Falownik LENZE smd ESMD751X2SFA uwalony

Dyskusje dotyczące silników elektrycznych i falowników.

Autor tematu
grawer
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 394
Rejestracja: 25 maja 2010, 15:55
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Falownik LENZE smd ESMD751X2SFA uwalony

#1

Post napisał: grawer » 27 gru 2016, 15:05

Witam kolegów.
Kupiłem uszkodzony falownik jak w temacie.
Rozebrałem, by zobaczyć co się stało. Sprzedawca mówił, że coś walnęło.
I rzeczywiście walnęło dość dobrze. W tej chwili widzę, że jest to do naprawienia.
Jeśli nie zostało nic więcej uszkodzone, to jestem w stanie to sobie naprawić.
Pozbyć się nadpalonej płytki drukowanej, wypiłować, wyfrezować, naprawić uszkodzone końcówki dławika (transformatora), przylutować do oczyszczonych ścieżek płytki, zaizolować miejsce przeskoku iskry między końcówkami dławika (transformatora) do radiatora (masy).
I tutaj pytanie: Czy ryzykuję następnym strzałem do masy?
Wiem, że wróżki mają urlop świąteczny :D
Ale może ktoś coś sensownego podpowie. Poniżej zdjęcia miejsca uszkodzenia. Sensowna porada z Elektrody to, kupić nowy. :lol:
Pozdrawiam







Uprościłem sobie trochę i temat jest przekopiowany z Elektrody. Zdjęcia się otwierają.



Tagi:


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#2

Post napisał: Andrzej 40 » 27 gru 2016, 20:58

Chyba do naprawienia. Moim zdaniem jest to dławik (2 symetryczne uzwojenia) od strony zasilania, któremu z jakichś powodów (zawilgocenie, zalanie) zdarzyło się przebicie. Trzeba usunąć całą zwęgloną część płytki, potem zastąpić ścieżki przewodami i zalać np. DISTALEM lub innym klajstrem epoksydowym.
Powodzenia.


Autor tematu
grawer
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 394
Rejestracja: 25 maja 2010, 15:55
Lokalizacja: Bielsko-Biała

#3

Post napisał: grawer » 27 gru 2016, 23:15

Andrzej 40 już mi pomogłeś. Jak znajdę trochę czasu to się biorę za naprawę. Dam znać co wyszło.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 11568
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#4

Post napisał: RomanJ4 » 27 gru 2016, 23:17

Wygląda jakby wystająca z płytki końcówką dotykał/dotknął do obudowy/radiatora (upalony koniec drutu ?),
Obrazek Obrazek

więc po wlutowaniu sprawdź czy nie ma możliwości zetknąć znowu (może trzeba oddzielić preszpanem czy czym)...
pozdrawiam,
Roman


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#5

Post napisał: mc2kwacz » 28 gru 2016, 18:17

Porada z elektrody jest sensowna. Jeśli nie padło coś nie związanego z samym układem falownika, to można się pobawić. Jeśli padł stopień końcowy, to w zasadzie falownik nadaje się do kosza, bo naprawa jest nierentowna - dla pewności trzeba wymienić praktycznie wszystko, co kosztuje więcej niż sprawny falownik.


dance1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 3094
Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
Lokalizacja: G-G

#6

Post napisał: dance1 » 29 gru 2016, 01:28

Roman tu nic raczej nie dotykało, jak transformator pioruny przez dławik posłał to i wyładowania/kratery na masie/radiatorze a co za tym idzie bardzo realne że więcej czułej elektroniki padło, jak tak to niestety szkoda zabawy.
I don't like principles, I prefer prejudices


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#7

Post napisał: Andrzej 40 » 06 lut 2017, 00:45

dance1 pisze:Roman tu nic raczej nie dotykało, jak transformator pioruny przez dławik posłał to i wyładowania/kratery na masie/radiatorze a co za tym idzie bardzo realne że więcej czułej elektroniki padło, jak tak to niestety szkoda zabawy.
Ten popalony kawałek to wejście zasilania - część filtru od strony sieci. Tam nie ma żadnego transformatora, najbliższy na trafostacji. Dlaczego się popaliło i wypaliło to wróżenie z fusów. Ja na przykład bym założył, że wskutek drgań obluzowała się jedna z końcówek dławika, zaczęło iskrzyć i poooooooszło. Zabawa z naprawą to praktycznie parę minut. Pomijając czas utwardzania kleju. Dławik dodatkowo mocowałbym na klej silikonowy. Koszt żaden a spróbować warto.


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#8

Post napisał: Andrzej 40 » 25 lut 2017, 02:46

grawer pisze: Jak znajdę trochę czasu to się biorę za naprawę. Dam znać co wyszło.
I co wyszło? Udało się, jeszcze coś się posypało czy brak czasu?


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#9

Post napisał: Andrzej 40 » 30 cze 2017, 19:10

I co słychać w BB ? Parę miesięcy minęło i ciekawość nas zżera :wink: . Litości! :mrgreen:


Autor tematu
grawer
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 394
Rejestracja: 25 maja 2010, 15:55
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Falownik LENZE smd ESMD751X2SFA uwalony

#10

Post napisał: grawer » 28 lis 2017, 13:25

Koledzy jest sukces.
Falownik naprawiony. Uszkodzone(wypalone) były tylko ścieżki przy dławiku.
Za poradą z netu uruchamiałem go przy podłączonej żarówce 100W na wejściu.
Obciążenie to silnik szczotkowy od młotkowiertarki 900W.
Z braku doświadczenia w dziedzinie falowników ustawiłem i załadowałem ustawienia fabryczne.
Dziękuję za pomoc kolegom. Każda rada była cenna. Temat do zamknięcia.
Ps. Brak aktywności na forum to sprawy zdrowotne oraz kłopoty rodzinne. Ale jest już dobrze.
Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Silniki Elektryczne / Falowniki”