Elektrowrzeciono Advanced Controls, prośba o pomoc w podłączeniu

Witam,
jakiś czas temu wpadło mi w ręce wysokoobrotowe wrzeciono i najwyższy czas żeby je w końcu podłączyć. Problem jest jednak w tym, że nie mam do niego żadnej dokumentacji, a tabliczki znamionowej też brak

Od osoby która miała takie samo wrzeciono dostałem takie parametry:
Napięcie zasilania: 3 fazy 164VAC
Częstotliwość: 0-1000Hz
Moc: około 0.4kW
Maks obroty: 60 000 lub 80 000
Niemniej jednak, raczej ostrożnie podchodzę do tych informacji.

Do wrzeciona wchodzą następujące przewody:
- 3 żyłowy - rezystancja pomiędzy żyłami 1,7Ohm, pytanie gdzie U,V,W? Stawiam, że czerwona żyła to U
- Przewód oznaczony jako Oil - smarowanie łożysk?
- Przewód oznaczony jako Air - zasilanie wymiany narzędzia?
- Przewód oznaczony jako W1 - wygląda jak olejowy, nie wiem do czego może służyć
- Przewód oznaczony jako WO - wygląda jak olejowy, nie wiem do czego może służyć

Średnica wrzeciona: 57mm
Długość całkowita: 182mm


Do samego wstępnego uruchomienia podejrzewam, że wystarczy jak podłącze tylko zasilanie oraz olej, tu rodzi się kolejne pytanie,
jaki olej oraz jaką jego ilość należy dostarczyć?

Gdyby ktoś potrafił powiedzieć mi coś więcej o tym wrzecionie to będę niezwykle wdzięczny. Na poniższych zdjęciach załączam też elementy współpracujące, może coś podpowiedzą o tym urządzeniu.

Mam coś ostatnio problem z aparatem w telefonie i siada jakość.
Jest WI i WO, to co piszesz brzmi bardzo sensownie. Przy takich wymiarach, mocy i obrotach, bez chłodzenia zewnętrznego byłby pewnie ciężko.



Dodane 47 minuty 50 sekundy:
Jako że utrata gwarancji mi już nie grozi pozwoliłem sobie odkręcić tylny dekiel i zrobić zdjęcie

Ciekawi mnie też ten przedni dekiel, zbudowany jest jak mały cylinder, na wewnętrznej i zewnętrznej średnicy ruchomej części są uszczelki.
Wygląda na to, że jest to siłownik do zmiany narzędzi, dmuchałem do węża "Air" i powietrze przelatuje przez całą obudowę oraz wypada taką jedną malutką dziurką prosto do ścianki tego dekla gdzie z kolei kierowane jest do komory. Jak podam tam ciśnienie to wypchnie ruchomą część dekla.
Po przytkaniu tego otworu palcem nie jestem już w stanie dmuchać, więc chyba nigdzie indziej już nie jest kierowane powietrze.

Po co jest ten duży króciec? Chyba do samego wypuszczania powietrza nie musi być tak duży?
No i po co jest te 6 malutkich dziurek na kołnierzu w środku dekla?

Największym problemem w tych wrzecionach jest smarowanie. Jest to smarowanie mgłą olejową do której potrzebna jest specjalna stacja przygotowania powietrza. Ten dolny gruby króciec to właśnie odbiór zaolejonego powietrza i powrót oleju do stacji olejenia. Jednym słowem zawracanie du** i wszystkie firmy zrezygnowały z tego typu wrzecion. Takie rozwiązania są tylko w baaardzo szybkich wrzecionach przemysłowych gdzie już łożyska smarowane smarem nie wystarczą. Kiedyś te wrzeciona przerabiano na smarowanie stałe, ale w związku z małą mocą i problematyczną wymiana narzędzia poszły na złom.

Dzięki za fachową odpowiedź, już prawie wszystko jest jasne
Rozwiązanie smarowania poprzez mglę olejową brzmi dla mnie dosyć problematycznie, nie wiem czy nie przekreśla szansa na użycie dla mojego zastosowania.
Przeróbka na smar stały to ciekawa opcja, obawiam się jednak, że nie do zrealizowania w domowych warunkach. Chyba że się mylę?

Mógłbyś napisać coś więcej, o problemach z wymianą narzędzi? Mechanizm jest wadliwie zaprojektowany, czy też może chodzi o jego sterowanie?

Dzięki!

To wrzeciona do wiertarek pcb i w tamtych czasach używało sie ich tylko do wiercenia małych średnic, co zresztą wskazuje moc wrzeciona.
Siła zacisku narzędzia jest wystarczająca dla wierteł do 1/8" ale dla frezów już jest zbyt mała. Ale największy problem to własnie smarowanie.
Nie można tego smarować tak jak narzędzi pneumatycznych zwykłymi smarownicami przelotowymi bo ze względu na obroty musi to być bardziej precyzyjne dawkowanie oleju. Czasami mozna kupić na rynku wtórnym smarownice np. Posalux, ale to nie warte zachodu, lepiej zmienić wrzeciono na coś bardziej konkretnego.

Rozumiem, informacja, że są to wrzeciono do wiercenia też jest bardzo istotna.
Wiesz może, czy przeróbka na smar stały to tylko kwestia wpakowania jego odpowiedniej ilości do łożysk? Czy też konieczne są dodatkowe modyfikacje mechaniczne? No i pytanie jak się w ogóle dostać do łożysk

Piszesz o małej mocy, to 0.4Kw i 60 000 lub 80 000rpm jest realne? Czy raczej parametry z czapy?

Trzeba wymienić łożyska. Komplet łożysk kosztuje ok 900 zł. Jest tylko jedna uwaga, w zależności od daty produkcji były tam różne łożyska. Teraz już sobie nie przypominam, ale któregoś z nich nie można było kupić bo miało rozmiar calowy. Poza tym że zmieniony sposób smarowania trzeba zmienić naciąg sprężyn no i mieć odpowiednie narzędzia aby to rozebrać bez zniszczenia.

Malaxis pisze:Piszesz o małej mocy, to 0.4Kw i 60 000 lub 80 000rpm jest realne?

80k RPM - ??, ale 60k TAK - bo b.podobne robi Datron (choć są produkowane 200k RPM i dwa modele 500k RPM !)

ALZ pisze: nie można było kupić bo miało rozmiar calowy

są do kupienia jak wszystkie inne (metryczne, calowe i wg. Aero spec.)
jak by miało się kręcić powyżej 24k to jedynie hybrydowe, od 36k jedynie ceramics i olej niskiej lepkości (i tu jest problem, i cena)
Jak masz za darmo to można sie pobawić w przeróbkę (bo chłodzone cieczą) ale o zmianach wew. napisał ALZ