędzie ustawia się po prawej stronie). W znaczącej większości przypadków jest to RL, bo na maszynach CNC frezuje się stosując narzędzia z węglika spiekanego, a tymi w znaczącej większości frezuje się współbieżnie.

Znaczy jak włożysz większy to maszyna może wyrzucić błąd, że nie mieści się w łukach wewnętrznych albo zatnie materiał przy dojeździe, ale to już inna historia i narazie nie zaprzątaj sobie tym głowy