Mam małe pytanie czy ten silnik 'PERSKE" Typ OKNS 1207/2 nadaje się na to by zrobić z niego elektrowrzeciono i czy możemy zastosować falowniczek do 400Hz i uzyskać 24000obr/min bez jakiś wiekszych komplikacji.
[ Dodano: 2007-11-06, 20:32 ]
No parametrów zapomniałemumieścić.
Zasilanie 380V ; 7,4 Am ; Silnik o mocy 3 KW - 4PS ; Obroty silnika 2830 obr/min ;
Chce po prostu wiedzieć czy warto sobie tym głowe zawracać tym bardziej ze nie jest to nowy silnik a cena 750 zeta.
Co można z tego silniczka wycisnąć.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 275
- Rejestracja: 11 mar 2006, 06:08
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Przede wszystkim nie wytrzyma łożyskowanie jak zmienisz łożyskowanie reszta powinna wytrzymać tylko że za same łożyska trzeba trochę zapłacić bo przy wrzecionie to tylko skośne.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
"Skąd mam wiedzieć co to jest ja to tylko zbudowałem"
www.serwotech.pl
www.serwotech.pl
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1092
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:04
- Lokalizacja: Cieszyn/Kraków
Witam serdecznie. Ekspertem w tej dziedzinie nie jestem, ale z silnikami asynchronicznymi trochę miałem do czynienia. Poza tym nie wiem co to za model, ale po parametrach mogę się domyślać. Generalnie nie polecam kręcić tym silnikiem powyżej 12000 obrotów/minutę. Tak jak wspomniał Arizon zalecana zmiana łożysk, najlepiej przerobić konstrukcję i dać więcej niż 2. Ale to już spore wydatki. Silnik skonstruowany do pracy przy 2800 obrotów/minutę nie jest przewidziany do pracy przy 24000. Silnik po prostu może tego nie wytrzymać i najzwyczajniej może go rozerwać. Przy tych obrotach pojawia się bardzo duża siła odśrodkowa. Nie bez powodu silniki do wysokoobrotowych wrzecion są dość długie a już mniej szerokie.
Tak swoją drogą - mam kolegę, który jest automatykiem i w dużej mierze zajmował się takimi silnikami i falownikami. Mówił mi kiedyś, że robili próby z silnikiem i podnosili mu częstotliwość do 200Hz. Dalej się bali, m.in z powodu łożysk.
Gdybym ja miał robić takie próby i podnosić częstotliwość do 400Hz to zamknąłbym ten silnik w jakimś mocnym pomieszczeniu i zdalnie bym go uruchamiał podnosząc powoli częstotliwość
No ale pewnie są ludzie bardziej odważni, a jak to mówią "do odważnych świat należy". Może ktoś robił takie próby i się wypowie, bądź mnie zweryfikuje. Pozdrawiam serdecznie.
Tak swoją drogą - mam kolegę, który jest automatykiem i w dużej mierze zajmował się takimi silnikami i falownikami. Mówił mi kiedyś, że robili próby z silnikiem i podnosili mu częstotliwość do 200Hz. Dalej się bali, m.in z powodu łożysk.
Gdybym ja miał robić takie próby i podnosić częstotliwość do 400Hz to zamknąłbym ten silnik w jakimś mocnym pomieszczeniu i zdalnie bym go uruchamiał podnosząc powoli częstotliwość

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1701
- Rejestracja: 17 mar 2006, 08:57
- Lokalizacja: Gdańsk
Kolega ALZ chyba o tym pisał - silniczek taki po godzinie pracy ( normalny 2800obr/min) po prostu rozleciał się ( nawet nie łożyska - wirnik)skoczek pisze:No ale pewnie są ludzie bardziej odważni, a jak to mówią "do odważnych świat należy". Może ktoś robił takie próby i się wypowie, bądź mnie zweryfikuje. Pozdrawiam serdecznie.
[ Dodano: 2007-11-13, 10:33 ]
Popytaj - tu na forum od czasu do czasu pojawiają się wysokoobrotowe silniki Perske ( 17500 obr/min) - od pił tarczowych. Również wymagają przeróbki ( do frezarki potrzebne są łożyska skośne), ale to też u nas na forum kilku kolegów ćwiczyłomariohs pisze:Chce po prostu wiedzieć czy warto sobie tym głowe zawracać tym bardziej ze nie jest to nowy silnik a cena 750 zeta.