Wyżarzanie ramy

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

gozdd
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 842
Rejestracja: 02 gru 2013, 19:21
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Wyżarzanie ramy

#21

Post napisał: gozdd » 06 lut 2020, 16:34

Moim zdaniem odprężanie jest absolutnie konieczne przy takich dokładnościach. Postaram się później znaleźć zdjęcie jak potrafił się wygiąć profil 200x200x12.5 podczas cięcia. A przecież nie było doprowadzonej dużej ilości ciepła. Jedyne naprężenia powstały podczas jego walcowania i zgrzewania.
Poza tym mam ploter, kontrukcja kolumnowa. Spawana jedynie sama kolumna, niewyżarzona. Geometria niby ustawiona, a co jakiś czas trzeba korygować geometrie...
Tanie wyżarzanie gdzie mają niskie ceny i zbierają cały piec - Arc-heat na śląsku.




Aeromikie
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 1
Posty: 87
Rejestracja: 24 lis 2014, 11:47
Lokalizacja: Mojrzeszów

Re: Wyżarzanie ramy

#22

Post napisał: Aeromikie » 08 lut 2020, 21:17

Jakby się nie śpieszyło to sezonować. Instrukcje ogólne WSK Rzeszów po odlewaniu korpusów silników wymagały sezonowania przez min. 6 mcy. Jakbym robił dla siebie to bym sezonował.


SUKIZD
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 1
Posty: 17
Rejestracja: 02 gru 2019, 14:14

Re: Wyżarzanie ramy

#23

Post napisał: SUKIZD » 22 lut 2020, 00:58

Przede wszystkim należy zaznaczyć, że wyroby hutnicze same w sobie posiadają naprężenia własne (będące pozostałością procesu produkcji) i potrafią "rzucić" przy obróbce nawet bez wcześniejszego spawania. Samo wyżarzanie odprężające stali wymaga dość wysokich temperatur, o ile dobrze pamiętam, jest to nie mniej niż 500-600 stopni.

Teoretycznie można taki proces przeprowadzić samemu w "ognisku", nawet o tym swego czasu myślałem...

...ALE:


- rama powinna wisieć pionowo na jakimś drucie
- rama nie powinna mieć kontaktu ze wsadem (węglem, koksem, drewnem)
- rama powinna stygnąć bardzo wolno, najlepiej razem z piecem/ogniskiem

Jak to zrobić w praktyce? Mój pomysł wygląda następująco:
1. Należy postawić pionowo kilka płyt betonowych (np. płyt drogowych) tak, aby powstała pionowa "komora"
2. O płyty należałoby wewnątrz utworzonej w ten sposób "komory" oprzeć stalowe "regały" na których byłoby rozsypane paliwo - chodzi o to, żeby zapewnić mniej więcej podobną temperaturę na całej wysokości
3. Płyty powinny być wyższe od wiszącej ramy o dobre kilkadziesiąt cm
4. "Komora" powinna być zamknięta również od góry, ale nie szczelnie.
5. Z boku "komory", między szczelinami w płytach należałoby ustawić kilka palników gazowych i w ten sposób wstępnie ją nagrzać, a także zainicjować spalanie paliwa stałego na "regałach"

Wbrew pozorom, rama nie może po prostu leżeć na płonącym węglu, bo się po prostu powygina wskutek nierównomiernego rozkładu temperatury. Rama może leżeć w profesjonalnych piecach, bo te mają dość jednorodny gradient rozkładu temperatury.

Jak widać, proste to nie jest, i jeśli miałbym możliwość wyżarzyć coś (~1500x600x200, 200kg) za 1000PLN w Wawie, to nawet bym się nie zastanawiał nad taką partyzantką.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”