Napoje w firmie

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

Autor tematu
strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 4419
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Napoje w firmie

#1

Post napisał: strikexp » 28 kwie 2019, 21:51

Tak mi się skojarzyło że:
A) Saturator gazuje wodę
B) Coca colę w fast foodach robią z wody gazowanej i wsadu smakowego.
C) Filtr do wody robi nawet z warszawskiej kranówy całkiem niezłą wodę

Czy ktoś zna ten temat, tzn np u siebie stosuje jakiś automat do produkcji napojów?
Lato idzie, a mi nie chce się nosić ze sklepu wody gazowanej i napojów. Szukam więc jakiegoś innego sposobu. Patrzyłem że są gotowe saturatory, więc 200L wody gazowanej mogę załatwić za pomocą filtra unimax za 10zł i saturatora który już kosztuje trochę. Ale zastanawia mnie czy mogę kupić w małej ilości jakiś wsad typu coca cola itp? Te soki do rozrabiania z marketu to zwykłą barwiona woda z chemią, nie nadaje się...




orion32
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1359
Rejestracja: 18 kwie 2017, 21:55

Re: Napoje w firmie

#2

Post napisał: orion32 » 29 kwie 2019, 15:14

Idź sobie na maliny,nazbieraj.Zrób sok i będziesz miał 100% naturalny wsad smakowy.Cud miód.Masz jeszcze do wyboru wiśnie,czereśnie itp itd.
,, Iditi na ch. j" maciąg.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.


mineque
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 592
Rejestracja: 12 wrz 2010, 01:59
Lokalizacja: Południe

Re: Napoje w firmie

#3

Post napisał: mineque » 29 kwie 2019, 15:57

Pod Krakowem masz fabrykę Coca Coli. Koncentrat w zbiornikach 1000L przywożą. Może Ci odpala z jeden


oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 6105
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

Re: Napoje w firmie

#4

Post napisał: oprawcafotografii » 29 kwie 2019, 16:06

strikexp pisze:
28 kwie 2019, 21:51
...Te soki do rozrabiania z marketu to zwykłą barwiona woda z chemią, nie nadaje się...
Te "soki do rozrabiania" z marketu sa napewno lepsze ni cola...

q


dance1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 3094
Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
Lokalizacja: G-G

Re: Napoje w firmie

#5

Post napisał: dance1 » 29 kwie 2019, 20:38

soki, różne badziew wody kolorowe (smakowe) nie gaszą pragnienia, także wodę mineralną polecam, gazowaną także. :P
I don't like principles, I prefer prejudices


Blady
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 527
Rejestracja: 16 mar 2013, 14:59
Lokalizacja: Łódź

Re: Napoje w firmie

#6

Post napisał: Blady » 29 kwie 2019, 21:12

Nawet sobie ostatnio myślałem gdzie nasz szpec się podział, a on myślał myślał aż wymyślał. Nie chce Ci się jeździć po wodę to daj ludziom na okres letni dodatek do pensji na wodę i tyle. Zapotrzebowanie każdego sobie wyliczysz z tabelek gdzieś tam w internecie pomnożysz razy butelka ze stonki i tyle. Swoją drogą przez tych kilka tygodni firma Ci się strike rozwinęła, ludzie to nie świnie jak chcesz we firmie zrobić fajną rzecz to kup porządny ekspres do kawy i codziennie świeże ciasteczka.
Profesjonalnie zajmuję się amatorstwem...


Majstarek
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 107
Rejestracja: 18 lis 2016, 18:22
Lokalizacja: Łęczyca łódzkie

Re: Napoje w firmie

#7

Post napisał: Majstarek » 29 kwie 2019, 22:06

U mnie z pracy jest saturator podłączony do kranu, który gazuje co2, podgrzewa lub schładza. Oczywiście woda filtrowana... Nazwy nie powiem, ale daje radę i jest nawet bardziej użyteczny niż automat z kawą.


Autor tematu
strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 4419
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Napoje w firmie

#8

Post napisał: strikexp » 29 kwie 2019, 23:22

Na duży saturator nie mam miejsca wiec marka nie potrzebna. Zaletą tych dużych saturatorów jest pewnie tylko koszt wody. Jeden nabój ok 7g do małego saturatora kosztuje minumum 1,5zł i robi 1L wody gazowanej. W tych dużych jest pewnie butla nabijana zwykłym technicznym CO2 (czytałem że butle spożywcze nabija się tym samym gazem), więc koszt sporo mniejszy.
Ale mi 10-20zł miesięcznie różnicy nie robi, co innego w większych zakładach gdzie tankuje cała ekipa.
dance1 pisze:
29 kwie 2019, 20:38
soki, różne badziew wody kolorowe (smakowe) nie gaszą pragnienia, także wodę mineralną polecam, gazowaną także. :P
Sęk w tym że ja potrzebuję dystrybutora w biuro-mieszkaniu, rzecz jasna z kranówy. Więc to chodzi raczej o zimne napoje na lato i coś do obiadu.
No i obawiam się że ta kranówa to będzie taka se po zgazowaniu. Stąd pomysł żeby użyć tych wsadów smakowych, tylko gdzie to kupić hehe

Ok, poszukałem i znalazłem. Na allegro jest dział Ekstrakty i koncentraty, jest jakiś ekstrakt kwasu chlebowego w sensownej cenie. Pewnie takie koncentraty, tak jak inne cuda, mają w hurtowniach spożywczych gdzie można zrobić zakupy mając DG. Ale wolałem zamówić 25L koncentratu niż tłuc się gdzieś na obrzeża miasta do takiej hurtowni.


Blady
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 527
Rejestracja: 16 mar 2013, 14:59
Lokalizacja: Łódź

Re: Napoje w firmie

#9

Post napisał: Blady » 29 kwie 2019, 23:58

Jest tyle firm które postawią Ci dystrybutor wody, ciepła, zimna... Ale jak chcesz dalej dupę szkłem wycierać to powodzenia...
Profesjonalnie zajmuję się amatorstwem...


Autor tematu
strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 4419
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Napoje w firmie

#10

Post napisał: strikexp » 30 kwie 2019, 01:04

Wodę to ja mam w kranie, mi potrzebne takie coś jak jest w subway gdzie sobie z maszyny nalewasz gazowany napój.
I ja pytam o konkret gdzie to można kupić a nie Twoje zapewnienia że są.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”