Warsztat od podstaw - tokarka, frezarka, szlifierka

Dobór pierwszej maszyny

Planujesz zakup sprzętu do warsztatu, masz problem z maszyną tu możesz o tym porozmawiać - nie tylko maszyny CNC

Majster70
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1255
Rejestracja: 08 cze 2010, 23:37
Lokalizacja: Piastów

Re: Warsztat od podstaw - tokarka, frezarka, szlifierka

#31

Post napisał: Majster70 » 14 gru 2018, 14:01

A może podejść inaczej do sprawy: poszukaj w okolicy emeryta kończącego zawodowe życie i wysprzedającego warsztat. Czasami trafiają się okazje. Jak by cię dodatkowo trochę poduczył skrawania lub jeszcze lepiej wpadł 2-3 razy w tygodniu na godzinę lub 2 to by ci może wystarczyło. Bo jeśli masz od czasu do czasu tylko małe zlecenia, to poszukaj lepiej kooperanta z wolnymi mocami przerobowymi jak to się ładnie mówi. Bo to , że czekasz miesiąc na robotę wynika z dużego obłożenia twojego dostawcy. Po prostu musi on wykonać najpierw poważne zlecenia z których żyje, a ty lądujesz na samym końcu.
Niektórzy zlecają różne pierdółki na tym forum.




Duszczyk_K
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 523
Rejestracja: 21 lis 2013, 14:18
Lokalizacja: Warszawa Remb.

Re: Warsztat od podstaw - tokarka, frezarka, szlifierka

#32

Post napisał: Duszczyk_K » 15 gru 2018, 11:16

Majster dobrze pisze, ale jeśli jednak kolega nie zniechęca się i ednak chciałby zacząć przygodę z obróbką to należało by się dobrze nad tym zastanowić.
Po pierwsze zbliża się koniec roku, więc mam nadzieję, ze kolega nie chce kupić na szybko czegoś przed końcem roku rozliczeniowego by obniżyć podatek... bo pośpiech to najgorszy doradca. Jak się poczeka, dobrze poszuka to można trafić fajną okazje.
Po drugie, kolega pisał, że ma zamiar toczyć małe detale o 100mm... bym się poważnie zastanowił, czy to są detale małe, zwłaszcza jeśli mówimy tu o tokarkach typu mini lathe. Przejrzałem z ciekawości parę tych kombajnów i jedna rzecz mnie zastanawia... Piszą średnica obrabianego materiału 120-150 mm.... a silnik 300-500 wat.... no może i da się tym toczyć coś tylko z jaką prędkością? może dobrze naostrzoną stalką albo dobrze zaostrzonym nożem z lutowaną płytką da się coś poskrobać przybierając po pół milimetra...
Więc jeśli kolega podejdzie do tego na zasadzie hobby czy inwestycji z małą stopą zwrotu to można, ale jeśli chcesz wziąć kredyt na te 15 koła tylko po to by się rozwijać, to może Cię to drogo kosztować.
Przykład, rolnik chce prosty sworzeń, wystarczy na pręcie 90mm zatoczyć średnicę 70mm. na "normalnej" maszynie jest to zadanie na 10 minut, Ty na swojej mini-tokarce będziesz robił to godzinę zbierając po pół milimetra. ile można wziąć za taką robotę? 20-30zł...? Za 10 minut roboty to dobry zarobek ale za godzinę....?


Autor tematu
Diakub
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 11
Posty: 11
Rejestracja: 17 lis 2018, 20:03

Re: Warsztat od podstaw - tokarka, frezarka, szlifierka

#33

Post napisał: Diakub » 18 gru 2018, 09:45

Z tego co piszecie faktycznie nie ma sensu iść w kombajn i ten TUM 25 A lub B mnie przekonuje. Jeszcze tylko czy możecie polecić frezarkę która będzie w miarę odpowiednia?

Nie zniechęcę się dopóki nie powiecie że ta branża jest bez przyszłości a tak w ogóle to nie ma popytu ;)

Z tym emerytem to byłoby idealnie ale jak ma własny warsztat to raczej przekaże dzieciom :P Ale poszukam, może jakąś okazję uda się złapać. Nie śpieszy się ze względów podatkowych ale ze względów praktycznych. Jest po prostu potrzeba. Tylko jak kupując używkę trzeba będzie sprawdzić czy nie wyrobiona itp a to też trzeba wiedzieć jak. Nie wiecie gdzie znajdę "przewodnik" po pomiarach geometrii tokarki i frezarki? Oraz się najbardziej wyrabia, oczywiście poza łożem?


bdgr
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 111
Rejestracja: 16 paź 2017, 15:21
Lokalizacja: Poznań

Re: Warsztat od podstaw - tokarka, frezarka, szlifierka

#34

Post napisał: bdgr » 18 gru 2018, 10:06

Diakub pisze:
18 gru 2018, 09:45
jak ma własny warsztat to raczej przekaże dzieciom
No różnie z tym bywa. Dziadek może by i chciał ale jednocześnie dzieci muszą chcieć, a to robota często kojarząca się ludności z brudem, nudą, urwaniem palców i niskimi zarobkami.


strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 4419
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Warsztat od podstaw - tokarka, frezarka, szlifierka

#35

Post napisał: strikexp » 18 gru 2018, 14:08

Tutaj masz poradnik do tokarki:
http://pfmrc.eu/index.php/topic/60403-f ... y-romanj4/

Gdzieś na youtube jest pokazane jak mierzyć i kalibrować geometrię wiertarko-frezarki ZX7016 albo podobnej.

Awatar użytkownika

ASOR
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 232
Rejestracja: 18 sty 2011, 18:13
Lokalizacja: Warszawa

Re: Warsztat od podstaw - tokarka, frezarka, szlifierka

#36

Post napisał: ASOR » 18 gru 2018, 18:43

Diakub pisze:
18 gru 2018, 09:45
Jeszcze tylko czy możecie polecić frezarkę która będzie w miarę odpowiednia?
Z frezarką sprawa jest bardziej skomplikowana. Niby na pierwszy rzut oka najlepsza wydawała by się mała narzędziówka typu FUS-200, ALG-100 albo Ruhla Duplex. Ale czy jesteś w stanie zmieścić jednocześnie frezarkę i piłę? Bo bez piły będziesz musiał zamawiać na każdą robotę pocięte przygotówki - cięcie 40mm płyt czy prętów ze stali NC ręcznym brzeszczotem to robota dla masochisty z nieskończoną ilością czasu. Frezarka narzędziowa z pionową głowicą i wysuwaną pinolą może niby zastąpić wiertarkę, ale zaraz okaże się, że brakuje wysokości nad stołem (wiertło ⌀16 plus uchwyt wiertarski i robi się krótko). Materiał bywa dostarczany w bardzo różnym stanie. Czasem obrobienie przygotówek na kwadratowo jest większym problemem niż ostateczna obróbka. Do zgrubnego skórowania narzędziówka, przezbrojona nawet na poziom z podtrzymką nadaje się średnio - ani wydajności, ani sztywności i do tego żal dokładnej maszyny do takiego darcia zardzewiałych kloców. Więc gdybyś chciał raczej robić te mniej dokładne roboty i przygotówki to lepsza i sporo tańsza będzie frezarka pozioma, powiedzmy FP2. Ale do rozstawiania otworów czy wybierania kieszeni nadaje się średnio. Za to do takich robót i takiej maszyny nie potrzeba za dużo wyposażenia.
Jeżeli chodzi o wyposażenie, to żeby frezarka narzędziowa mogła być użytkowana w miarę efektywnie trzeba by mieć do niej:

- głowicę pionową z wysuwem pinoli,
- belkę poziomą z podtrzymką,
- imadło maszynowe zwykłe (dobrej klasy i w dobrym stanie - marne imadło zniweczy zalety dowolnej frezarki),
- komplet łap mocujących (może być chiński),
- podzielnicę z konikiem,
- oprawkę narzędziową do tulejek plus tulejki zaciskowe,
- trzpień do frezów nasadzanych (chociaż jeden - ⌀22 jest najbardziej uniwersalny),
- uchwyt wiertarski,
- trzpień frezarski do frezów nasadzanych i piłkowych długi,
- trzpień do frezów piłkowych krótki,
- podkładki płasko-równoległe (można zrobić albo znaleźć na złomie),
- czujnik krawędzi (wobler) zwykły i z czubkiem do ustawiania się na otwory i punkty traserskie.

W dalszej kolejności poza powyższym minimum:

- imadło uchylno-obrotowe albo stół uchylny,
- stół podziałowy,
- wytaczadło mikrometryczne ręczne,
- diatest.

Pamiętaj, że wyposażenie swoje waży - głowica do małej frezarki to jakieś 30kg, belka 60kg. Przezbrajanie maszyny to nie jest 5 minut i nie da się tego zrobić samemu bez żurawika warsztatowego. I jeszcze - każda konwencjonalna frezarka z odczytami cyfrowymi zyskuje niebywale na funkcjonalności i zdecydowanie zmniejsza ilość braków (powstałych na skutek nieuwzględnienia luzu na śrubie i błędów w liczeniu obrotów korbą w prawo i lewo).


Autor tematu
Diakub
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 11
Posty: 11
Rejestracja: 17 lis 2018, 20:03

Re: Warsztat od podstaw - tokarka, frezarka, szlifierka

#37

Post napisał: Diakub » 05 sty 2019, 18:46

Po przeczytaniu poradnika jestem pod wrażeniem wiedzy i umiejętności dydaktycznych kolegi Romana. Wikipedia Cię potrzebuje! ;)

Pozostaje jednak bez odpowiedzi kwestia sprawdzenia używanej maszyny. Z tego co znalazłem wychodzi że najważniejszym do sprawdzenia jest łoże, jego geomatria jak prosoliniowość, równoległość. Resztę "wad" prościej lub mniej da się poprawić. Chyba że coś pominąłem? Bo najgorsze co mógłbym zrobić t kupić szrota na którym nie da się sensownie robić bez generalnego remontu którego nie jestem w stanie sam zrobić - czytaj, jeszcze większe koszty.
Czy możecie podpowiedzieć na co szczególnie zwrócić uwagę szukając używki? Kwestie farby, rdzy i dziur są dość prostę. Nie wiem jak z pozostałą geometrią, napędem itp.

Przy okazji mam też pytanie czy macie opinie o skupie z makowa podhalańskiego?


drhambone
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 187
Rejestracja: 27 lut 2013, 20:46
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Warsztat od podstaw - tokarka, frezarka, szlifierka

#38

Post napisał: drhambone » 20 sty 2019, 09:54

bdgr pisze:Diakub pisze: ↑18 gru 2018 09:45
jak ma własny warsztat to raczej przekaże dzieciom
No różnie z tym bywa. Dziadek może by i chciał ale jednocześnie dzieci muszą chcieć, a to robota często kojarząca się ludności z brudem, nudą, urwaniem palców i niskimi zarobkami.

Spotkałem dwóch takich przed emeryturą jak szukałem tokarki.
Jeden za TUE40 w agonalnym stanie chciał 4500zł i ani grosza mniej. Maszyna tak tłukła, że chyba ktoś zasypał wrzeciennik żwirem zamiast zalać olejem. Oczywiście nikt maszyny nie kupił i gość wolał sprzedać to na złom, jak wiele innych maszyn wcześniej o czym mi zresztą sam powiedział, niż zejść z ceny.
Drugi swojego szrota wychwalał pod niebiosa, a jak zobaczył że przyjechałem z zegarem, to od razu stał się opryskliwy. Dla niego z 0,5cm luzu na jaskółce posuwu poprzecznego da się z tym żyć, on żył, a ja wybrzydzam :)

Tak że moja rada jest taka, sprawdzać olx i allegro pod kątem swojego budżetu i blisko miejsca zamieszkania kilka razy dziennie i jak jest coś interesującego to telefon i od razu jechać. Sprawne maszyny w dobrych cenach znikają nieraz w kilka godzin żeby za pare dni pojawić się przemalowane u handlarza za dużo wyższą kwotę.
KEEP CALM AND AUTOMATE


Vigerus
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 1
Posty: 17
Rejestracja: 04 gru 2017, 12:45

Re: Warsztat od podstaw - tokarka, frezarka, szlifierka

#39

Post napisał: Vigerus » 26 maja 2019, 22:51

Podobnie jak Ty zaczynam... i zacząłem od zx7025. Teraz czeka mnie remont przestrzeni pod warsztat ok. 25m2 na początek. Nie zrażaj się tym co mówią, że nie warto. Często bazują na swoim doświadczeniu, a co człowiek to jest ono trochę inne. Pamiętaj! Nie da się warsztatu zrobić w tydzień, ani w rok. To się robi latami i dopasowuje do zleceń i własnej małej produkcji. Nie ma się co czarować, że jest łatwo, ale pudełko w wybrakami to tak naprwdę pudełko doświadczenia. Nie stracą, nie pomylą się i nic nie osiągną jedynie Ci; którzy nic nie robią. Jeśli to jest to co chcesz zrobić w życiu to małymi krokami dzięki Bogu się dorobisz własnego warsztatu. Niepowtarzalnego bo Twojego. Problem jest wtedy jak byle kupujesz byle kupić maszynę za 50k albo i kilka maszyn. Zamiast zacząć od czegoś mniejszego. Na super-dokładną maszynę będzie Cie stać może za kilka lat może nawet 5 osiowe CNC. W moim przypadku zaczynam od małych rzeczy, może za parę lat będzie lepiej. Przy chińskich wynalazkach przestudiuj temat skrobania prowadnic i potrenuj przed właściwa poprawa fabryki. Modernizacja okresowo następnych elementów usprawni maszynę. Warto pomyśleć o tokarce, mam na oku tytana 750. duży zapas toczenia na długość. W miedzy czasie trzeba piły taśmowej G5013W, bo stoły pospawam sam, a profile i materiał do obróbki trzeba przyciąć... Kiedyś szlifierka narzędziowa. Osprzęt kompletuj w miarę potrzeb, nie od razu potrzebujesz np. oprawki do frezów piłkowych. Wracając do pytania... Moja chinka jest wykonana porządnie, czujnik zegarowy daje odczyt w zakresie podanym w arkuszu kontroli ostatecznej dołączonej do maszyny, Jak chcesz obrabiać super dokładnie to potrzebna jest szlifierka, skrobanie i docieranie. poprawa fabryki to coś co mam zamiar zrobić w przyszłości. Np DRO daje niezłą powtarzalna dokładność mimo niedokładnej z luzem "stockowej" śruby stolika. Warto maszynę sprawdzić przed zakupem. Stare maszyny nie są złe... stan zachowania różny. Może warto poczekać na okazję. Na pewno starsze maszyny są sztywniejsze.
Pozdrawiam

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „WARSZTAT”