Prośba o pomoc z setupem elektroniki
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1264
- Rejestracja: 15 sie 2017, 08:03
- Lokalizacja: Podkarpacie
Rayu85 pisze:Może będzie że się czepiam, ale z doświadczenia wiem że tego typu sprzętom z dalekiego wschodu nie można wierzyć we wszystko, co jest na nich napisane. Osobiście nie liczyłbym na 2A zapasu. Nie wiem jak chińczyki to mierzą ale czesto przy osiągnięciu jednego parametru granicznego albo inne parametry lecą albo całość po nie tak wcale dłuższej chwili zaczyna się ładnie przegrzewać. Czyli przykładowo kupiłeś zasilacz 50V 10A i jeśli uda Ci się z niego wydusić 10A to napięcie nie będzie miało 50 a np. 45V. Ewentualnie będzie 50V ale urządzenie będzie mogło robić za grzejnik w niewielkim pomieszczeniu.Dość istotną cechą o której milczą Chińczycy to fakt że są to zasilacze regulowane 42V- do prawie 80V (nie pamiętam teraz czy zakres się kończył na 78V czy 80V) i wydajności prądowej do 12A (w ofercie 11,5A ale w praktyce przychodzą 12A).
Bez problemu możesz sobie ustawić w takim zasilaczu 48V i prądu masz jeszcze 2A zapasu.
Druga sprawa, że w takich zasilaczach impulsowych kluczową rolę odgrywają kondensatory elektrolityczne, a dokładniej ich jakość. Muszą być one wytrzymałe termicznie (105st.C to minimum) i przede wszystkim muszą mieć możliwie najniższą impedancję ESR (kondensatory niskoimpedancyjne). Jeśli jakość tych kondensatorów pozostawia dużo do życzenia to przy krótkich a sporych poborach prądu (np. odjazdy na przyspieszonym posuwie) nie będą w stanie oddać całego ładunku tak szybko jak wymaga tego sytuacja i będą się grzały a następnie puchły. Podobna sytuacja występuje w kiepskiej jakości zasilaczach komputerowych, a kogoś, komu spaliła się płyta główna przez spuchnięte kondensatory na pewno nie trzeba daleko szukać.
Z drugiej strony jakoś większość elektroniki jest składana w Azji i jakoś to chodzi, często po kilka, kilkanaście lat.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 1962
- Rejestracja: 15 sty 2011, 09:26
- Lokalizacja: Wyszków
Ja już kupiłem sporo zasilaczy impulsowych w swoim życiu. Wszystkie chińczyki czy to kupione Chinach czy w Polsce. Jak do tej pory działają bez prbolemu poza jednym, który wybuchł natychmiast po pierwszym włączeniu. Rozebrałem go i okazało się, że elektrolity były markowe. Nie pamiętam marki. Inna sprawa, że cholera wie czy nadruki mają coś wspólnego z rzeczywistością.
Jednak z tymi parametrami to bym nie przesadzał. Nie jest tak źle. No chyba, że ja mam farta.
Jednak z tymi parametrami to bym nie przesadzał. Nie jest tak źle. No chyba, że ja mam farta.
czilałt...
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 32
- Rejestracja: 30 cze 2017, 23:21
- Lokalizacja: Poznań
Ja też do tej pory mam dobre doświadczenie z elektronikom z chin.
Co do tych konkretnych zasilaczy to o ich "jakości w czasie" ciężko mi coś jeszcze powiedzieć, tak jak pisałem mam je tydzień na razie nie natrafiłem na problemy.
Poza tym tak jak pisał kolega 90% rzeczy i tak jest produkowane w chinach. I to czy kupimy to od polskiego sprzedawcy czy bezpośrednio z chin nie wpływa na jakość
Jedynie kupując w polsce mamy trochę "lepszą gwarancję" ale za to cena x2 a czasem x3
BTW, jakiś czas temu kupiłem silnik krokowy w "renomowanej" firmie CNC w polsce (nie będę podawać jaka), potem chciałem kupić 2gi do zestawu okazało się że nie ma na stanie, będą za 1,5 - 2 miesięcy. Przypadek? dodatkowo identyczny mam z chin za połowę ceny tylko "bez naklejki".
Więc na moje nawet kupując w "specjalistycznych sklepach" możemy dostać "chińczyka" z przyklejoną polską naklejką.
Ale to tylko moja opinia
Co do tych konkretnych zasilaczy to o ich "jakości w czasie" ciężko mi coś jeszcze powiedzieć, tak jak pisałem mam je tydzień na razie nie natrafiłem na problemy.
Poza tym tak jak pisał kolega 90% rzeczy i tak jest produkowane w chinach. I to czy kupimy to od polskiego sprzedawcy czy bezpośrednio z chin nie wpływa na jakość

Jedynie kupując w polsce mamy trochę "lepszą gwarancję" ale za to cena x2 a czasem x3

BTW, jakiś czas temu kupiłem silnik krokowy w "renomowanej" firmie CNC w polsce (nie będę podawać jaka), potem chciałem kupić 2gi do zestawu okazało się że nie ma na stanie, będą za 1,5 - 2 miesięcy. Przypadek? dodatkowo identyczny mam z chin za połowę ceny tylko "bez naklejki".
Więc na moje nawet kupując w "specjalistycznych sklepach" możemy dostać "chińczyka" z przyklejoną polską naklejką.
Ale to tylko moja opinia

-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 189
- Rejestracja: 21 sty 2016, 11:35
- Lokalizacja: Rzeszów
Witam
W PDF do tego scalaka ostrzegają przed Back-EMF i jest to realne zagrożenie do którego stosuje się różne chwyty projektowe.
Dobrze zabezpieczony układ powinien być odporny na Back-EMF, ale z drugiej strony 48V to przesada bo granicznym napięciem katalogowym w dokumentacji jest 50V.
Nie znamy konstrukcji reszty układu, dla przykładu na jakie napięcie są kondensatory w torze zasilania czy też sprawności chłodzenia układów.
Bardzo niebezpieczne jest podpinanie silników do zasilanych driverów, praktycznie kończy się zniszczeniem układów.
Przy normalnej pracy szczególnie z mikrokrokiem wpływ Back-EMF będzie niewielki bo układ generuje wtedy praktycznie sinus.
Pozdrawiam
W PDF do tego scalaka ostrzegają przed Back-EMF i jest to realne zagrożenie do którego stosuje się różne chwyty projektowe.
Dobrze zabezpieczony układ powinien być odporny na Back-EMF, ale z drugiej strony 48V to przesada bo granicznym napięciem katalogowym w dokumentacji jest 50V.
Nie znamy konstrukcji reszty układu, dla przykładu na jakie napięcie są kondensatory w torze zasilania czy też sprawności chłodzenia układów.
Bardzo niebezpieczne jest podpinanie silników do zasilanych driverów, praktycznie kończy się zniszczeniem układów.
Przy normalnej pracy szczególnie z mikrokrokiem wpływ Back-EMF będzie niewielki bo układ generuje wtedy praktycznie sinus.
Pozdrawiam
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 1962
- Rejestracja: 15 sty 2011, 09:26
- Lokalizacja: Wyszków
Napisałem, że zasilacz 48V ale z napięciem zmniejszonym do 42 czy nawet 40V.
Poprawnie zaprojektowany driver poradzi sobie z efektem "napięcia zwrotnego".
Back-EMF jest znany nie od dzisiaj. To przez to napięcie zasilające silnik powinno być dużo większe niż nominalne aby uzyskać "wysokie" prędkości obrotowe.
No ale w praktycznych zastosowaniach stosuje się przyspieszenia i zwalnianie oraz mikrokroki co powoduje, że w praktyce nie ma się czego bać.
Owszem można zawsze przegiąć w sterowaniu dając jakieś absurdalne parametry dla danego układu. Zawsze wszystko można zajechać.
W sterowaniu silnika trwa permanentna walka pomiędzy zasilaniem silnika a siłą em generowana przez silnik. Takie życie.
Poprawnie zaprojektowany driver poradzi sobie z efektem "napięcia zwrotnego".
Back-EMF jest znany nie od dzisiaj. To przez to napięcie zasilające silnik powinno być dużo większe niż nominalne aby uzyskać "wysokie" prędkości obrotowe.
No ale w praktycznych zastosowaniach stosuje się przyspieszenia i zwalnianie oraz mikrokroki co powoduje, że w praktyce nie ma się czego bać.
Owszem można zawsze przegiąć w sterowaniu dając jakieś absurdalne parametry dla danego układu. Zawsze wszystko można zajechać.
W sterowaniu silnika trwa permanentna walka pomiędzy zasilaniem silnika a siłą em generowana przez silnik. Takie życie.
czilałt...
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4
- Rejestracja: 30 sty 2012, 23:22
- Lokalizacja: KRK
zacharius, szkoda żeśmy się wcześniej nie zgadali, ale niestety przyszła już do mnie paczka z zamówionymi sterownikami,
zasilaczem 360/10A i płytą do Macha. Kupiłem w końcu też 2x3Nm na X i Y . Na Z, musi wystarczyć 1.35 Nm, który dostałem od kumpla.
Na razie mam urwanie głowy w robocie i nie będę miał czasu przez najbliższy tydzień powalczyć z tym sprzętem.
Jeśli chodzi o prąd zwrotny, to zdarzało mi się wielokrotnie w mojej drukarce 3d odłączonej od zasilania, wygenerować podświetlenie wyświetlacza. Wystarczyło pokręcić szybciej którąś osią
zasilaczem 360/10A i płytą do Macha. Kupiłem w końcu też 2x3Nm na X i Y . Na Z, musi wystarczyć 1.35 Nm, który dostałem od kumpla.
Na razie mam urwanie głowy w robocie i nie będę miał czasu przez najbliższy tydzień powalczyć z tym sprzętem.
Jeśli chodzi o prąd zwrotny, to zdarzało mi się wielokrotnie w mojej drukarce 3d odłączonej od zasilania, wygenerować podświetlenie wyświetlacza. Wystarczyło pokręcić szybciej którąś osią
