Może ktoś mnie naprowadzić co to za tokarka? Mam coś takiego do kupienia ale nie ma na niej tabliczek. Wiem tylko że to tokarka pociągowa. Znalazłem tylko takie zdjęcie w internecie.
Oznaczano je TP-45 z lat 60
Wrzeciono na panewkach, smarowane pod ciśnieniem, dwubiegowy silnik.
Nie widziałem sztywniejszego łoża, odlane razem z podstawą.
Kupiłem taką kiedyś zdezelowaną akurat w Pionkach na Wygwizdowie (wróć - Partyzantów, tylko nie wiem których )
Służyła u mnie ze dwadzieścia lat i niestety wywiozłem na złom przed erą przeróbek.
A wdzięczny materiał na CNC.
Właśnie w takim celu poszukuję tokarki, trafia się coś takiego raczej mocno zapuszczone ale zakładałem w sumie że w razie czego wrzucę tam prowadnice 30 tak jak Ty do rewolwerówki. Dogrzebałem się właśnie gdzieś w internecie że tam jest panewka i w sumie ją skreśliłem bo tej panewki boję się jak ognia. Czy słusznie ? Z jakimi obrotami może pracować taka tokarka ? Czy remont takiego wrzeciona na panewce jest dużo droższy niż takiego na łożyskach ? Na tą podstawę właśnie zwróciłem uwagę bo tokarka na razie będzie stała w tymczasowej lokalizacji i nie ma szans na fundament czy nawet jakąś bardzo stabilną posadzkę a z taką podstawą myślę że gdzie jej się nie postawi to nie powinna się mocno powykręcać. Warto jechać to oglądać ? Jaka jest trwałość panewek zakładając że teraz wrzeciono nie jest w stanie agonalnym ?
Do 2000 obr/min to chodziła spokojnie pod warunkiem sprawnego smarowania. Pompa oleju napędzana od wrzeciona tłoczy olej tylko do panewek. Nie remontowałem ich i potrzeby nie było. Proste wrzeciono z małym prześwitem , proste panewki. Typowa maszyna produkcyjna na określone operacje.
Trochę mało ale trzeba chyba jechać ją obejrzeć. Farba chyba droga bo umalowane strucle są wysoko powystawiane i nie bardzo jest wybór na rynku wtórnym wśród tych klamotów. Dziękuje za informacje i Pozdrawiam