- Sruby te faktycznie sa bezluzowe i chodza jak maslo
- Ja kupilem je nowe po $10 na Ebay i bylem mile zaskoczony. Od producenta pewnie bym nie kupil bo na pewno sa zbyt drogie (jak na plastikowe nakretki)
- Moj gwint byl 4-startowy i o duzym skoku (ok 12mm), co w polaczeniu z silnikiem krokowym dalo fenomenalny efekt (krokowy jak wiemy im wolniej chodzi tym lepiej)
- Gwinty sa walcowane i pokrywane jakims tworzywem, chyba sie tego nie smaruje
- Pod wzgledem obciazen oczywiscie nie moga sie one rownac ze srubami kulowymi i absolutnie nie sa one wymienne z tradycyjnymi srubami kulowymi. Do zadnych "frezarek" sie one nie nadaja
- Do maszyn hobbystycznych jak najbardziej- jesli ktos potrzebuje naprawde bezluzowej malej precyzyjnej maszynki do lekkiego "ploterowania" to jak najbardziej. Nie budowalbym na tym natomiast produkcyjnej maszynki ktora ma chodzic 12 godz dziennie. Nie wiem jak szybko sie te nakretki scieraja. Obciazalnosc gdzies pewnie 100-1000N
- Ich glownym atutem bedzie na pewno bezluzowosc i wydajnosc (50-85%). Wiekszosc ich produktow idzie raczej na rynek podajnikow, kopiarek, i roznej takiej elektroniki gdzie nie ma wielkich obciazen. Ale chodzic tak jak powiedzialem chodza znakomicie
- Niestety nie wiem jak spisuja sie przy dluzszej eksploatacji, ja eksploatowalem je tylko pol dnia.
* * *
Leoo,
Niemcow jest oczywiscie na to stac. Dopisuje sie tez do stwierdzenia "to jest maszyna jaka chcialbym miec". Finezja tej maszynki zupelnie mnie rozbraja.. Chcialbym umiec robic tak bajeranckie rzeczy.
Jesli chodzi o os Z- przyjrzyj sie prosze jak facet ma zalozone wrzeciono. Wozek jest dokladnie w polowie wrzeciona i dlatego plyta Z nie jest prawie wcale obciazana. Wrzeciono (ktore jest bardzo sztywne) przyjmuje czesc obciazenia i nie ma sie tam prawa nic wyginac.


Jest jeszcze druga taka gdziec na niemieckim forum, tez z profili ale duzo bardziej masywna i na serwach. Zbudowana jak Mercedes. Jak kiedys ja odnajde to zamieszcze fotki. Pozdrawiam.
_