Realizacja - frezarka kolumnowa 4 osiowa
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 5598
- Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
- Lokalizacja: Gliwice
Na ubuntu chodziło OK więc jeśli potrafisz sobie postawić linux cnc na ubuntu to mimo braku wsparcia bedzie działać .
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk)
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos

Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
Tagi:
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 98
- Posty: 228
- Rejestracja: 18 paź 2014, 21:36
- Lokalizacja: Poznań
Dzień dobry po dłuższej przerwie!
postępy są ale niewielkie więc nic tutaj nie aktualizowałem bo niewiele działałem z frezarką.
Na swoją poprawę dodam, że od kwietnia temat ruszy z kopyta bo będę miał bardzo dużo czasu więc za 'chwilę' powinny być pierwsze próby frezowania czegokolwiek.
W międzyczasie przeglądałem trochę informację o Fusion360 jako CAM do frezarki oraz jak to wszystko poustawiać żeby oś A działała jak należy. Przyznam, że nie jest łatwo. Jeżeli ktoś poleci jakiś poradnik, książkę to proszę o info!
Skoro mowa o osi A. Zastanawiam się jak to zrobić, ponieważ:
Uchwyty tokarskie 3-szczękowe są do mocowania wałków, 4-szczękowe są do płaskowników itp ale wycentrowanie tego to nie prosta sprawa tak sobie myślę.
Szczerze kupować 2 uchwyty to mnie nie stać najzwyczajniej...
Pytanie jak zrobić mocowanie obrabianego materiału?
Chodzi mi po głowie 2x10mm płyta alu, skręcona z rowkami na podobieństwo 4-szczękowego uchwytu. W każdym rowku śruba dociskająca i wtedy wkładam co chcę
Jakie łożysko w to wsadzić? Średnica, grubość, typ? Wał toczony z zwykłej stali i na to łożysko wciskane a całość w kostkę alu jako korpus?

Tak by to wyglądało. Uchwyt 4 rowkory bym zrobił, silnik jakoś osłonięty 11NM więc duże przełożenie mogę zrobić dodatkowo.
postępy są ale niewielkie więc nic tutaj nie aktualizowałem bo niewiele działałem z frezarką.
Na swoją poprawę dodam, że od kwietnia temat ruszy z kopyta bo będę miał bardzo dużo czasu więc za 'chwilę' powinny być pierwsze próby frezowania czegokolwiek.

W międzyczasie przeglądałem trochę informację o Fusion360 jako CAM do frezarki oraz jak to wszystko poustawiać żeby oś A działała jak należy. Przyznam, że nie jest łatwo. Jeżeli ktoś poleci jakiś poradnik, książkę to proszę o info!
Skoro mowa o osi A. Zastanawiam się jak to zrobić, ponieważ:
Uchwyty tokarskie 3-szczękowe są do mocowania wałków, 4-szczękowe są do płaskowników itp ale wycentrowanie tego to nie prosta sprawa tak sobie myślę.
Szczerze kupować 2 uchwyty to mnie nie stać najzwyczajniej...
Pytanie jak zrobić mocowanie obrabianego materiału?
Chodzi mi po głowie 2x10mm płyta alu, skręcona z rowkami na podobieństwo 4-szczękowego uchwytu. W każdym rowku śruba dociskająca i wtedy wkładam co chcę

Jakie łożysko w to wsadzić? Średnica, grubość, typ? Wał toczony z zwykłej stali i na to łożysko wciskane a całość w kostkę alu jako korpus?

Tak by to wyglądało. Uchwyt 4 rowkory bym zrobił, silnik jakoś osłonięty 11NM więc duże przełożenie mogę zrobić dodatkowo.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 693
- Rejestracja: 30 lip 2009, 14:00
- Lokalizacja: Świdnik
Najbardziej uniwersalną rzeczą byłby chyba uchwyt 4-szczękowy z niezależnie nastawianymi szczękami, ale niestety każdą rzecz musiałbyś centrować na czujnik. Do płaskowników dobry jest uchwyt dwu-szczękowy wtedy można złapać pręt prostokątny bez bawienia się w podkładki. Najlepiej jednak mieć uchwyt nap 4 szczękowy samocentrujący (złapiesz wtedy bez ceregieli z czujnikami wałek i pręt kwadratowy (jeśli częściej będą pręty sześciokątne to lepiej brać trójszczękowy) oraz uchwyt z niezależnymi szczękami (ten to nawet sam byś sobie zrobił jak masz na czym). Zależy co chcesz robić. Czasami nie warto iść na półśrodki i mieć dwa uchwyty. Wbrew pozorom ciągłe przezbrajanie i ustawianie z czasem doprowadza do rozstroju nerwowego 

tokarka NARVIK "made in Taiwan", frezarka Hartford (klon Bridgeporta "made in Taiwan"), frezarka Bridgeport w takcie przeróbki na CNC, frezarka CNC DIY, trochę pomniejszych klamotów
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 98
- Posty: 228
- Rejestracja: 18 paź 2014, 21:36
- Lokalizacja: Poznań
m.j., z tego co piszesz powyżej wynika że musiałbym zrobić uchwyt 3-szczękowy samocentrujący i na tym samym kole 4-szczękowy niezależny. Wtedy tarcza miałaby 7 rowków jak zdjęcie powyżej. Głównie będę robił płaskowniki i wałki, czasem 6-kąty.
Muszę to sobie rozrysować jak to ostatecznie wyjdzie.
Jakie łożysko zastosować do tego celu? Jedno zwykłe wałeczkowe od strony uchwytu i 1 skośne od strony napędowej?
Muszę to sobie rozrysować jak to ostatecznie wyjdzie.
Jakie łożysko zastosować do tego celu? Jedno zwykłe wałeczkowe od strony uchwytu i 1 skośne od strony napędowej?

-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 693
- Rejestracja: 30 lip 2009, 14:00
- Lokalizacja: Świdnik
Raczej miałem na myśli, że na jednej tarczy zabierakowej montujesz raz uchwyt 3-szczękowy, a raz tzw planszajbę. O ile uchwytu samocentrującego sam nie zrobisz to już planszajbę jak najbardziej, bo i tak musisz ustawiać się na czujnik. Niby uchwyt 3-szczękowy też łapiesz na czujnik ale tylko przy zakładaniu. Nie wiem jakie średnice wałków będziesz obrabiał, ale uchwyt samocentrujący nie jest aż taki drogi. Zresztą robienie go samemu skończy się na jeszcze większej kwocie niż zakup gotowego.
Planszajbę możesz też mocować za pomocą chwytu cylindrycznego w szczękach uchwytu samocentrującego lub łapiąc lewymi szczękami za wewnętrzne krawędzie planszajby.
Ja mam coś takiego jak na pierwszym zdjęciu z tego tematu:
Temat
Niżej masz taką z uchwytem cylindrycznym. Możesz też zrobić sobie planszajbę z dwoma szczękami jak imadło. To już według twej wyobraźni
Planszajbę możesz też mocować za pomocą chwytu cylindrycznego w szczękach uchwytu samocentrującego lub łapiąc lewymi szczękami za wewnętrzne krawędzie planszajby.
Ja mam coś takiego jak na pierwszym zdjęciu z tego tematu:
Temat
Niżej masz taką z uchwytem cylindrycznym. Możesz też zrobić sobie planszajbę z dwoma szczękami jak imadło. To już według twej wyobraźni

tokarka NARVIK "made in Taiwan", frezarka Hartford (klon Bridgeporta "made in Taiwan"), frezarka Bridgeport w takcie przeróbki na CNC, frezarka CNC DIY, trochę pomniejszych klamotów
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 98
- Posty: 228
- Rejestracja: 18 paź 2014, 21:36
- Lokalizacja: Poznań
Dzień dobry
Trochę wody w Wiśle przeleciało od ostatniego up'dejtu z merytorycznymi zdjęciami więc konkrety:

Wszystkie końcówki kabli zamiast cynować zostały pozaciskane takimi końcówkami.

Przód szafki sterowniczej wygląda następująco.
Czerwony załącznik główny zasilania - zasilanie pojawia się TYLKO w puszce rozdzielczej 230V. Mogę uruchomić Komputer i inne peryferia.
3 czarne przełaczniki - załączenie zasilania PŁYTY GŁÓWNEJ, następne 2 od pompy chłodziwa i chłodzenia wrzeciona.
Grzybek to wiadomo, będą jeszcze 2 na obudowie frezarki.
Falownik będzie wisiał obok szafki na widocznym uchwycie.

Tył drzwi.

Ogólnie tak to wyszło. Uziemienia kabli do obudowy, nie ma jeszcze kabli wychodzących do silników - też będą przymocowane do płaskownika aby je uziemić.
Szafkę w połowie będzie oddzielać jeszcze ekran, pomiędzy sterownikami a elementami zasilającymi na dole skrzynki.

Sterowniki 4 osi

Płyta główna, zasilanie, puszki rozdzielcze 230V 12V i zasilacz 12V10A + jakiś bezpiecznik chyba

Co bym wiedział gdzie jaki kabel "idzie" to mam takie bajeranckie numerki pomocowane

Płytki są pomocowane na takie tulejki do blachy, tulejki jeszcze z czasów Teletry Poznań! Funkiel nówka!

Zasilanie
Za montaż powyższych elementów odpowiada mój Ojciec więc dlatego tyle to trwało, ważne że podołał zadaniu! Oczywiście jeszcze parę rzeczy brakuje i szafka stanie u boku frezarki.
Co tu dużo mówić, do odpalenia coraz bliżej a ja nie mam pojęcia jak wyfrezować pierwszy kwadrat w drewnie... Nie czuję się na siłach, ale jak to się mówi "potrzeba matką wynalazku"!
Walczyłem z FUSION360 CAM. Jakoś parametry dla prostego kwadratu udało mi się ustawić, jakieś wiercenie otworów, pytanie jak na maszynie by to wypadło. Mam wrażenie, że sporo problemów jeszcze przede mną.

Trochę wody w Wiśle przeleciało od ostatniego up'dejtu z merytorycznymi zdjęciami więc konkrety:

Wszystkie końcówki kabli zamiast cynować zostały pozaciskane takimi końcówkami.

Przód szafki sterowniczej wygląda następująco.
Czerwony załącznik główny zasilania - zasilanie pojawia się TYLKO w puszce rozdzielczej 230V. Mogę uruchomić Komputer i inne peryferia.
3 czarne przełaczniki - załączenie zasilania PŁYTY GŁÓWNEJ, następne 2 od pompy chłodziwa i chłodzenia wrzeciona.
Grzybek to wiadomo, będą jeszcze 2 na obudowie frezarki.
Falownik będzie wisiał obok szafki na widocznym uchwycie.

Tył drzwi.

Ogólnie tak to wyszło. Uziemienia kabli do obudowy, nie ma jeszcze kabli wychodzących do silników - też będą przymocowane do płaskownika aby je uziemić.
Szafkę w połowie będzie oddzielać jeszcze ekran, pomiędzy sterownikami a elementami zasilającymi na dole skrzynki.

Sterowniki 4 osi

Płyta główna, zasilanie, puszki rozdzielcze 230V 12V i zasilacz 12V10A + jakiś bezpiecznik chyba


Co bym wiedział gdzie jaki kabel "idzie" to mam takie bajeranckie numerki pomocowane


Płytki są pomocowane na takie tulejki do blachy, tulejki jeszcze z czasów Teletry Poznań! Funkiel nówka!

Zasilanie
Za montaż powyższych elementów odpowiada mój Ojciec więc dlatego tyle to trwało, ważne że podołał zadaniu! Oczywiście jeszcze parę rzeczy brakuje i szafka stanie u boku frezarki.
Co tu dużo mówić, do odpalenia coraz bliżej a ja nie mam pojęcia jak wyfrezować pierwszy kwadrat w drewnie... Nie czuję się na siłach, ale jak to się mówi "potrzeba matką wynalazku"!
Walczyłem z FUSION360 CAM. Jakoś parametry dla prostego kwadratu udało mi się ustawić, jakieś wiercenie otworów, pytanie jak na maszynie by to wypadło. Mam wrażenie, że sporo problemów jeszcze przede mną.

-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 18
- Posty: 97
- Rejestracja: 19 lut 2012, 15:25
- Lokalizacja: Gdynia
Z tego co wiem, to Linux nie nadaje się na obsługę płyt ze złączem USB, jedynie LPT. A skoro jesteś zwolennikiem sterowania przez USB potrafisz coś doradzić? Chętnie się dowiem jakie sterowniki, jaki program, możliwości, za - przeciw. Ja osobiście też śmigam na Linuxie i LPT, ale z chęcią bym się dowiedział jak sprawa wygląda ze złączem USB i programami sterującymi które to obsługują. Jaki ty osobiście używasz zestaw do sterowania?Pytanie tylko, czemu nie brałeś płyty sterującej pod USB ?