Frezy węglikowe VS frezy płytkowe
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 20
- Rejestracja: 01 cze 2018, 18:58
Frezy węglikowe VS frezy płytkowe
Witam. Jak analizujecie opłacalność obróbki głowicą płytkową lub frezem węglikowym? Jakie przyjmujecie kryteria testując frezy - ile minut w materiale, lub objętość usuniętego materiału jest dobrym wynikiem freza?
Chodzi mi głównie o obróbkę zgrubną niedużych elementów, w moim przypadku konkretnie stali S355 niefajnej, ciągliwej. Frez fi 12 przy usunięciu określonej ilości materiału wytrzymuje 25szt (jedna trwa 2 min) więc pracuje przez 50 minut (koszt freza 180zł),dla mnie to jest bardzo słabo, jednak jeśli po naostrzeniu (koszt 50zł) wytrzyma podobnie to już będzie lepiej przy np. 3-krotnym ostrzeniu (z powłoką). Natomiast płytkami wychodzi 3min. dłużej, koszt dla 25szt wyjdzie ok. 100zł mniejszy, jednak czas 75min. większy. Jakaś oszczędność jest, ale szału i tak nie ma.
Powoli zaczyna mi się podobać obróbka frezami, dotychczas stosowałem wszędzie płytki, ale widzę, że frezy są wydajniejsze, jednak trzeba uważać na koszty. Dopiero uczę się obróbki stali frezami. W żeliwie szarym sprawdziły się o niebo lepiej. Produkujemy spore serie po kilkaset sztuk.
Posiadacie jakieś ciekawe własne doświadczenia?
Pozdrawiam
Chodzi mi głównie o obróbkę zgrubną niedużych elementów, w moim przypadku konkretnie stali S355 niefajnej, ciągliwej. Frez fi 12 przy usunięciu określonej ilości materiału wytrzymuje 25szt (jedna trwa 2 min) więc pracuje przez 50 minut (koszt freza 180zł),dla mnie to jest bardzo słabo, jednak jeśli po naostrzeniu (koszt 50zł) wytrzyma podobnie to już będzie lepiej przy np. 3-krotnym ostrzeniu (z powłoką). Natomiast płytkami wychodzi 3min. dłużej, koszt dla 25szt wyjdzie ok. 100zł mniejszy, jednak czas 75min. większy. Jakaś oszczędność jest, ale szału i tak nie ma.
Powoli zaczyna mi się podobać obróbka frezami, dotychczas stosowałem wszędzie płytki, ale widzę, że frezy są wydajniejsze, jednak trzeba uważać na koszty. Dopiero uczę się obróbki stali frezami. W żeliwie szarym sprawdziły się o niebo lepiej. Produkujemy spore serie po kilkaset sztuk.
Posiadacie jakieś ciekawe własne doświadczenia?
Pozdrawiam
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 721
- Rejestracja: 07 mar 2018, 16:54
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Frezy węglikowe VS frezy płytkowe
Kwestia strategii obróbki którą przyjmujesz... Jest tyle zmiennych że nie ma jednoznacznej odpowiedzi "co lepsze".
Jakie ap/ae przyjmujesz do tej obróbki?
Jakie ap/ae przyjmujesz do tej obróbki?
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 20
- Rejestracja: 01 cze 2018, 18:58
Re: Frezy węglikowe VS frezy płytkowe
W tym przypadku AP 19mm Ae 4mm oraz Ap7 Ae6 w innym miejscu. S3100 F1600, zalecenia producenta.
Korzystam też z trochoidy ale to wszystko zależy od sytuacji i detalu
Korzystam też z trochoidy ale to wszystko zależy od sytuacji i detalu
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 184
- Rejestracja: 02 lis 2012, 21:26
- Lokalizacja: Oświęcim
Re: Frezy węglikowe VS frezy płytkowe
Może głowica do dużych posuwów, lub frez na płytki styczne. Vc masz ok 116m/min. Składakiem zaczynam od 150m/min.
Pozdrawiam,
Adrian M.
Pozdrawiam,
Adrian M.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 20
- Rejestracja: 01 cze 2018, 18:58
Re: Frezy węglikowe VS frezy płytkowe
Głowice do dużych posuwów mam przetestowane, styczne również. Są super, szczególnie jeżeli jest solidne mocowanie. Jednak nie we wszystkich przypadkach. Wyobraź sobie, że masz płytę 200 x 150, wysokość 30mm, naddatek na gabarycie Ae4mm. Idealna sprawa zrobić to frezem palcowym fi 14. Lub kieszeń , taka typowa prosząca się o trochoidę. Kwestia jedynie złotego środka koszty vs wydajność
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 721
- Rejestracja: 07 mar 2018, 16:54
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Frezy węglikowe VS frezy płytkowe
Ja przy programowaniu większych serii staram się korzystać z maksymalnie dużego AP, zazwyczaj wynosi to 2 do 3xD dla standardowych frezów.
Nie daję dużego AE, zazwyczaj 20-25% D, ale Vc znacząco wówczas zwiększam w stosunku do zaleceń katalogowych.
Jak tylko się da to tworzę ścieżkę dynamiczną by kąt opasania narzędzia był stały, posuw dopasowuję w trakcie roboty.
Głowiczki trochę ograniczają niskim AP, ale generalnie pozwalają na wybranie podobnej objętości materiału bo można wyciągnąć więcej AE z tej samej średnicy.
Zacząłem jednak niedawno korzystać z głowiczki wielorzędowej.
Fi25, płytki AP9mm, dwie płytki na rząd, głowiczka ma cztery rzędy, całkowite AP to 32mm i jak na razie to najwydajniejsze narzędzie z jakiego korzystałem.
Nie daję dużego AE, zazwyczaj 20-25% D, ale Vc znacząco wówczas zwiększam w stosunku do zaleceń katalogowych.
Jak tylko się da to tworzę ścieżkę dynamiczną by kąt opasania narzędzia był stały, posuw dopasowuję w trakcie roboty.
Głowiczki trochę ograniczają niskim AP, ale generalnie pozwalają na wybranie podobnej objętości materiału bo można wyciągnąć więcej AE z tej samej średnicy.
Zacząłem jednak niedawno korzystać z głowiczki wielorzędowej.
Fi25, płytki AP9mm, dwie płytki na rząd, głowiczka ma cztery rzędy, całkowite AP to 32mm i jak na razie to najwydajniejsze narzędzie z jakiego korzystałem.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 140
- Rejestracja: 30 lip 2013, 15:13
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Frezy węglikowe VS frezy płytkowe
przy narzędziach składanych istotne jest ile krawędzi tnących ma płytka. To istotnie może wpłynąć na wycenę całości pracy (ekonomiki).
Tomek
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 31
- Rejestracja: 16 wrz 2015, 22:43
- Lokalizacja: Poznan
Re: Frezy węglikowe VS frezy płytkowe
żeby coś podpowiedzieć to prosze konkretnie napisać, jakie frezy: firma, gat weglika/ pokrycia i jakie płytki, Firma, geometria, łamacz, gatunek, i czy jest chłodzenie i jakie ???pawpolSP pisze: ↑14 gru 2018, 15:41Witam. Jak analizujecie opłacalność obróbki głowicą płytkową lub frezem węglikowym? Jakie przyjmujecie kryteria testując frezy - ile minut w materiale, lub objętość usuniętego materiału jest dobrym wynikiem freza?
Chodzi mi głównie o obróbkę zgrubną niedużych elementów, w moim przypadku konkretnie stali S355 niefajnej, ciągliwej. Frez fi 12 przy usunięciu określonej ilości materiału wytrzymuje 25szt (jedna trwa 2 min) więc pracuje przez 50 minut (koszt freza 180zł),dla mnie to jest bardzo słabo, jednak jeśli po naostrzeniu (koszt 50zł) wytrzyma podobnie to już będzie lepiej przy np. 3-krotnym ostrzeniu (z powłoką). Natomiast płytkami wychodzi 3min. dłużej, koszt dla 25szt wyjdzie ok. 100zł mniejszy, jednak czas 75min. większy. Jakaś oszczędność jest, ale szału i tak nie ma.
Powoli zaczyna mi się podobać obróbka frezami, dotychczas stosowałem wszędzie płytki, ale widzę, że frezy są wydajniejsze, jednak trzeba uważać na koszty. Dopiero uczę się obróbki stali frezami. W żeliwie szarym sprawdziły się o niebo lepiej. Produkujemy spore serie po kilkaset sztuk.
Posiadacie jakieś ciekawe własne doświadczenia?
Pozdrawiam
no i jaka maszyna i jakie mocowanie detalu ?? jaka oprawka - z jakim wysięgiem ?? Duże zużycie narzedzi może być spowodowane małą sztywnoscią maszyny, biciem na wrzecionie lub stosowaniem nieodpowiednich płytek ( np. udarna płytka do dobrego mocowania, lub twarda płytka do powierzchni po paleniu )
odnośnie moich doswiadczeń: wszedzie tam gdzie moge to stosuje frezy płytkowe. Problem jest z małymi frezami, tzn. poniżej D=20 bo frezy maja tylko po 2 zęby. Oczywiscie zdarzają się frezy 3 zeby fi 12, ale płytka mocowana jest na bardzo malutkiej śrubce.
W kwestii obróbki zgrubnej: czy stosuje Pan odpowiednie płytki z "ciężkim" łamaczem ??? Bo podstawą w seryjnej produkcji jest odpowiednio dobrana płytką jakiegoś producenta ze średniej półki.
Ja mogę zrobić pomiary u siebie, ale tak na oko myslę że Walterem SPMT 09 WKP35S z łamaczem D51 to spokojnie można godzine pofrezować na 1 krawedzi, (płytka ma 4 krawedzie ) to Maszyna b. sztywna., głowica 50 mm, oprawka 50 mm do kołnierza, mocowanie w imadle, stal 42CrMo4 stan surowy, 20 bar chłodzenie.
ps. a może Pan kupił chinskie podróbki ??? Podróbki poznać po tym, że naroże bardzo mocno się wyciera, np. Sandvik R390-11T308 po 5 minutach pracy wyglada jak by miał promień naroża 1.6 lub nawet 2.0 mm, jutro moge wrzucić zdjęcia, żeby porównać

-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 140
- Rejestracja: 30 lip 2013, 15:13
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Frezy węglikowe VS frezy płytkowe
Większość tu raczej szuka sprzetu do mniej sztywnych maszyn. W sztywnej , Mocnej kazdy frez z parametrami z katalogu pójdzie dobrze.
Trudniej dobrać i wykorzystać gdy Maszyna wprowadza dodatkowe zmienne do układanki.
P.S. Tu jak na większości forum .... nie ma Panów, są koledzy i koleżanki
Trudniej dobrać i wykorzystać gdy Maszyna wprowadza dodatkowe zmienne do układanki.
P.S. Tu jak na większości forum .... nie ma Panów, są koledzy i koleżanki

Tomek