Jak pisałem na początku , szkoda bić piany, samo się rozejdzie po kościach.
Odpady poprodukcyjne, utylizacja
Co z tym robić?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 34
- Posty: 16283
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Odpady poprodukcyjne, utylizacja
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 618
- Rejestracja: 13 wrz 2018, 02:19
- Lokalizacja: Pisdecka Republika Ludowa, ***** ***
Re: Odpady poprodukcyjne, utylizacja
W bardzo prosty sposób. Zsumują ile kilogramów materiałów kupiłeś i odejmą ile kg produktów sprzedałeś. I jeszcze na tej podstawie oszacują, ile olejów odpadowych wytworzyłeś i ich legalnie nie zutylizowałeś. Skarbówka ma prawo szacować nawet dochody, nie musi mieć precyzyjnych danych. Winę łatwo udowodnić i więcej nie muszą. Natomiast skalę winy można szacować i to winny musi we własnym interesie potrafić skalę tej winy zmniejszyć, być może nawet do zera.
Wyciszy się trochę na pewno, jak zawsze, ale nie sądzę że rozejdzie się po kościach.
Poprzednia wersja ustawy była od czapy. Nikt absolutnie, wliczając urzędników, nie traktował jej poważnie. Bo była niepoważna. I sankcje były teoretyczne.
Teraz jest inna ustawa, wymuszona koniecznością rozwiązania realnych potrzeb i problemów. I inny czas. Ilość śmieci rośnie i ilość odpadów przemysłowych też ostatnio wzrosła gwałtownie. Na domiar złego załamał się światowy rynek handlu odpadami przetwarzalnymi z tego względu, że Chińczycy (a także inne kraje dynamicznie rozwijające się) przestały odbierać odpady do przeroby bo sami mają dość własnych. Europa zapchała się własnymi śmieciami, co z jednej strony wymusiło gwałtowny wzrost opłat śmieciowych dla ludności z drugiej strony zmuszają administracje do pilnowania żeby nas śmieci nie zalały. Konieczność pilnowania się przeciw skażeniami chemicznymi jest problemem gardłowym i nie rozejdzie się to po kościach.
Nie bez powodu powstał system informatyczny, żeby tego łatwo i skutecznie pilnować. Podobnie jak JPK - spróbuj dziś wystawić fakturę na podmiot którego już nie ma albo zawiesił działalność. Nie wspominając nawet o jakimś lewym NIP-ie.
System daje możliwość kontroli, wskazywania delikwentów do kontrolowania i karania. Rząd jest na głodzie finansowym i już od pewnego czasu, na razie delikatnie, namierza i czesze. Wystarczy jedna komenda z góry i posypią się kary, choćby po to żeby zapełnić skarbiec. I cel jest bardzo wygodny, bo dziś nikt nie stanie w obronie kogoś kto zaśmieca środowisko.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 728
- Rejestracja: 16 gru 2016, 10:44
- Lokalizacja: śląsk
Re: Odpady poprodukcyjne, utylizacja
Będzie to zaraz po tym jak do każdej firmy przydzielą osobnego urzędnikaemsc pisze: ↑02 sty 2020, 16:36W bardzo prosty sposób. Zsumują ile kilogramów materiałów kupiłeś i odejmą ile kg produktów sprzedałeś. I jeszcze na tej podstawie oszacują, ile olejów odpadowych wytworzyłeś i ich legalnie nie zutylizowałeś. Skarbówka ma prawo szacować nawet dochody, nie musi mieć precyzyjnych danych. Winę łatwo udowodnić i więcej nie muszą. Natomiast skalę winy można szacować i to winny musi we własnym interesie potrafić skalę tej winy zmniejszyć, być może nawet do zera.

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 34
- Posty: 16283
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Odpady poprodukcyjne, utylizacja
Taa, kiedyś się zawziął kontrolujacy żeby rozliczyć u mnie zakup materiałów na sprzedane wyroby. Walczył dwa tygodnie i się poddał. A udostępniłem wszystko co miałem, rysunki, modele itp. Załamał się jak go wysłalem do klienta co powierzał materiały

-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 618
- Rejestracja: 13 wrz 2018, 02:19
- Lokalizacja: Pisdecka Republika Ludowa, ***** ***
Re: Odpady poprodukcyjne, utylizacja
W kilku ustawach podatkowych istnieje takie sformułowanie "właściwy urząd skarbowy ustali zobowiązanie na drodze oszacowania". Takie prawo. W sądzie można co najwyżej kłócić się, czy dobrze oszacował.
Obecne przepisy pozwalają zakwestionować nawet celowość inwestycji, czyli prawo do dokonania odpisów.
Możemy sobie pogadać, jakie to głupie, szkodliwe i jak obniża zaufanie obywatela do państwa, ale to wszystko co możemy.
Jest fajnie dopóki jest fajnie. Ale kiedy przyjdzie komenda "won na miasto i nie wracać bez pieniędzy", przestanie być fajnie. Większość drobnych prywaciarzy żyje w błogim przeświadczeniu, że ich niewiele dotyczy a nawet jeśli to nic im nie grozi. To potrafi się zmienić w ciągu jednego dnia i z powodu jakiejś pierdoły, drobnego zaniedbania lub nieświadomości, człowiek traci owoce kilku lat pracy, często więcej niż w danej chwili posiada.
Obecne przepisy pozwalają zakwestionować nawet celowość inwestycji, czyli prawo do dokonania odpisów.
Możemy sobie pogadać, jakie to głupie, szkodliwe i jak obniża zaufanie obywatela do państwa, ale to wszystko co możemy.
Jest fajnie dopóki jest fajnie. Ale kiedy przyjdzie komenda "won na miasto i nie wracać bez pieniędzy", przestanie być fajnie. Większość drobnych prywaciarzy żyje w błogim przeświadczeniu, że ich niewiele dotyczy a nawet jeśli to nic im nie grozi. To potrafi się zmienić w ciągu jednego dnia i z powodu jakiejś pierdoły, drobnego zaniedbania lub nieświadomości, człowiek traci owoce kilku lat pracy, często więcej niż w danej chwili posiada.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 34
- Posty: 16283
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Odpady poprodukcyjne, utylizacja
Tobie ktoś płaci za ten powalający optymizm czy to taki charakter.
Tylko współczuć
Czterdziesci pare lat się użeram z urzędami i jakoś daje radę a dzisiejsze skarbówki to przedszkola w porównaniu.
I pewnie załamię się ustawą odpadową.
Tylko współczuć

Czterdziesci pare lat się użeram z urzędami i jakoś daje radę a dzisiejsze skarbówki to przedszkola w porównaniu.
I pewnie załamię się ustawą odpadową.

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 23
- Posty: 7619
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: Odpady poprodukcyjne, utylizacja
emsc pisze:Większość drobnych prywaciarzy żyje w błogim przeświadczeniu, że ich niewiele dotyczy a nawet jeśli to nic im nie grozi.
kamar pisze:I pewnie załamię się ustawą odpadową.
Jak malo kiedy ale zgadzam się z Emsc.
Nie znam dokładnych okoliczności bo to info od znajomego ale to co napisze to świeża sprawa sprzed może miesiąca...
Niedaleko ode mnie funkcjonowała mała firemka która handlowała używanymi częściami samochodowymi. Rządziło nią 2 współwłaścicieli. No i jakas kontrol od prawa środowiskowego zasądziła im karę w wysokości 1.000.000. zł. Szyld zniknał i konto na aale jest puste. nie wiem czego się doczepili, czy brakowało stanowisk do demontażu pojazdów czy czegoś innego ale kara jest na poziomie praktycznie niespłacalnym dla małych przedsiębiorców.
I podzielam pesymizm w tym temacie BDO, bo skoro jest przepis który jest pod tak duża karą przymusowej rejestracji wprowadzony to coś za tym się kroi. A nie sądzę ze każdy będzie w razie kontroli miał wszystko idealnie.
To to samo co ITD które łoiło kierowców i nie było litości czy ktoś miał dziesiatki tysiecy na mandat czy nie. Przepisy weszły i ciężarówki się dostosowały i nikt nie patrzył czy kogoś było stać na wymianę taboru czy nie.
Dla mnie ta cała UE coraz bardziej przypomina państwo policyjne i inwigilacje zbliżającą się do 100% niż cokolwiek co można by uważać za demokratyczne i mądre.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 2117
- Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
- Lokalizacja: 3miasto
Re: Odpady poprodukcyjne, utylizacja
Dodaj do tego małą przypadłość że polscy urzędnicy muszą się czymś wykazać, wręcz być przed szeregiem, mocniej dokręcając przysłowiową śrubkę nie patrzą na okoliczności i efekty tych swoich działań


-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 23
- Posty: 7619
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: Odpady poprodukcyjne, utylizacja
rdarek pisze:Dodaj do tego małą przypadłość że polscy urzędnicy
Wiesz, to nie tylko wina urzędników, większa jest obywateli którzy to akceptują a nawet wręcz pożądają.
