Panowie,
przyznam, że jestem zaskoczony ilości i jakością pomocy, którą od Was uzyskałem.
Dziękuję Wam bardzo.
W moim przypadku, produkcja seryjna to max 10-20szt. tego samego detalu. I tak chyba zaokrągliłem w górę.
Chyba w takim razie ten typ uchwytu nie jest dla mnie. Nie pozostaje mi nic innego jak wystawić szczęki na sprzedaż...
Pozdrawiam
Pomoc w rozpoznaniu szczęk tokarskich
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 793
- Rejestracja: 12 paź 2018, 21:36
Re: Pomoc w rozpoznaniu szczęk tokarskich
To i ja Wam podziękuję
, bo dowiedziałem się z tego tematu co właściwie mam.
Mam od lat jakiegoś 160mm klona Forkhardta, zrobiłem z niego prymitywną "podzielnicę" czy może stół obrotowy do frezarki.
Wykorzystałem go z powodu sposobu mocowania do tarczy zabierakowej - trzema długimi ampulami z przodu, więc postawienie go na podstawie obrotowej od imadła maszynowego stworzyło bardzo pomocny przyrząd mocujący.
Klon to jakiś stary jest, bo z pewnością nie nadaje się do full-CNC: zaciskanie szczęk jest wyłącznie ręczne, zrealizowane podobnie jak w konwencjonalnym uchwycie trójszczękowym (ale oś obrotu gniazda nie jest prostopadła do osi obrotu uchwytu, a pod kątem i jest tylko jedno gniazdo dla klucza kwadratowego, co zresztą mi nie przeszkadza).

Mam od lat jakiegoś 160mm klona Forkhardta, zrobiłem z niego prymitywną "podzielnicę" czy może stół obrotowy do frezarki.
Wykorzystałem go z powodu sposobu mocowania do tarczy zabierakowej - trzema długimi ampulami z przodu, więc postawienie go na podstawie obrotowej od imadła maszynowego stworzyło bardzo pomocny przyrząd mocujący.
Klon to jakiś stary jest, bo z pewnością nie nadaje się do full-CNC: zaciskanie szczęk jest wyłącznie ręczne, zrealizowane podobnie jak w konwencjonalnym uchwycie trójszczękowym (ale oś obrotu gniazda nie jest prostopadła do osi obrotu uchwytu, a pod kątem i jest tylko jedno gniazdo dla klucza kwadratowego, co zresztą mi nie przeszkadza).
Pomogłem? Kliknij, proszę :-)