Frezarka home made

Szacunek za osiągnięcia . Czekam na używana maszynę tylko jest w serwisie sterownik wrzeciona poszedł za 3 tyg pojedziemy oglądnąć ( z kimś mądrym ) czytałem że silniki mogą się rozmagbesowac ale za bardzo chyba tego nie sprawdzi mowa o serwach maszynka ma swoje lata (90) ale widziałem na YouTube jak ktoś przerobił na Linux cnc i tu pytanie mógł zmieniać silniki czy mógł zostawić oryginalne i zmienić płytę sterujaca ? Posyłam link https://youtu.be/MxBBN7-1QR4. Branża wysycha w sensie konkurencji dużej ?

branza wysycha z racji chinszczyzny wszechobecnej.
co do krokowcow jesli nie bedziesz go rozbieral to przezyje twoje wnuki, kwestia jedynie tego co jest w szafie. Linux i klawiatura bezprzewodowa, toz to same bledy generuje, te une jak to sie, a opóźnieniowe w milisekundach, no chyba że kamar zara wyskoczy ze to nic takiego, ciekawe. kamar, masz bezprzewodówke jakąś?

Na wszystkich szlifierkach i plazmie
+ duży ploter
Razem pewnie sześć kompletów mysz - klawiatura.

ciekawe, mi bezprzewodowa potrafiła czasem numery wycinać z niekontrolowanym przesuwem

A mnie cuda wyczyniał 3-4 m przewód USB i to różne w zależności jak poprowadzony.
Pewnie , że gwizdka od bezprzewodówki nie można schować z tyłu kompa. Ma być widoczny i nie ma żadnych problemów.

Gabaryty używanych maszyn skłaniają mnie po powolnej roboty jednak frezarki . Szyny 25 czy 30 jednak doinwestowac za napęd myślałem serwa 2.5 KW lub 1.5 lecz to w dalszym etapie sruba kulowa wystarczy 20 czy lepiej coś większego ? Konstrukcja była by z profili 150 . Zalewane betonem zbrojonym pole w x 1000 robocze y może być 500 lub 600 .

Walisz z wysokiego C - o wiele taniej, łatwiej i pewniej będzie kupić jakąś Maho 500 600 za 18000-20000 i ją przerobić na CNC niż kombinować z ramami z profili, spawaniem, odprężaniem, frezowaniem, szlifowaniem i składaniem.

Bo chwilowo widać brak w czytaniu wątków o ciężkich samoróbkach i tworzeniu solidnej koncepcji pod siebie. Tylko krążenie we mgle.

Profile 150mm (grubość ścianki?), szyny 25 i serwa 2.5kW... chce to zobaczyć.

Ostatnio była świetna frezarka do przeróbki za 14k brutto z dowozem na chatę. Zaoszczędzisz kilka lat pracy a o jakość takiej maszyny nawet się nie otrzesz wiem co mówię bo buduję takie ustrojstwo i dydaktycznie to jest super sprawa, satysfakcja może i też chociaż czasem ma człowiek dość, natomiast jeśli chodzi o opłacalność.... albo musisz uwierzyć albo zbudować i wspomnisz słowa kolegi wyżej ;P o ile konstrukcja wgl doczeka się ukończenia ;p

Dodane 1 minuta 3 sekundy:
https://www.olx.pl/oferta/frezarka-cnc- ... 453b1f75e2
łap ; p

Dodane 2 minuty 22 sekundy:
U chińczyka kupujesz koplet serwa+sterowanie+silnik z falownikiem do wrzeciona za drugie tyle. Montujesz, uruchamiasz i działasz. Nawet jeśli to trup to wymienisz co trzeba, prowadnice zawsze możesz dać do szlifu i mooooże się wtedy zbliżysz do ceny samoróbki ale w kilka miesięcy będziesz miał rasowe jak na DIY CNC które będzie pracować jak trzeba.

maciek95k pisze:Zaoszczędzisz kilka lat pracy a o jakość takiej maszyny nawet się nie otrzesz wiem co mówię bo buduję takie ustrojstwo i

Ogólnie jest kilka prostych wytycznych które trzeba wziąć pod uwagę decydując się na budowę /przebudowę frezarki CNC

Jeżeli mamy miejsce na większą maszynę i dodatkowo chcemy budować frezarkę na której chcemy konkretnie coś pracować czyli zarabiać na przykład no to jest to dobry wyznacznik do kupienia wraku i naprawienia

To samo jeśli mamy dużo miejsca i chcemy zrobić frezarkę ale nie mamy parku maszynowego żeby wykonać podzespoły jednocześnie nie chcemy robić pierdółek 20 x 20 mm tylko na przykład dorobić sobie jakąś część do maszyny rolniczej czyli inaczej mamy potrzeby na obróbkę większych gabarytów to tak że dobrym pomysłem jest przerobienie maszyny

za budowanie od podstaw musi przemawiać albo gorąca chęć zbudowania czegoś od podstaw albo warunki lokalowe lub też konieczność posiadania maszyny o specyficznych umiejętnościach dodatkowo jeśli jeszcze chcemy żeby ta maszyna zarabiała nam pieniądze to też nie należy oszczędzać na podzespołach bo potem się okaże że nie możemy przyjmować żadnych zleceń gdyż nie jesteśmy pewni za pracę naszej maszyny bo raz coś wyjdzie a raz coś nie wyjdzie No i jednak doświadczenie w budowie maszyn jest dosyć istotne żeby nie popełniać niektórych błędów czy nie dokonywać błędnych wyborów podczas wybierania komponentów Przykładem takiego wyboru na przykład jest nie zwracanie uwagi na wstępne naprężenie łożysk na prowadnicach liniowych A to pewnie też dlatego że wystarczy wejść na stronę jakiegoś sprzedawcy to zazwyczaj jest podane jedynie Czy wózek jest z kołnierzem czy bez i to jest wszystko ewentualnie czy jest jakiś tam przedłużony albo o niskim profilu a na przykład w maszynie na której pracuje obecnie są prowadnice szynowe ale jeśli ktoś się dobrze przyjrzy to zauważysz że nie są to typowe z kuleczkami w środku tylko prowadnice wałeczkowe jeśli maszyna ma zarabiać to dobrze jest zainwestować w takie prowadnice

Po tylu maszynach które zbudowały wydaje mi się że mniej więcej wiem co mówię Szczególnie że teraz walczę z budową ciężkiej frezarki kolumnowej która jest dobrym przykładem na to że jest to ogromna ilość pracy o niepewnym końcowym efekcie