Tak, ale on daje 100% unieruchomienie przed przesunięciem szczęki w przód lub tył - to w zasadzie jest jego rola. Nic go nie zetnie.
Ale jeżeli obrabiany element będzie niski - kilka milimetrów, może rzadko to się zdarza, ale się zdarza, np. mnie nierzadko - i będzie łapany przez górne krawędzie szczęk, powstanie duża siła próbująca "wyłamać" środkową szczękę z gniazda.
Będzie próbowała zerwać gwint śrub mocujących ową szczękę lub zerwać ich łby - a nie będzie mała - stąd moja wątpliwość i pytanie.
Pewnie dzielę włos na czworo

, ktoś to zapewne obliczał i powinno być OK.
Ale... zaistnienie owej niemałej siły będzie faktem - jednak wystąpi oczywiście przy mocowaniu tylko JEDNEGO przedmiotu, jeżeli będą dwa, siły się zrównoważą. A to imadło jest z urodzenia przeznaczone właśnie do mocowania DWÓCH detali.