Smarowanie prowadnic koncentratem chlodziwa
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 343
- Rejestracja: 20 gru 2009, 13:28
- Lokalizacja: lubelskie
Smarowanie prowadnic koncentratem chlodziwa
Witam.
Probowal ktos? Olej emulgujacy wlasnosci smarujace ma bardzo dobre, tylko czy nie ma innych przeciwwskazan? Chodzi o prowadnice typu jaskolczy ogon.
Do nakretek srub kulowych tez by dalo rade?
Czy dac sobie spokoj.
Olej oczywiscie bylby podawany pompa bez przerwy.
Chlodziowo jest w zamknietym obiegu wiec jego ubytki uzupelnialbym woda i ladnie by sie to mieszalo.
Pozdrawiam.
Probowal ktos? Olej emulgujacy wlasnosci smarujace ma bardzo dobre, tylko czy nie ma innych przeciwwskazan? Chodzi o prowadnice typu jaskolczy ogon.
Do nakretek srub kulowych tez by dalo rade?
Czy dac sobie spokoj.
Olej oczywiscie bylby podawany pompa bez przerwy.
Chlodziowo jest w zamknietym obiegu wiec jego ubytki uzupelnialbym woda i ladnie by sie to mieszalo.
Pozdrawiam.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2688
- Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Smarowanie prowadnic koncentratem chlodziwa
Koncentrat emulgolu ma chyba zbyt dużą lepkość żeby sprawdził się jako smar... Na pewno nie sprawdza się jako smar do gwintowania - sprawdzałem w potrzebie 

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1316
- Rejestracja: 08 maja 2007, 08:05
- Lokalizacja: Chodzież
Re: Smarowanie prowadnic koncentratem chlodziwa
Cześć.
A nie będzie się robić masło na prowadnicach jak dostanie chłodziwa ?
W końcu w emulgolu są jakieś mydła i te inne, ułatwiające rozbicie oleju na cząstki do emulsji.
pzdr
A nie będzie się robić masło na prowadnicach jak dostanie chłodziwa ?
W końcu w emulgolu są jakieś mydła i te inne, ułatwiające rozbicie oleju na cząstki do emulsji.
pzdr
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 693
- Rejestracja: 30 lip 2009, 14:00
- Lokalizacja: Świdnik
Re: Smarowanie prowadnic koncentratem chlodziwa
Nie radzę takich ruchów wykonywać
Smarować prowadnice tym co potrzeba! Uważam, że nawet najtańszy olej za niecałe 40PLN za 5L będzie o wiele lepszy niż chłodziwo. Smarując odpowiednim olejem/smarem unikniemy różnych nieprzyjemności. Chłodziwo z czasem zaczynają jeść bakterie i niezbyt fajnie to pachnie i wygląda. Są chyba jakieś odporne na tą przypadłość koncentraty jednak emulgol chyba po jakimś czasie trzeba wymienić. Nie wiem też jak sprawuje się sam koncentrat bez rozcieńczania go wodą, jednak jego cena raczej do takich eksperymentów też nie zachęca. W tym przypadku stosowałbym się do starego i znanego powiedzenia: "Nie smarujesz, nie jedziesz". Oczywiście jak chcesz eksperymentuj i daj znać jak wyszło 


tokarka NARVIK "made in Taiwan", frezarka Hartford (klon Bridgeporta "made in Taiwan"), frezarka Bridgeport w takcie przeróbki na CNC, frezarka CNC DIY, trochę pomniejszych klamotów
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 8197
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Re: Smarowanie prowadnic koncentratem chlodziwa
Zwykle używa się tego co w DTR zalecają.Mateusz-M pisze: ↑05 lut 2018, 13:28Witam.
Probowal ktos? Olej emulgujacy wlasnosci smarujace ma bardzo dobre, tylko czy nie ma innych przeciwwskazan? Chodzi o prowadnice typu jaskolczy ogon.
Do nakretek srub kulowych tez by dalo rade?
Czy dac sobie spokoj.
Olej oczywiscie bylby podawany pompa bez przerwy.
Chlodziowo jest w zamknietym obiegu wiec jego ubytki uzupelnialbym woda i ladnie by sie to mieszalo.
Pozdrawiam.
Wszelkie doświadczenia nie są zabronione , o ile przeprowadza się je na własnej skórze.
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Re: Smarowanie prowadnic koncentratem chlodziwa
Jest niewskazany z jednego powodu - chłonie wilgoć ! i choć "rozpuszcza" ja w sobie to jednak po jakimś czasie może ulec biodegradacji, takiemu rozcieńczeniu (film olejowy jest dość cienki) stracić swoje smarne właściwości, i uwolnić wodę... co będzie dalej - wiemy. Lepiej smarować czymś co wody nie dopuszcza ani nie wchłania...
Kiedyś, kiedyś, robiło się takie amatorskie eksperymenty z denaturatem dodawanym do mineralnego oleju. Bo spirytus też ma właściwość wchłaniania niewielkich ilości wody, i pochłaniając ją nie dopuszczał do tworzenia się niepożądanej olejowo-wodnej emulsji, w której woda po zerwaniu filmu olejowego z powierzchni doprowadzała do powstawania miejscowych ognisk rdzy.
Ale teraz są inne oleje...
Kiedyś, kiedyś, robiło się takie amatorskie eksperymenty z denaturatem dodawanym do mineralnego oleju. Bo spirytus też ma właściwość wchłaniania niewielkich ilości wody, i pochłaniając ją nie dopuszczał do tworzenia się niepożądanej olejowo-wodnej emulsji, w której woda po zerwaniu filmu olejowego z powierzchni doprowadzała do powstawania miejscowych ognisk rdzy.
Ale teraz są inne oleje...
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 428
- Rejestracja: 20 gru 2008, 20:52
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Smarowanie prowadnic koncentratem chlodziwa
Warto brać pod uwagę drobiazg, że po skończonej pracy maszynę czyścimy, wycieramy i nakładamy olej na prowadnice i inne części do smarowania. W takim przypadku uwagi dotyczące koncentratu znikają. Taki koncentrat w praktyce okazał się zdecydowanie lepszy w obróbce zamiast reklamowanego denaturatu.s Pozdrawiam
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1316
- Rejestracja: 08 maja 2007, 08:05
- Lokalizacja: Chodzież
Re: Smarowanie prowadnic koncentratem chlodziwa
Wydaje się, że zgodnie, nikt z nas nie neguje zastosowania koncentratu jako chłodziwa wspomagającego obróbkę, a jedynie użycie takowego zamiast oleju do smarowania prowadnic.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.