Patrząc na lokalizację Areo84 rozumiem że to żarcik?

A skoro już dyskusja zaczęła "żreć" to dodam dwa słowa na temat wysokości pensji z mojego punktu widzenia.
Oczywiście płacenie minimalnej krajowej czy nawet trochę więcej np 2000 zł człowiekowi który skacze przy 2 maszynach po 100.000 zł każda to czyste złodziejstwo. Aż kusi żeby pogadać z konkurencją że za 10.000zł ro***erdoli się te dwie maszyny bo i tak pracodawca może go pociągnąć do odpowiedzialności tylko do 3 pensji. A jak powie w sądzie że miał latać pomiędzy dwoma i nie upilnował to pewnie nic nie będzie musiał płacić.
Ciekawe czy tacy Janusze biznesu kiedykolwiek pomyśleli o takiej sytuacji. To jest jeden z najprostszych sposobów zwalczania konkurencji. Zadbać żeby jej się budżet nie spinał.
Dlatego np w mojej branży IT, poważne kontrakty można podpisać tylko jako firma i nie ma opcji zwykłej umowy o pracę. Żeby przypadkiem ktoś nie storpedował poważnego przedsięwzięcia.
Co innego jak ktoś robi robotę spokojną, na której jakoś specjalnie się nie zarabia. Wtedy minimalna krajowa to aż 3000 (VATowiec) lub 2500 zł miesięcznie płacone przez pracodawcę. A to nie jest takie łatwe co miesiąc tyle zarobić, już nie mówiąc że dochodzą koszty narzędziowe/eksploatacyjne co daje myślę spokojnie 3500zł miesięcznie. To nie jest 350zł które można wyjąć z kieszeni i zapłacić. Na zarobienie takiej sumy trzeba mieć plan. A pracownika nie interesuje czy pracodawca zarabia, pensja ma być i koniec kropka.