Mój kamyczek w tryby...
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1316
- Rejestracja: 08 maja 2007, 08:05
- Lokalizacja: Chodzież
Re: Mój kamyczek w tryby...
Załóżmy pieszym kierunkowskazy.
Przynajmniej będzie wiadomo gdzie maja zamiar skręcić.
Ja to ma być realizowane ?
Lezie babcia 3 na godzinę wzdłuż jezdni w bliskości zebry to każdy samochód jadący 50 ma zwalniać do tych trzech żeby sprawdzić czy kobita nie zmieni zdania i nie wskoczy na pasy ?
No jak amen, telepatia by się przydała.
Przynajmniej będzie wiadomo gdzie maja zamiar skręcić.
Ja to ma być realizowane ?
Lezie babcia 3 na godzinę wzdłuż jezdni w bliskości zebry to każdy samochód jadący 50 ma zwalniać do tych trzech żeby sprawdzić czy kobita nie zmieni zdania i nie wskoczy na pasy ?
No jak amen, telepatia by się przydała.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 528
- Rejestracja: 16 mar 2013, 14:59
- Lokalizacja: Łódź
Re: Mój kamyczek w tryby...
piromarek pisze:Ja to ma być realizowane ?
No właśnie szkoda że nie ma debaty, tylko tak jak wymyślili tak będzie...
Profesjonalnie zajmuję się amatorstwem...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 4690
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój kamyczek w tryby...
Albo raczej żeby sobie krzywdy nie zrobić skoro jechał tak szybko że aż musiał się położyć.
Sorry ale dla mnie wszyscy na tych wyjcach to samobójcy. Motory mające ponad 100km/h powinny nie być dopuszczone do poruszania się po drogach publicznych. Na torach owszem, tam ich miejsce.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 2117
- Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
- Lokalizacja: 3miasto
Re: Mój kamyczek w tryby...
O tak guru się wychylił mał setkę albo dwie 50do 100 m za łukiem 90 stopni i był telepatą gdy baba wylazła zza dostawczaka stojącego w korku długości około 1 do 1.5 km ruch jak na autostradzie. Do tego pamiętaj, że nie wszyscu jeżdżą tzw. szlifierkami

Po zatym idąc twoim tokiem myślenia samochody poruszające się ponad 100km /h równieź nie powinny być dopuszczone do ruchu

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1264
- Rejestracja: 15 sie 2017, 08:03
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój kamyczek w tryby...
Jak zwykle pier****sz jak potłuczony nie mając o czymś bladego pojęcia. Położyć motocykl ślizgiem można mając nawet 40km/h i nie trzeba się wcale starać. Gdybyś prowadził kiedyś motocykl nie musiałbym tego tłumaczyć.strikexp pisze:Albo raczej żeby sobie krzywdy nie zrobić skoro jechał tak szybko że aż musiał się położyć.
rdarek pisze:Kierowców nie rozgrzeszam bo też mają dużo za uszami tylko zawsze dostają po d...pie Ci normalni
Bardzo mądre zdanie, tak samo uważam.
Jasiu, myślę że nie do końca, choćby dlatego że fizyki nie oszukasz. Jedziesz sobie spokojnie przez miasto, nagle zza samochodu zaparkowanego przed przejściem wychodzi Ci jakiś młody chłopak, który patrzy tylko w ekran swojego smartfona. Generalnie znalazł się na przejściu przed Tobą, ale wytłumacz swojemu samochodowi że ma stanąć w miejscu bo w chwili kiedy ten chłopak stawia drugi krok na przejściu Ty jesteś 4 merty od niego, i mimo że zacząłeś już hamować to nie masz szans zatrzymać się przez najbliższe 10 metrów. Fizyka ma daleko w powiązaniu pierwszeństwo "Twojego" pieszego.jasiu... pisze:Chodzi mi o to, że jeśli pieszy znalazł się na przejściu w obojętnie jaki sposób, to powinien (tak jak w całej Europie) mieć na nim pierwszeństwo
Dobrze napisał kolega Blady:
Blady pisze:Gdyby teraz każdy pieszy dwa razy się rozejrzał po tym wszedł na pasy uważam że było by dużo bezpieczniej,
Osobiście zauważyłem że coraz mniej osób rozgląda się przed wejściem na pasach, za to coraz więcej nie podnosi nawet oczu od wspomnianego smartfona. I to nie tylko dzieci, ale i dorosłych ludzi, którzy powinni mieć w nawyku pewne zachowania dotyczące bezpieczeństwa.
Pozdrawiam.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 528
- Rejestracja: 16 mar 2013, 14:59
- Lokalizacja: Łódź
Re: Mój kamyczek w tryby...
Infrastruktura. sygnalizacja, dobre oznkowanie, pieszy rozglądający się i należyta ostrożność wszystkich uczestników ruchu. Tak jak kierowców się uczy ograniczonego zaufania tak samo pieszego a nie idzie jak święta krowa jak ktoś wcześniej wspomniał z gębą w smartfonie. Nie może być tak że to kierowca bierze całą odpowiedzialność... jak by nie było Kierowca prowadzi często prawie 2 tonowy pojazd a co tu mówić o pojazdach ciężarowych. Stanu technicznego co poniektórych nie wspomne. Nie wiem czy nasi ustawodawcy są świadomi tego na co narażają pieszych bo przecież ciemny lud to kupi. I będą szli na zebre po śmierć...
Profesjonalnie zajmuję się amatorstwem...
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 728
- Rejestracja: 16 gru 2016, 10:44
- Lokalizacja: śląsk
Re: Mój kamyczek w tryby...
Jak dla mnie pierwszeństwo ma ten kto prowadzi większy pojazd. Oczywiście przepisy przepisami, należy je respektować, ale poruszając się na rowerze albo pieszo mam oczy dookoła głowy. Co Ci po tym, że masz pierwszeństwo na pasach jak Cię tir stuknie? Możesz dochodzić sprawiedliwości z cmenatrza albo jeżdżąc na wózku. Ta sama historia jest w przypadku poruszania się Seicento między tirami. Naprawdę czasami lepiej odczekać swoje, bo głównie się to do tego sprowadza.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 16283
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Mój kamyczek w tryby...
Jak ponad pół wieku temu zdawałem na tzw. kartę rowerową to mi tłumaczono - na drodze zachowuj się tak jakby wszyscy chcieli cię zabić.
I tak mam czy to w samochodzie czy na chodniku. Przepisy dot.przejść są wystarczające choć tez mnie wkurza jak na pustej ulicy ktoś mi włazi na beszczela tuż przed samochód no bo przecie ma pierwszeństwo.
I tak mam czy to w samochodzie czy na chodniku. Przepisy dot.przejść są wystarczające choć tez mnie wkurza jak na pustej ulicy ktoś mi włazi na beszczela tuż przed samochód no bo przecie ma pierwszeństwo.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1563
- Rejestracja: 09 lip 2012, 20:34
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój kamyczek w tryby...
Mnie też czasem wkurzy, jak jadę jedynym pojazdem w zasięgu wzroku a pieszy włazi na przejście. Ale to u nas. Gdy jestem za granicą i widzę pieszego w pobliżu przejścia zwalniam z zamiarem zatrzymania aż do momentu gdy upewnię się, że przechodził nie będzie lub już przeszedł. Jak widać prawo czy obyczaj kształtują nasze zachowanie
No może nie wszystkich 


-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1316
- Rejestracja: 08 maja 2007, 08:05
- Lokalizacja: Chodzież
Re: Mój kamyczek w tryby...
Byłem samochodem w Niemczech. Kumpel mieszkający na stałe mówi :
- tylko uważaj na rowerzystów na przejściach.
I fakt, żaden jakiego spotkałem nawet nie zerknął na boki przemykając przez jezdnię, zjeżdżając z chodnika na pasy.
Tak, że to nie tylko nasza przypadłość co do rowerów.
Będąc pieszym czy rowerzystą, jak dla mnie, niezależnie od przepisów, trzeba dla własnego bezpieczeństwa chociaż się rozejrzeć przed wjazdem na jezdnię.
Co mi po pierszeństwie i mojej racji, jak wyląduję w szpitalu albo na cmentarzu. Ja już tej kasy za odszkodowanie nie dostanę albo i tak nogi se nie przyflancuję.
- tylko uważaj na rowerzystów na przejściach.
I fakt, żaden jakiego spotkałem nawet nie zerknął na boki przemykając przez jezdnię, zjeżdżając z chodnika na pasy.
Tak, że to nie tylko nasza przypadłość co do rowerów.
Będąc pieszym czy rowerzystą, jak dla mnie, niezależnie od przepisów, trzeba dla własnego bezpieczeństwa chociaż się rozejrzeć przed wjazdem na jezdnię.
Co mi po pierszeństwie i mojej racji, jak wyląduję w szpitalu albo na cmentarzu. Ja już tej kasy za odszkodowanie nie dostanę albo i tak nogi se nie przyflancuję.