Dla kogo najwolniejszy dla tego najwolniejszy. Z praktyki widzę że poza bramą do warsztatu i stołami będę spawał elementy pasujące do siebie i często z obrabianą powierzchnią. Po elektrodzie i MIG/MAG to więcej szlifowania niż spawania, a TIG to sobie przetopię na krawędziach i gotowe.prezesAdammm pisze: ↑30 mar 2018, 10:18
Z drugiej strony argument bo elektroda do TIG jest tania??? eeeee??? W ręcznym procesie spawania z tych najpopularniejszych metod to właśnie TIG jest najdroższy bo najwolniejszy i materiały dodatkowe mogą kosztować dużo (chociaż specjalistyczne elektrody otulone do specjalicznych celów to też wydatek). I po to się spawa TIG aby uzyskać bardzo ładną spoinę i profilem, bardzo dobry wtop i nie tylko... jak ma być na odpi....l to po co czas tracić na TIG... bardziej elektrodą otuloną się opłaca pospawać...
Gdybym pomyślał to kupiłbym samego TIG z zajarzaniem łuku zamiast kombajnu Magnum 190II z TIG LIFT.
No to już pisałem że jak mus to mus, trzeba 300zł wydać.prezesAdammm pisze: ↑30 mar 2018, 10:18A jak TIG, to nie dziadujmy i nie wymyślajmy nowych teorii. Butla z czystym Argonem 4.8 musi być... 5.0 to pod aluminium to przerost formy...