
Nie wiem o co chodzi z tym czujnikiem, pewnie tylko wykrywa pozycję wirnika i zatrzymuje zawsze w tej samej pozycji. Trochę to kiepskie bo grzybek bezpieczeństwa trzeba robić przed falownikiem, a on chyba potrzebuje jakiegoś minimalnego obciążenia (może jakąś lampkę halogenową w obwód dodać).
Z tego co widzę to ten WR561-2 jest odpowiednikiem silnika 0,75kW 2800 obr./min. A falownik może używać czujnika obrotów nie tylko do pozycjonowania ale też do podbijania momentu przy przeciążeniu. Bardzo ciekawa sprawa. Tylko pedał trzeba zmienić na normalny potencjometr i jazda.
Te 440zł za silnik z falownikiem 0,75kW to pół darmo!