
Kress odpada ze względu na niższą moc oraz darcie japy

Teraz do sedna. Na alle mokry chińczyk 3fazowy, 1,5kW z pompką i falownikiem kosztuje 1750zł.
Sam mokry chińczyk kosztuje 900zł.
Falownik wektorowy 3-fazowy LG kosztowałby mnie 850zł. Czyli w sumie z wrzecionem, tylko bez pompki, też 1750zł. To jaki jest sens kupowania chińskiego falownika?
Czy z tym LG nie będzie współpracować? Może ktoś to wyjaśnić? Będę wdzięczny, bo nie wiem co robić.