To że jakoś to się trzyma nie znaczy że jest zrobione zgodnie ze sztuką.
Chromianowanie jest problematyczne, bo najlepsze efekty daje chrom sześciowartościowy, który ze względu na rakotwórczość jest coraz rzadziej stosowany. Można chromianować trójwartościowym, jest bezpieczniejszy.
Zestaw do malowania proszkowego
malowanie aluminium
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2437
- Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Zestaw do malowania proszkowego
Mała aktualizacja. Trochę czasu minęło, ale dopiero niedawno się zabrałem za temat.
Zleciłem testowo malowanie proszkowe i jeśli chodzi o twardość to wyszła bardzo dobrze, paznokciem się nie zdrapie
Co prawda nie wynika to raczej z bardzo dobrego przylegania, a zakładam raczej, że to kwestia twardej skorupy, która się tworzy i jako całość trudno ją ruszyć.
Było malowane od razu na czarny mat bez podkładu (żeby powłoka była cienka) i efekt jak dla mnie bardzo zadowalający, ale jest jeden problem - kiedy na tokarce zdejmuję warstwę farby tam, gdzie jej nie chcę, to na krawędziach niestety farba się "strzępi". Dość delikatnie, ale jednak jest to widoczne i niestety tak być nie może. Będziemy jeszcze próbowali cieńszą warstwę farby nałożyć, ale obawiam się, że to też może nie pomóc. Jako źródło problemu obstawiam albo zbyt słabe przyleganie do tego aluminium i przez to zrywanie w postaci małych płateczków, albo farba za twarda i przez to się kruszy, jak jest zdejmowana na tokarce. No albo i jedno i drugie.
Macie jakieś rady na to?
Zleciłem testowo malowanie proszkowe i jeśli chodzi o twardość to wyszła bardzo dobrze, paznokciem się nie zdrapie

Było malowane od razu na czarny mat bez podkładu (żeby powłoka była cienka) i efekt jak dla mnie bardzo zadowalający, ale jest jeden problem - kiedy na tokarce zdejmuję warstwę farby tam, gdzie jej nie chcę, to na krawędziach niestety farba się "strzępi". Dość delikatnie, ale jednak jest to widoczne i niestety tak być nie może. Będziemy jeszcze próbowali cieńszą warstwę farby nałożyć, ale obawiam się, że to też może nie pomóc. Jako źródło problemu obstawiam albo zbyt słabe przyleganie do tego aluminium i przez to zrywanie w postaci małych płateczków, albo farba za twarda i przez to się kruszy, jak jest zdejmowana na tokarce. No albo i jedno i drugie.
Macie jakieś rady na to?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 3730
- Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Zestaw do malowania proszkowego
Na tokarce czymś jak nożykiem do tapet (ostrą stalką) naciąć w miejscu, gdzie ma być odcięcie malowanego od niemalowanego
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 5776
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Zestaw do malowania proszkowego
Piszesz to z praktyki, czy tak się ci wydaje? Bo ja trochę praktyki z aluminiowymi, lakierowanymi elementami mam i wiem, że lakiernia po prostu standartowo maluje wszystkie detale. Jeden "uniwersalny" proszek, i leci.
Jeśli zamiast wymyślać nożyki, popatrzysz na felgę z wybłyszczonym rantem (obojętnie jakiego producenta), to zauważysz, że odcięcie jest równiutkie. Bo tem po pierwsze przygotowują powierzchnię przed proszkiem, a po drugie nie stosują "uniwersalnego" proszku. Ten "uniwersalny" po tygodniu, zostałby przez kamienie i piasek zeszlifowany i odbity.
No dobra, nie nasz temat, przenieś się na http://lakiernictwo.info/ to naprawdę dobre forum i pomogą.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2437
- Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Zestaw do malowania proszkowego
Czy to na pewno coś zmieni? Jeśli farba ma się pokruszyć to tak, czy siak się pokruszy. Chociaż sprawdzę, czy mam jakąś płytkę z ostrym narożem, może rzeczywiście.Zienek pisze:Na tokarce czymś jak nożykiem do tapet (ostrą stalką) naciąć w miejscu, gdzie ma być odcięcie malowanego od niemalowanego
jasiu... pisze:felgę z wybłyszczonym rantem (obojętnie jakiego producenta), to zauważysz
No właśnie wiem, że felgi się maluje, a potem toczy te ranty. Zresztą lakiernik felgi też robi, chociaż nie wiem czy akurat też toczony jest ich rant, czy tylko malowane. A jeśli chodzi o przygotowanie to chyba tylko piaskowane i na to farba.
jasiu... pisze: "uniwersalnego" proszku
Czyli są jakieś specjalnie przeznaczone do tego celu? Bo o ile przygotowanie jak Bozia przykazała (z chromianowaniem) nie wiem czy będzie możliwe, to jeśliby jakaś farba była do tego lepsza, to chętnie o tym bym napomnkął. A jak nie to rzeczywiście spróbuję tam na forum.
Zamówiłem też sobie trochę sprzętu i spróbuję jak mi wyjdzie anodowanie. W internecie sporo informacji, niestety nie raz sprzecznych, ale popróbuję trochę i mam nadzieję, że złapię, o co chodzi. Chociaż nie powiem, ta farba proszkowa, gdyby tylko dobrze się "odcinała" byłaby optymalna, bo sporo czasu bym zaoszczędził.