Postprocesor Mastercam
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 442
- Rejestracja: 26 lis 2006, 09:47
- Lokalizacja: Kuznia Raciborska
kolego hoses ja na HH zgryzłem zęby jak sie to mówi i naprawdę nie potrzebuje żadnej rady od nikogo bo wiem prawie wszystko na temat HH a to czy komuś pomogę czy nie zależy tylko i wyłącznie od mojej dobrej woli.Pisze ci to dlatego bo pisałeś ze jak ja będę potrzebował jakieś pomocy z HH to tez napiszesz mi za ile ,myślę sobie kolego jak tak przeglądnąłem twoje posty ze za wiele to ty i tak nie możesz pomoc .
Fachman
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 5776
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
A ja się wtrącę
Posłuchaj rollaz
Forum nie powinno służyć utwierdzaniu się w przekonaniach jaki to ja jestem wspaniały, bo ze swojego bogatego doświadczenia rzucę jakiś ochłap maluczkim. Nie kwestionuję, że możesz być doskonałym znawcą tematu, ale wydzielanie tej wiedzy, na zasadzie "to mogę podpowiedzieć, ale tego to już nie" świadczy o wyrachowaniu człowieka. A że wyrachowanie cechą pozytywną zdecydowanie nie jest, to może określisz swój stosunek do reszty uczestników forum.
Jeśli częśći wiedzy nie możesz przekazać, bo np. pisałeś postprocesor na zamówienie firmy w której pracujesz, to napisz, że jest to twoje źródło dochodu. Zrozumiemy. Jeśli zaś czegoś nie chcesz przekazać, bo rezerwujesz to dla ciebie, to przynajmniej pozwól, byśmy mogli poznać zakres twojej prywatności. Inaczej będziesz oskarżany o bufonadę. A'propos. Poczytaj sobie stronę Piotra Lecyka. Facet żyje z fanuca, ma pieniądze ze szkoleń, a iluż ludziom pomógł ot tak, bez żadnego interesu. Widać on satysfakcję z nieograniczonego rozdawania swojej wiedzy ma.
Bo czasem warto coś zrobić ot, tak, z dobrego serca. Satysfakcja, że się komuś coś dało może być warta więcej, niż te parę groszy, które za i tak już zrobioną robotę byś wziął. No chyba, że ty, takich, co swoją robotę rozdają uważasz za naiwniaków. Jeśli tak, to też napisz o tym. Może łatwiej wówczas będzie nam ciebie zrozumieć.

Forum nie powinno służyć utwierdzaniu się w przekonaniach jaki to ja jestem wspaniały, bo ze swojego bogatego doświadczenia rzucę jakiś ochłap maluczkim. Nie kwestionuję, że możesz być doskonałym znawcą tematu, ale wydzielanie tej wiedzy, na zasadzie "to mogę podpowiedzieć, ale tego to już nie" świadczy o wyrachowaniu człowieka. A że wyrachowanie cechą pozytywną zdecydowanie nie jest, to może określisz swój stosunek do reszty uczestników forum.
Jeśli częśći wiedzy nie możesz przekazać, bo np. pisałeś postprocesor na zamówienie firmy w której pracujesz, to napisz, że jest to twoje źródło dochodu. Zrozumiemy. Jeśli zaś czegoś nie chcesz przekazać, bo rezerwujesz to dla ciebie, to przynajmniej pozwól, byśmy mogli poznać zakres twojej prywatności. Inaczej będziesz oskarżany o bufonadę. A'propos. Poczytaj sobie stronę Piotra Lecyka. Facet żyje z fanuca, ma pieniądze ze szkoleń, a iluż ludziom pomógł ot tak, bez żadnego interesu. Widać on satysfakcję z nieograniczonego rozdawania swojej wiedzy ma.
Bo czasem warto coś zrobić ot, tak, z dobrego serca. Satysfakcja, że się komuś coś dało może być warta więcej, niż te parę groszy, które za i tak już zrobioną robotę byś wziął. No chyba, że ty, takich, co swoją robotę rozdają uważasz za naiwniaków. Jeśli tak, to też napisz o tym. Może łatwiej wówczas będzie nam ciebie zrozumieć.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 5776
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Adwokatem to raczej nie. Parę osób przycisnęło mi "pomógł" nie z tego powodu, że udzieliłem im pomocy prawnej, a wręcz zupełnie innej.
Po prostu istnieje coś takiego, jak społeczność forum. Jeśli jesteśmy tutaj, wypisujemy różne rzeczy, to stanowimy grupę, która w pewien sposób ze sobą rozmawia, w pewien sposób jest ze sobą na tyle związana, że każdy członek może użyć słowa "my". Jeśli użyje go w niewłaściwy sposób, to od razu zostanie przez ludzi, którzy się z takim zdaniem nie identyfikują naprostowany. W tym poście tylko ty masz pretensje, że używam zwrotu "my" w odniesieniu do społeczności forum, którego jestem członkiem. Uważam, że osoby, które tu zaglądają są w pewien sposób moimi kolegami, myślę, że z niektórymi mogę kiedyś spotkać się w realu, wypić czasem przy okazji piwo. Pogadać o pracy. Może z niektórymi przypadek zetknie mnie przy sąsiednich obrabiarkach. Jeśli mam coś, co bezinteresownie mogę komuś dać, to właśnie tak zrobię. A zrobię to właśnie dlatego, że "nie za wszystko zapłacisz kartą mastercard" Dla mnie są rzeczy bezcenne i waśnie identyfikując się z ludźmi, którzy podobnie uważają piszę o nich i o sobie "my".
Ale pamiętaj, skoro nie identyfikujesz się z moimi poglądami nie musisz wcale ich przyjmować. Po prostu nie masz ochoty być moim (i kilku innych) kolegą, zaglądasz tu z określonymi zamiarami, masz do tego prawo i nikt nie będzie cię namawiał, żebyś się zmieniał.
Choć z drugiej strony, to trochę szkoda, że stoisz obok, że traktujesz nas trochę jak gówniarzy, którym można zaimponować, że umiesz napisać procesor do HH. W ostateczności przecież HH czyta kody G, a więc tak naprawdę wystarczy każdy procesor, plus dowolny edytor, w którym poprawi się początek i koniec pliku. Nikt więc nie ma do ciebie pretensji, że swoją pracę zachowasz dla siebie. My sobie i tak jakoś poradzimy. Choćby właśnie korzystając w HH z ISO.
Po prostu istnieje coś takiego, jak społeczność forum. Jeśli jesteśmy tutaj, wypisujemy różne rzeczy, to stanowimy grupę, która w pewien sposób ze sobą rozmawia, w pewien sposób jest ze sobą na tyle związana, że każdy członek może użyć słowa "my". Jeśli użyje go w niewłaściwy sposób, to od razu zostanie przez ludzi, którzy się z takim zdaniem nie identyfikują naprostowany. W tym poście tylko ty masz pretensje, że używam zwrotu "my" w odniesieniu do społeczności forum, którego jestem członkiem. Uważam, że osoby, które tu zaglądają są w pewien sposób moimi kolegami, myślę, że z niektórymi mogę kiedyś spotkać się w realu, wypić czasem przy okazji piwo. Pogadać o pracy. Może z niektórymi przypadek zetknie mnie przy sąsiednich obrabiarkach. Jeśli mam coś, co bezinteresownie mogę komuś dać, to właśnie tak zrobię. A zrobię to właśnie dlatego, że "nie za wszystko zapłacisz kartą mastercard" Dla mnie są rzeczy bezcenne i waśnie identyfikując się z ludźmi, którzy podobnie uważają piszę o nich i o sobie "my".
Ale pamiętaj, skoro nie identyfikujesz się z moimi poglądami nie musisz wcale ich przyjmować. Po prostu nie masz ochoty być moim (i kilku innych) kolegą, zaglądasz tu z określonymi zamiarami, masz do tego prawo i nikt nie będzie cię namawiał, żebyś się zmieniał.
Choć z drugiej strony, to trochę szkoda, że stoisz obok, że traktujesz nas trochę jak gówniarzy, którym można zaimponować, że umiesz napisać procesor do HH. W ostateczności przecież HH czyta kody G, a więc tak naprawdę wystarczy każdy procesor, plus dowolny edytor, w którym poprawi się początek i koniec pliku. Nikt więc nie ma do ciebie pretensji, że swoją pracę zachowasz dla siebie. My sobie i tak jakoś poradzimy. Choćby właśnie korzystając w HH z ISO.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 442
- Rejestracja: 26 lis 2006, 09:47
- Lokalizacja: Kuznia Raciborska
kolego jasiu... nie jest to tak zupełnie jak myślisz.Z twojego wypracowania wynika ze uskarżasz mnie (chociaż nie wprost) o to ze wchodzę tu tylko po to żeby mieć z tego jakaś korzyść materialna.Pozwolę sobie zauważyć ze tez mam parę razy wciśnięte pomógł.I możesz mi wierzyć ze na forum nie zarobiłem jeszcze ani złotówki.wkurza mnie tylko jak jakiś gościu w poście pisze i prosi o pomoc bo np. nie wie jak BLK FORM opisać a w następnym sie wymądrza jakby wszystkie rozumy pozjadał.Oczywiście jest tutaj parę kolesi z którymi można prowadzić dyskusje na poziomie np. kolega easy2002.
A to ze za posta chce kasę to tylko dlatego ze siedziałem nad nim kupę czasu ciekawy jestem gdybym był laikiem i potrzebował bym dość skomplikowany program czy napisał byś go za frajer oczywiście jeżeli byś potrafił i jak byś miał nad nim siedzieć np.10 godzin.
Pozdrawiam.
A to ze za posta chce kasę to tylko dlatego ze siedziałem nad nim kupę czasu ciekawy jestem gdybym był laikiem i potrzebował bym dość skomplikowany program czy napisał byś go za frajer oczywiście jeżeli byś potrafił i jak byś miał nad nim siedzieć np.10 godzin.
Pozdrawiam.
Fachman