Zagłosowałem NIE.
Choć nie mam dużego stażu (ani na CNC, ani w obecnej firmie), nie boję się o moją posadę.
Pracuję w obróbce żeliwa w akordzie, dodatkowo, a może i przede wszystkim, programuje i ustawiam. Ponieważ pracuję w małym miasteczku, nie mamy tam wielu ludzi do tej pracy. A ci co już są raczej są z łapanek. Pensje nie są może najwyższe, ale na mieścinę w której żyję - wystarczające.
Mimo tego, planuję zmianę pracy. Na zakład zdecydowanie bogatszy w park maszynowy. Tu gdzie teraz jestem, mino pracy na DMG CTX nie jestem usatysfakcjonowany. Brakuje mi tego dreszczyka nowych rzeczy. Teraz się wszystko powtarza.
Chciałbym, oczywiście w przyszłości, zasiąść na 5 osiówce. Ale moi obecni szefowie nie mają tak "ambitnych" planów.
Gdzie pracujemy?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 4259
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Kiedyś słyszałem opowieści o "galernikach" z Koronowa, którzy tak samo robili z tym, że oni jeszcze spali przy maszynach. Oczywiście bardzo krótko.Graphart pisze:oczywiście przy 15-16 godzinach dziennie nie robi przerwy, śniadanie przy maszynie itd.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 181
- Rejestracja: 03 lis 2010, 21:25
- Lokalizacja: Norwegia
A ja pracowalem w Gorzowie WLKP w firmie HTMP (KSSE fieldorfa nila20). Stawki od 1,5 do 3k netto, w zaleznosci od umiejetnosci i wydajnosci. Ja pracowalem jako tokarz i caly czas szukaja kogos na moje miejsce (juz 2 miesiace). Maszyny to nowy CTX310 eco, spinner PD, weiler e-50 i manualny schaublin 125. Robota przy budowie maszyn i czesci. Produkcja jednostkowa, programowanie i technologia od A do Z samemu. Nadgodziny platne co 4 miesiace 50 i 100%, ale tez za zrobione buble trzeba odrabiac czas w jakim sie je odrabialo, za free.
Duzo mozna sie tu nauczyc, ale juz cos trzeba wiedziec przychodzac tu.
Pracowalem tez w Widuchowej, firma PW ROJAX Romuald Ostolski i tego nikomu nie polecam. Kasa placona na raty po x miesiecy, brak ciuchow i stodkow czystosci o wodzie cieplej zima nie wspomnac. Robota jako guzikowt. Grubas prezes ma sie za pana swiata. Zreszta wystarczy sobie wygooglac. "pw rojax opinie" i sie dowiecie. Jedyny plus duzy park maszynowy, ale to raczej nikogo nie skusi, chyba ze szukacie BEZPLATNEGO stazu
Duzo mozna sie tu nauczyc, ale juz cos trzeba wiedziec przychodzac tu.
Pracowalem tez w Widuchowej, firma PW ROJAX Romuald Ostolski i tego nikomu nie polecam. Kasa placona na raty po x miesiecy, brak ciuchow i stodkow czystosci o wodzie cieplej zima nie wspomnac. Robota jako guzikowt. Grubas prezes ma sie za pana swiata. Zreszta wystarczy sobie wygooglac. "pw rojax opinie" i sie dowiecie. Jedyny plus duzy park maszynowy, ale to raczej nikogo nie skusi, chyba ze szukacie BEZPLATNEGO stazu

byl Spnner PD, CTX 310 eco (sinumerik 840D, 810, autoturn, shopmil)
jest Mazak integrex 400 (mazak matrix) Anayak HVM3800 (Heidenhein 426), gibbscam
jest Mazak integrex 400 (mazak matrix) Anayak HVM3800 (Heidenhein 426), gibbscam
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 10
- Rejestracja: 08 gru 2010, 00:25
- Lokalizacja: Krosno
Też się nie bałem
ale po 2 latach owocnej współpracy boss mi podziękował i poszedł w znajomości. To znaczy zaproponował mi jeszcze pracę dopóki młody się nie nauczy. Olałem go i poszedłem gdzie indziej za mniejszą kasę, ale mam spokój przynajmniej i więcej wolnego czasu, a mój były szef ma teraz problem bo roboty full, a wydajność spadła o połowę
.

-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 6
- Rejestracja: 19 mar 2018, 13:33
Re: Gdzie pracujemy?
Pracuję w ZMK
Od 3 lat.. I polecam. Jak czytam wasze wypowiedzi panowie to włos się jeży na głowie
u mnie nie ma takich sytuacji.

