Znalazłem na miejscu firmę, która będzie mi to robiła z dnia, na dzień. Żeby było śmieszniej robiłem u nich już głowice Okazało się, że kartery też mi mogą ogarnąć.
Dzięki wszystkim za pomoc.
No i kłopot z głowy . Pojawi się wtedy kiedy firma złapie dobru kontakt , to kolego usłyszysz jak jest to trudno wcisnąć , maszyny wszystkie zajęte , itd .itp. Ale pewne , nie kupujemy browaru aby napić się piwa .
Dlatego właśnie mocno zastanawiałem się nad zakupem frezarki. Karterów nikt nie chciał robić, bo to nie jest seryjna robota, ale i trochę trudna, bo ich powierzchnia na końcu ma "słupek" z uchwytem do ramy.
W środę odbieram pierwszy komplet. Zobaczymy jak to wyjdzie.