Przyszłość kierunku Mechanika i budowa maszyn a rozwój branży motoryzacyjnej w kierunku samochodów elektrycznych

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC
Awatar użytkownika

Yarec
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 15
Posty: 2116
Rejestracja: 14 lis 2015, 10:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Przyszłość kierunku Mechanika i budowa maszyn a rozwój branży motoryzacyjnej w kierunku samochodów elektrycznych

#21

Post napisał: Yarec » 14 wrz 2018, 17:28

emsc pisze:młodsze pokolenie i następne pokolenia mają przerąbane

będą masowo hodować "pochłaniacze" CO² (o ile w ogóle dożyją)
http://www.dziennik.com/weekend/artykul/prapieczarki


Ale ja to się na niczym nie znam, czytać też nie bardzo - Art Tech Design


strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 41
Posty: 4690
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Przyszłość kierunku Mechanika i budowa maszyn a rozwój branży motoryzacyjnej w kierunku samochodów elektrycznych

#22

Post napisał: strikexp » 15 wrz 2018, 14:30

Rośliny pochłaniają CO2, wystarczy zmniejszyć produkcję.
Chciałem zauważyć że np w średniowieczu zimy w Polsce były z tego powodu tak mroźne że drzewa pękały w lasach, a po bałtyku można było pojechać do Szwecji saniami.
Chcecie takiego klimatu? Ja wolę tak jak jest, oby nie cieplej bo susze niszczą rolnictwo i będzie trzeba wydawać pół pensji na importowaną żywność (albo żreć sąsiadów jak nie uda się importować).
jasiu... pisze:
14 wrz 2018, 14:05
A może po prostu nie rozumiesz, że samochód do którego tankuje się wodór (wcale nie ciekły!) to samochód ELEKTRYCZNY w którym nie ma żadnego silnika spalinowego?
Może jestem do tyłu, ale ogniwa paliwowe jeszcze kilka lat temu były drogie i ogromne. Czyżby były samochody z zminiaturyzowanymi ogniwami wodorowymi? Pokażesz taki?
Bo że wodór da się trzymać w kosmicznie drogich pochłaniaczach to wiem. Tylko jak coś jest drogie to nikt normalny tego nie kupuje. Prawa wolnego rynku...

Zresztą co ma wodór do ogniw paliwowych???? Są inne wygodniejsze paliwa jak metanol czy etanol, które można zabrać w bańce i nie martwić się o zasięg wodorowej zabawki. Oby co 500km była stacja na której można takie paliwo dokupić (w baniakach co powoduje minimalną inwestycję na trenie całej europy).
jasiu... pisze:
14 wrz 2018, 14:05
Z twojego LPG prądu w ten sposób produkować się nie da, niestety.
Po co produkować jak można zastosować napęd łaczony o nazwie CNG? Waga całkiem niedrogiego zbiornika jest rekompensowana przez wartość energetyczną.
Tylko w Polsce prąd jest za drogi żeby to było opłacalne. Co innego w innych krajach gdzie jest to używane masowo. Tak jak i np silniki na etanol w Brazylii, gdzie jest to normalne paliwo na stacjach benzynowych.
jasiu... pisze:
14 wrz 2018, 14:05
No dobra, a wiesz skąd pochodzi twój gaz LPG?
Z Rosji lub bliskiego wschodu, ewentualnie z USA :wink: Ogólnie mało mnie to obchodzi.
jasiu... pisze:
14 wrz 2018, 14:05
Tak, technologia produkcji paliw ciekłych z węgla jest znana i chyba nawet byłaby opłacalna. Czemu w takim razie się w nią nie inwestuje?
Armia amerykańska w całości bazuje na własnych fabrykach paliw z węgla. Nie jest to ekonomicznie opłacalne, ale znośne. A takie podejście gwarantuje im 100% sprawność bojową nawet w przypadku całkowitego embarga na ropę krajów OPEC i braku paliwa na cywilnych stacjach benzynowych.


jasiu... pisze:
14 wrz 2018, 14:05
Aero84, z wodorem jest o tyle prosto, że można go produkować gdziekolwiek i z czegokolwiek.
A mi się jednak wydaje że potrzebna jest destylowana woda i to dobrze destylowana bo inaczej elektrody padają jak głupie i do wodoru mogą sie dostawać inne zwiazki które uszkodzą ogniwo paliwowe.
Prąd też nie jest ot tak wszędzie. Gdy każdy na ulicy właczy o 18:00 elektrolizer o mocy 3kW to może być nie ciekawie. Już nawet nie wspominając że każdy elektrolizer wymaga zbudowania elektrowni o takiej samej mocy żeby nie jebły te istniejące.

Awatar użytkownika

Yarec
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 15
Posty: 2116
Rejestracja: 14 lis 2015, 10:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Przyszłość kierunku Mechanika i budowa maszyn a rozwój branży motoryzacyjnej w kierunku samochodów elektrycznych

#23

Post napisał: Yarec » 15 wrz 2018, 14:40

strikexp pisze:Zresztą co ma wodór do ogniw paliwowych????

i odpowiedź
strikexp pisze:do wodoru mogą sie dostawać inne zwiazki które uszkodzą ogniwo paliwowe.

i tym razem to nie ja piszę bzdury
Ale ja to się na niczym nie znam, czytać też nie bardzo - Art Tech Design


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 19
Posty: 5776
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

Re: Przyszłość kierunku Mechanika i budowa maszyn a rozwój branży motoryzacyjnej w kierunku samochodów elektrycznych

#24

Post napisał: jasiu... » 15 wrz 2018, 15:56

strikexp pisze:
15 wrz 2018, 14:30

Może jestem do tyłu, ale ogniwa paliwowe jeszcze kilka lat temu były drogie i ogromne. Czyżby były samochody z zminiaturyzowanymi ogniwami wodorowymi? Pokażesz taki?
Tu sobie na zdjęciach obejrzyj: https://www.toyota.pl/new-cars/mirai/index.json

I tu też: http://www.auto-swiat.pl/testy/hyundai- ... nia/c19dqf

Na tym poziomie, to ja z dyskusji odpadam. Ty człowieku nie wymyślaj, nie wypisuj tego, co ci wyobraźnia podpowiada. Ty poczytaj.

Albo przynajmniej obrazki pooglądaj: https://cleanenergypartnership.de/h2-me ... 75f9f98ec1 Jak klikniesz to się powiększy i będziesz mógł więcej samochodów, które odpowiadają na twoje pytanie o ogniwa paliwowe w samochodach poznać. A tak, mercedes również.

Awatar użytkownika

Yarec
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 15
Posty: 2116
Rejestracja: 14 lis 2015, 10:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Przyszłość kierunku Mechanika i budowa maszyn a rozwój branży motoryzacyjnej w kierunku samochodów elektrycznych

#25

Post napisał: Yarec » 15 wrz 2018, 16:17

jasiu... pisze:jestem do tyłu

to zapoznaj się z aspektami tech. nowoczesnych paliw:
https://www.google.pl/search?q=kolorowa ... 80&bih=925
Ale ja to się na niczym nie znam, czytać też nie bardzo - Art Tech Design


strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 41
Posty: 4690
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Przyszłość kierunku Mechanika i budowa maszyn a rozwój branży motoryzacyjnej w kierunku samochodów elektrycznych

#26

Post napisał: strikexp » 15 wrz 2018, 16:29

Wiesz za 200.000zł co kosztuje ta toyota czy Hyundai to sobie można kupić pewnie samolot :D A o ilości gazu LPG to pisałem wcześniej.

Nie zrozumiałeś albo nie doczytałeś tego co Ci napisałem dalej. Samochód za ponad 200 tys zł to jest fantazja. Normalni ludzie to biorą na 30 lat kredyty żeby kupić mieszkania/domy za takie kwoty. A Ty tutaj piszesz że będą sobie kupowali samochody za gotówkę co 10 lat.... Czy sam siebie słyszysz?
Gdyby ten samochód kosztował tak z 100 tyś zł to można by rozmawiać, to jest jeszcze znośna kwota w porównaniu do zwykłego samochodu.
Znam tylko kilka osób co ma samochód osobowy za ponad 200 tyś zł. Ale to nie są jakieś wypierdki jak te z linka, ale SUVy lub coś bliższego limuzyny niż auta osobowego.

Wiesz jakoś dziwnie wszyscy Ci którzy zachwycają się samochodami elektrycznymi itp jeżdzą zwykłym. Bo fajnie pofantazjować, jak mały chłopiec o Ferrari.
Ale jak na razie to jedyny samochód powiążany z elektrycznością to hybryda i CNG. To się akurat sprawdza bo koszt jest akceptowalny. A jakieś wodory, baterie, ogniwa to wszystko jest nieopłacalne.


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 19
Posty: 5776
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

Re: Przyszłość kierunku Mechanika i budowa maszyn a rozwój branży motoryzacyjnej w kierunku samochodów elektrycznych

#27

Post napisał: jasiu... » 15 wrz 2018, 17:56

Pierwsza hybryda - Toyota Prius z 1996 roku miała silnik spalinowy 58 koni i elektryczny 40 koni. I wszyscy mówili, ze to może dobre dla taksówkarzy, bo kosztuje majątek, a do jazdy się nie nadaje. Dziś, po 20 latach technologię stosuje się w małych Yarisach i nikt nie narzeka na cenę. Dokładnie tak samo będzie z samochodami elektrycznymi na wodór. Dziś są jeszcze drogie, ale za 20 lat wielu będzie na nie stać.

Chociaż z drugiej strony? W Niemczech leasing Hyundaya iX35 z ogniwami paliwowymi kosztuje niecałe 1300 euro. Niemiecki robotnik w naszej branży zarabia ok. 3.5 tys. brutto, co daje prawie 2.5 tys. netto. Oczywiście nauczyciel, czy lekarz zarabia więcej. Nie stać? No i chyba dlatego w Niemczech jest planowane 400 stacji do 2023 roku (teraz jest 44). Myślisz, że taka sieć, koszty z tym związane, to wyrzucanie pieniędzy w błoto? Takich debili zatrudnia się w Niemczech, że nie wiedzą, że na tym nie zarobią?

Nie porównuj ze sobą. To, że twoje dochody są małe, nie świadczy, że wszyscy tak mają. Niektórzy nawet w Polsce zarabiają sporo.

A czemu wszystko idzie w kierunku wodoru? Ochrona środowiska, to jedno. Moim zdaniem ważniejsza jest dostępność tego źródła energii. Chodzi po prostu o uniezależnienie się od producentów ropy. Zauważ, że państwa europy zachodniej, Niemcy, Francja, ropy nie mają. Muszą kupować. To czemu płacić, jak można samemu technologię opracować i się wypiąć na różne Kuwejty? Bo technologia nie stoi w miejscu, to co było kiedyś problemem, często dziś już nie jest.

I nie porównuj parowozu węglowego do elektrowozu, bo twoje porównanie samochodu na wodór i CNG, czy LPG tak właśnie wygląda.

Może niedługo przejadę się wodorowym samochodem. W końcu w Paryżu ma być 600 takich taksówek, a więc szansa trafienia takiej spora: http://www.taxi-times.com/600-wassersto ... uer-paris/ W Hamburgu też jeżdżą.


strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 41
Posty: 4690
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Przyszłość kierunku Mechanika i budowa maszyn a rozwój branży motoryzacyjnej w kierunku samochodów elektrycznych

#28

Post napisał: strikexp » 15 wrz 2018, 19:48

jasiu... pisze:
15 wrz 2018, 17:56
Dziś są jeszcze drogie, ale za 20 lat wielu będzie na nie stać.
Sęk w tym że w 1996 energoelektronika była niedopracowana i kosztowała majątek. Potam Ci przykład z roku 2005 bo pamietam. Kupowałem MOSFETy po 6zł gdy pensja wynosiła jakieś 1000zł brutto. Teraz kupuję takie MOSFETy a nawet lepsze po 3-4zł gdy pensja wynosi jakieś 3000zł brutto.
Hybrydy staniały ponieważ energoelektornika staniała kilka razy. Dzis falownik do hybrydy kosztuje pewnie z 2-3 tyś zł. A w 1996 roku to pewnie kosztował 15-30 tyś zł.
Zbiorniki na wodór i ogniwa nie stanieją bo cały czas będą potrzebowały takiej samej ilości surowców. A surowce raczej drożeją. Wyjątek jeśli oprą to na polimerach, ale jakby tak zrobili to by raczej pchali to po cenach zwykłych samochodów. Bo jednak samochód elektryczny jest dużo bardziej komfortowy.
jasiu... pisze:
15 wrz 2018, 17:56
Nie porównuj ze sobą. To, że twoje dochody są małe, nie świadczy, że wszyscy tak mają. Niektórzy nawet w Polsce zarabiają sporo.
Nie tyle żeby kupować samochód który traci na wartości 20 tyś zł rocznie. Za taką kasę to można 2 tygodnie balować z panienkami... albo pojechać na luksusowe wakacje.
jasiu... pisze:
15 wrz 2018, 17:56
A czemu wszystko idzie w kierunku wodoru? Ochrona środowiska, to jedno. Moim zdaniem ważniejsza jest dostępność tego źródła energii. Chodzi po prostu o uniezależnienie się od producentów ropy.
To akurat dobry argument ale dziurawy. Żeby wytwarzać wodór trzeba dużo energi elektrycznej. Można używać elektrowni weglowych ale to sie wiąże z produkcją CO2 i smogu.
Elektrownie nuklearne byłyby rozwiązaniem ,ale w europie to je rozmontowują. Więć ja sie pytam skąd sie ta energia weźnie? Woda i wiatr nie da takiej energii, bo rzek za mało a elektrownie wiatrowe są ogólnie nieopłacalne (bazują na dotacjach ale to nie jest worek bez dna bo jeden wiatrak kosztuje kilka mln).
jasiu... pisze:
15 wrz 2018, 17:56
Może niedługo przejadę się wodorowym samochodem. W końcu w Paryżu ma być 600 takich taksówek, a więc szansa trafienia takiej spora: http://www.taxi-times.com/600-wassersto ... uer-paris/ W Hamburgu też jeżdżą.
To się wiąże z eliminacją smogu. W Warszawie zimą potrafia być dni z darmową komunikacja miejską bo smog osiąga dramatyczne stężenie. Więc w autobusach i taksówkach uciekają od ropy/benzyny. A i autobus kosztuje dużooo więcej i jeżdzi dużooo dłużej. Jeśli ogniwo ma odpowiednia żywotność (silnik to jest 1000% więcej w porównaniu do spalinowego) to można zrobić długoletnią inwestycję. Druga sprawa że jeśli wodór jest nawet minimalnie tańszy to już jest spory zysk z tych kilometrów które robi codziennie.
I tutaj sie zgodzę że transport miejski będzie wykorzystywał różne dziwne technologie.

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 8363
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

Re: Przyszłość kierunku Mechanika i budowa maszyn a rozwój branży motoryzacyjnej w kierunku samochodów elektrycznych

#29

Post napisał: bartuss1 » 15 wrz 2018, 21:01

holzgas z tylu autka, wymyslacie siakiś wodór, ludzie ida na skróty, kto sie bedzie pieprzył w wynalazki, wszystko co jest nielegalne oficjalnie, ale dzialające to będzie działać. legalnośc panstw, rządów, ich przedstawicieli i reszty kliki włózmy miedzy bajki, co mnie interesuje ze jakis tam prezydent czy inna makrela powiedziała ze nie wolno.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 41
Posty: 4690
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Przyszłość kierunku Mechanika i budowa maszyn a rozwój branży motoryzacyjnej w kierunku samochodów elektrycznych

#30

Post napisał: strikexp » 15 wrz 2018, 21:09

A doczytałeś że na holzgaz to działaja inne silniki (gaźnikowe? nie znam się), nie da się tego zamontować we współczesnym samochodzie.
W dodatku jak holzgaz miał swój szczyt bo tyłą 2 wojna, brak ropy. Samochody to była żadkość a drewno można było kupić na każdym rogu bo palili nim w mieszkaniach i kuchniach. Dzisiaj za miejsce parkingowe trzeba zapłacic 15 tyś pod przyczepkę z holzgaz :D A mam obok siebie garaż podziemny 500zł/miesiąc.
Więc nie wydaje mi się żeby ta technologia miała zastosowanie w samochodach. Jak podskoczy cena ropy to zacznie się opłacać robić biopaliwa i ropę syntetyczną z węgla.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”