Nie żyje Stephen Hawking.

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 16
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

Re: Nie żyje Stephen Hawking.

#21

Post napisał: mc2kwacz » 15 mar 2018, 00:11

Największa zarazą jaką stworzył ludzki umysł jest nie nauka i postęp lecz religie i zabobony.
Nie ma drugiego takiego zjawiska odpowiadającego za tyle nieszczęść ludzkości i świata w ogóle.
Niestety religie mają się dobrze i nic tego długo nie zmieni, bo dla durnego pospólstwa właśnie religie są substytutem nauki. Ludzie potrafiący ogarnąć najwyżej poziom podstawowy wiedzy, czyli lwia większość społeczeństwa, wypełniają swoje luki w potrzebie poznania łatwo przyswajalną papką w postaci bogatego zbioru zabobonów niesionych przez religie. Każdy z takich ludzi znajdzie tu coś dla siebie. Jeśli nie niepokalane poczęcie, to reinkarnację. Jak nie reinkarnację to ufo.

Nauka i wynikający z niej postęp są jedyną szansą na to, żeby ludzkość przetrwała i ewoluowała a nie podzieliła losu jaki spotkał ( i spotka) wszystkie pozostałe ziemskie organizmy. Ciemna masa może sobie wierzyć w sąd ostateczny nieśmiertelność duszy, życie pozagrobowe i co ta jeszcze. Ale jedynym ratunkiem dla ludzkości jako takiej jest nie zstąpienie Jezusa z nieba i otwarcie bram raju dla sprawiedliwych, tylko ekspansja kosmiczna gatunku. A do tego niezbędny jest postęp nauki. Bo sama technologia to jak lepiej lub gorzej zaostrzony kij jaskiniowca. Musimy zrozumieć prawa fizyki których dotąd nie rozumiemy, albo będzie po nas i nic nam nie pomoże.

Hawking wybitnym naukowcem nie był. Był bardzo dobrym fizykiem a znakomitym popularyzatorem nauki i naukowym celebrytą.
Porównywanie go do osiągnięć Ensteina to bardzo daleko idące nadużycie. Ludzie którzy formują takie opinie, bredzą. Co roku przyznawane są Noble z fizyki i każdy z noblistów jest co najmniej o klasę wyżej od poziomu który reprezentował Hawking jako naukowiec. W kwestii fizyki Hawking pozostawił po sobie jedynie teorię parowania czarnych dziur. Bardzo ważny element układanki, ale w porównaniu choćby z teorią Higgsa (ostatnio potwierdzoną) to jak waga piórkowa przy ciężkiej.




IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

Re: Nie żyje Stephen Hawking.

#22

Post napisał: IMPULS3 » 15 mar 2018, 08:02

mc2kwacz pisze:Największa zarazą jaką stworzył ludzki umysł jest nie nauka i postęp lecz religie i zabobony.
Nie ma drugiego takiego zjawiska odpowiadającego za tyle nieszczęść ludzkości i świata w ogóle.


Myślenie nie boli ale jak Cię jednak boli to naprowadzę podajac przykłady pierwszej wojny światowej, 2 wojny światowej, czystki stalina, polityka mao w Chinach i wielu innych którzy z religiami nie mieli nic wspólnego a wymordowali miliony ludzi. Gdzie Ty widzisz tam religie???? nawet krzyrzacy to tylko udawanie religii w celu podboju ale krzywe spojrzenie Twoje jest tu znane od lat. :)
mc2kwacz pisze: Każdy z takich ludzi znajdzie tu coś dla siebie. Jeśli nie niepokalane poczęcie, to reinkarnację. Jak nie reinkarnację to ufo.

Zainteresuj się tymi tematami to zobaczysz do czego dochodzą choćby lekarze którzy mają z tym doczynienia. Bo póki co to że nauka jest na bardzo niskim poziomie to nie tłumaczy tego że niczego nie ma ponad tym poziomem.
mc2kwacz pisze:Hawking wybitnym naukowcem nie był. Był bardzo dobrym fizykiem

Moze wyjaśnisz wszystko to co on mówil skoro Twoja arogancja sięga pozimu najwyższego. I rozróżnij pracę jego gdzie nie ma instrumentów do badania czegokolwiek a zakres jest szeroki od pracy nad pojedyńczym zagadnieniem.
mc2kwacz pisze:Co roku przyznawane są Noble z fizyki i każdy z noblistów jest co najmniej o klasę wyżej od poziomu który reprezentował Hawking jako naukowiec.


Z ekonomii też i co z tego wynika? Coś sie zmieniło na świecie za te teorie ekonomistów? Zakres nauki tej prawdziwej i ilość naukowców jest dosć duża wiec trudno przyznać kazdemu.


Areo84
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 14
Posty: 991
Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
Lokalizacja: ...

Re: Nie żyje Stephen Hawking.

#23

Post napisał: Areo84 » 15 mar 2018, 08:10

O ile wyolbrzymianie jego osiągnięć i porównywanie go do Einsteina jest nieporozumieniem, to na razie nie ma możliwości zweryfikowania wielu jego teorii , a niektóre z nich są wręcz uważane przez spore grono fizyków za czyste spekulacje, czy fantazje. Ale nie wykluczone że jeszcze kiedyś będzie o nim głośno. Dopiero czas pokaże czy był wybitnym naukowcem, czy bardziej wizjonerem i celebrytą.


dance1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 3094
Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
Lokalizacja: G-G

Re: Nie żyje Stephen Hawking.

#24

Post napisał: dance1 » 15 mar 2018, 09:04

żałośnie się czyta jak to ciołki internetowe opisują dokonania człowieka którego pracy nawet w 10% nie rozumieją.
I don't like principles, I prefer prejudices


Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 15
Posty: 2364
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Nie żyje Stephen Hawking.

#25

Post napisał: Avalyah » 15 mar 2018, 09:52

Podejrzewam, że mało kto niezwiązany w jakiś sposób z fizyką ma jakiekolwiek zrozumienie jego teorii, co nie zmienia faktu, że te koncepcje, które opisał jako pisarz popularnonaukowy, powinny być całkiem zrozumiałe dla większość, w końcu na tym literatura popularnonaukowa polega.


Areo84
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 14
Posty: 991
Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
Lokalizacja: ...

Re: Nie żyje Stephen Hawking.

#26

Post napisał: Areo84 » 15 mar 2018, 21:38

Czarne dziury, pozorne horyzonty zdarzeń, zakrzywienia czasoprzestrzeni , antycząstki itp. z pewnością dla większości są całkiem zrozumiałe :lol: . Ja nie mam wątpliwości że co niektórzy są w stanie odpowiedzieć bez większego wysiłku nawet na pytanie czy z czarnej dziury da się wylecieć czy nie. Innym bardzo ciekawym zjawiskiem ( co najmniej tak ciekawym jak same czarne dziury) są ci którzy mają zdrową świadomość ograniczenia własnych możliwości i zasobów wiedzy, a z jakichś powodów geniusz autora potrafią argumentować podobnymi , jak ktoś tam na początku tematu słowami:
,,Ja przeczytałem całą, choć jak napisałem - nie wszystko jestem w stanie logicznie zrozumieć - za mało wiedzy. Dlatego chylę czoło przed Jego geniuszem "
Nie zrozumiałeś więc uznajesz za geniusza? Tyż piknie :)
Coś mi się wydaje że ludzkość prędzej ogarnie rozumem czarne dziury , horyzonty zdarzeń i podróże w czasie niż samą siebie :D .

Awatar użytkownika

Autor tematu
RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 12
Posty: 11570
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Nie żyje Stephen Hawking.

#27

Post napisał: RomanJ4 » 15 mar 2018, 22:58

Nie ja uznałem go za geniusza, ale ci co go rozumieją... Tak samo jak nie Ty określiłeś geniusz Einsteina, ale mu go nie odmówisz..
Gdyby było inaczej, też bym wszystko rozumiał...

Dodane 6 minuty 37 sekundy:
A co do weryfikacji teorii.... Niektóre teorie Einsteina zweryfikowano dopiero całkiem niedawno, bo już osiągnęliśmy jako cywilizacja odpowiedni poziom techniczny, a niektórych jeszcze nie, i pewnie długo jeszcze przyjdzie czekać na osiągniecie właściwego...
pozdrawiam,
Roman


Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 15
Posty: 2364
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Nie żyje Stephen Hawking.

#28

Post napisał: Avalyah » 15 mar 2018, 22:58

Areo84 pisze:
15 mar 2018, 21:38
Czarne dziury, pozorne horyzonty zdarzeń, zakrzywienia czasoprzestrzeni , antycząstki itp. z pewnością dla większości są całkiem zrozumiałe :lol:
Nie wiem skąd ten sarkazm. Chyba nie jest problemem dla zainteresowanego zrozumieć czym ogólnie rzecz biorąc jest czarna dziura, zakrzywienie czasoprzestrzeni, czy antycząstki. Nie trzeba przecież znać wszystkich szczegółów, żeby się na ten temat wypowiadać. Jak już ktoś wkłada wysiłek w podniesienie książki (niestety dzisiaj coraz rzadsze) i co więcej przeczytanie jej do końca, to jestem pewien, że podstawowe zrozumienie opisanych w niej fenomenów będzie miał. A "Jeszcze krótsza historia czasu" jest naprawdę bardzo przystępna i dotyka wielu z tych zagadnień.

Awatar użytkownika

Autor tematu
RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 12
Posty: 11570
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Nie żyje Stephen Hawking.

#29

Post napisał: RomanJ4 » 15 mar 2018, 23:08

Nie wiem skąd ten sarkazm...
Podejrzewam(może niesłusznie), że nasz interlokutor nawet żadnej z nich nie czytał....
(co niestety coraz częściej się w obecnych publicznych dysputach, nie tylko o astrofizyce, zdarza...)
pozdrawiam,
Roman


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 16
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

Re: Nie żyje Stephen Hawking.

#30

Post napisał: mc2kwacz » 16 mar 2018, 00:07

Pod koniec 19 wieku fizycy byli święcie przekonani że fizyka się skończyła. Że praktycznie już wszystko wiemy, zostało tylko polerowanie. A tu pojawił się taki Einstein i całą fizykę wywalił do góry nogami mając za narzędzie jedynie matematykę, rozum i dedukcję. Nie odkrył, przebadał i opisał, ale wymyślił. Wydedukował "z niczego". I na tym polega jego geniusz. A nie na tym że udało się technicznie czyli doświadczalnie potwierdzić jego racje. Bo Einstein też nieomylny nie był i w pewnych kwestiach poważnie się mylił a rację mieli inni.
Odkrywanie nowych praw przyrody wymaga potężnej wiedzy i potężnej pracy. Ale wytyczenie drogi na której można dokonywać takich odkryć wymaga geniuszu.
Teorii fizycznych które czekają (albo i nie) na ewentualne potwierdzenie jest nie dziesiątki a setki. Niemalże każdy poważniejszy fizyk ma jakąś własną teorię albo mutację teorii którą "reklamuje" i rozwija. Hawking w tym gronie wyróżniał się, niestety, jedynie swoją fizycznością a nie dokonaniami. Ale nie sposób zakwestionować jego wkładu w popularyzację nauki. W tym być może nie dorównywał mu nikt.

Fizyka szkolna kończy się praktycznie na początku 20 wieku z niewielkimi wyjątkami (wprowadzone są późniejsze łatwe do zrozumienia i wdzięczne zagadnienia w stylu zasady nieoznaczoności na przykład). Ale teoria względności wprowadzona jest tylko hasłowo. Każdy słyszał o relatywizmie czasowym, czasoprzestrzeni, czarnych dziurach, niektórzy coś tam potrafią przeliczyć. Jednak rozwinięcie tych zagadnień do poziomu zrozumienia odbywa się dopiero na wyższym kursie fizyki (fizyka uniwersytecka). O mechanice kwantowej nie wspominając. Identyfikowanie cząstek na podstawie śladów zdjęć z komory pęcherzykowej to jeszcze nie prawdziwa mechanika kwantowa a i z takimi rzeczami ma się (ewentualnie) do czynienia na kursie uniwersyteckim. Przynajmniej kiedyś się miało, bo dziś studia to dno i pół metra mułu - nasze najlepsze uczelnie są obecnie w 2-3 setce światowego rankingu a reszta to po prostu rozpacz.
Ostatnio zmieniony 16 mar 2018, 00:21 przez mc2kwacz, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”