Utwardzanie ale nie azotowaniem i nawęglaniem

Panowie: Petroholic; pukury; dance1 i niejaki Yarec - to zmowa wszechcymbałów, piszmy lepiej (jakościowo) niż sam p. Stanisław Lem

@dance1
To już zależy o czym mówimy. Jak kupowałem odczynniki do cynkowania, to najtaniej wychodziły jako... dodatek do paszy dla zwierząt.
No może z pewnymi wyjątkami jak kwas borowy.

Natomiast z chromowaniem dałem sobie spokój. Jest zbyt niebezpieczne.
Ale nie mam też 5 lat. I jak coś jest w miarę bezpieczne to czemu miałbym tego nie przetestować.

Petroholic pisze: Forum automatycznie cię wyloguje po 30 minutach bezczynności i licznik nie leci więc z łaski swojej nie pitol...

Może i licznik nie bije ale zdecydowanie zalecam wizytę u okulisty skoro logujesz sie za każdym razem od nowa i nie widzisz opcji "Zaloguj mnie automatycznie przy każdej wizycie"

Petroholic pisze: Może jak jeden z twoich tematów abstrakcyjnych dojdzie do finału ze zdjęciami

Tzn mam wrzucić zdjęcia powłoki korundowej lub ze związków tytanu? Na razie do nie doczekałem się jakiegokolwiek technicznego komentarza. Więc tak średnio mam ochotę pokazywać coś co zostało wcześniej jedynie wyśmiane, i nikt inny nie dołożył do tego najmniejszego wkładu.
Na sukces pracuje się wspólnie lub samemu.

strikexp pisze:Więc tak średnio mam ochotę pokazywać coś co zostało wcześniej jedynie wyśmiane, i nikt inny nie dołożył do tego najmniejszego wkładu.

Chętniej bym zobaczył robota z garażu, piłę taśmową, tokarkę własnej roboty i co tam jeszcze było wcześniej bo już się pogubiłem...

AAA i najważniejsze operację wiercenia z konika na tokarce...

"Na sukces pracuje się samemu" - koniec cytatu = bez komentarza ale ta dysputa nadaje się do kosza

strikexp pisze:Może to jednak nie chodzi o mnie ale o offtopowy burdel jaki panuje na tym forum

Idź na elektrodę tam ci wszystko wytłumaczą w temacie offtopowego burdelu

Ale może ktoś słyszał jak nałożyć warstwę utwardzającą z węglików

http://melontools.com/melondizer/

....i wiele innych, sprawdzonych i działających w praktyce

Otóż elektrycznie udałoby się prawdopodobnie pokryć stal warstewką aluminium. Nie znam procesu więc nie podam składu elektrolitu do elektrolizy.
Następnie taką warstewkę możnaby utlenić tworząc powłokę korundową.

Nie da rady bez między warstwy lub jeszcze lepiej dwóch. Nie przeskoczysz problemów z delaminacją warstwy Al2O3.

Proces wytwarzania warstw elektrokorundowych znany od kilku dziesięcioleci.
Chyba nie wierzysz w to, że żeliwny/stalowy pierścień tłokowy w silniku spalinowym, pracuje po cylindrze w bloku silnika bez tradycyjnych żeliwnych "szklanek"? Kierunek poszukiwań - konstrukcja współczesnych bloków silnikowych (no już nie takich współczesnych).

Czyli uzyskałoby się bardzo podobną powłokę jak w niektórych tanich narzędziach.

Narzędzia skrawające (np. tokarskie) nie są z reguły wytwarzane z Al2O3. Ścierne - a i owszem.

A co do galwanizacji warstwą aluminium brakuje mi rzetelnych informacji.

Szukaj pod hasłami - aldrejowanie, aliterowanie - ale raczej nie w necie, tylko w starej literaturze. Choć wiem, że ty masz alergie na literaturę, to polecam dzieła pisane naszego rodaka wielce zasłużonego w przemyśle, dla rozwoju polskiej galwanotechniki, czyli dla Pana Żmihorskiego. Wszystko czarno na białym - często to literatura pamiętająca najlepsze lata Twojego dziadka

Natomiast z chromowaniem dałem sobie spokój. Jest zbyt niebezpieczne.

A co w tym takiego niebezpiecznego? Jak doczytasz literaturę do końca, to znajdziesz wszelkie środki i praktyki oraz zachowania związane z BHP - choćby wspomniany już wcześniej Żmihorski i jego dzieła o budowie chromowni.

Kładź TiN

Chętnie popatrzę na wyniki....

Dzięki kolec7, sporo mi wyjaśniłeś. I niestety nie wygląda to optymistycznie.
A odnośnie literatury to wcale nie mam na nią alergii. Chętnie poczytam to co poleciłeś.

StrikeXP : wiesz, moze powinienes zdac mature i sprobowac na jakies studia sie moze zapisac ? Jak interesuja Cie takie tematy to byloby dla Ciebie. A moze bys nawet po studiach zostal nawet na uczelni i cos nowego odkryl.

A to byloby juz naprawde ciekawe... ( sic ! ).