Obliczanie wydajności skrawania

Petroholic pisze: ↑

13 lis 2019, 08:02

Jedyna miarodajna wg. mnie ...

... to wycena powykonawcza Wszelkie wyliczanki można tylko traktować jako punkt wyjścia do wykonania pierwszej sztuki.

Dzięki wielkie za pomoc i opinie. Nie wiem dokładnie jak ma wyglądać to w późniejszym etapie. Dostałem przykładowe 3 koła zębate i dla nich to wyliczyłem. Tak jak wspominaliście wyżej margines błędu jest bardzo duży porównując nawet czasy z Cama i z CIMCO, nie mówiąc już o rzeczywistych. Wyliczenia przedstawię i nakreślę, że to jest tylko średnia wydajność maszyny dla danych części wykonywanych danymi narzędziami, a co już dalej wymyślą to się okaże.

Jeszcze raz dzięki za zainteresowanie.

kamar pisze:... to wycena powykonawcza

W jednej z firm, w których pracowałem tak obliczali wycenę elementu przed wykonaniem z dopiskiem +/-25% Chyba nigdy nie poszło w "-"

Ale masz rację - żadna metoda nie jest 100% niezawodna. Dopiero jak zrobisz pierwszy element z serii wtedy wiadomo dokładnie...

Czytając wątek cały czas myślę sobie o tak banalnym przykładzie:
Weźmy 3 wałki fi 50 długie na 100mm.
W pierwszym trzeba zatoczyć średnicę fi 30 na 50mm (taki zawias do bramy)
W drugim trzeba zatoczyć z obydwu stron średnicę fi30 na 25mm.
W trzecim trzeba wykonać 5 kanałków głębokich na 10mm i szerokich na 10mm.
W tych przypadkach objętość zdjętego materiału jest identyczna.
Czy to oznacza, że te roboty należy wycenić tak samo? A przecież to zadanie nie uwzględnia żadnych tolerancji, chropowatości. Najprostsze z możliwych robót a jak wiele możliwości....
Już nie mówię co by było jakby zamiast 5 kanałków po 10mm chciał 10 kanałków po 5mm albo 20 kanałków po 2,5mm