Planowanie produkcji w małej firmie

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 9
Posty: 1678
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#31

Post napisał: CFA » 30 kwie 2017, 22:42

mc2kwacz pisze:CFA, na prawdę nie rozumiesz o co pytasz? Jeśli dostajesz za każdym razem inne zlecenie i na to zlecenie zamawiasz konkretny materiał, i do tego zlecenia stawiasz konkretnych ludzi albo samego siebie, to o czym my w ogóle rozmawiamy? Bazy danych nie są dla zakładów produkcji jednostkowej, czyli w zasadzie przerośniętych zakładów rzemieślniczych, które na dodatek nie mają magazynu materiałów tylko skład resztek. Jak chcesz planować produkcję programem, skoro nawet nie wiesz jak ta produkcja będzie wyglądała dopóki się nie skończy??? W tamtym manualu to jest, tylko Ty szukasz czegoś innego, czegoś co nie istnieje.
Program magazynowy jest dla firm, które... mają magazyn. Jeśli ktoś nie ma magazynu (choćby tylko przejściowego), to programu nie potrzebuje, tylko czas straciłby. Tak samo uniwersalne planowanie produkcji - to jest dla firm które mają powtarzalne czynności produkcyjne, powtarzalne detale, powtarzalne produkty. Musi być z góry ustalone (drogą doświadczalną lub na podstawie projektu) ile jakiego materiału trzeba, ile czasu, ile i których osób. A nie dla takich, które za każdym razem robią coś innego a nawet jeśli coś powtarzają to tak rzadko, że można uznać, że robią to pierwszy raz.
nie rozumiesz jak działa taki system. Magazyn jest początkiem i końcem. Wszystko zaczyna się od zakupu materiału NA MAGAZYN a kończy się sprzedażą (wydaniem) towaru Z MAGAZYNU. Oprogramowanie musi widzieć wszystkie etapy i półprodukty, bo w przeciwnym razie to by w ogóle nie miało sensu.
Ja wiem jak to działa i w moim grajdole też się planuje produkcję. Tylko nie z pomocą programu magazynowego. Dla Ciebie cała istota planowania produkcji leży w obsłudze magazynu i dlatego nie możesz sobie wyobrazić jak można zaplanować produkcję nie mając magazynu czy nie nie mając jakiegoś stałego wyrobu. Dlatego interesowałem się jakimi metodami planujesz tę produkcję standardowym programem (pudełkowym), bo wiem, że w wielu wypadkach firm podobnych do mojej potrzebne jest indywidualne podejście i produkt informatyczny staje się wtedy drastycznie drogi. Mogłeś od razu napisać, że prowadzisz magazyn z pomocą programu a nie planujesz produkcję i nie strzępilibyśmy języka po próżnicy :-).
Tak jeszcze dodam informacyjnie, że pytanie pierwotne dotyczyło harmonogramów pracy maszyn i pracowników, rozdzielania zleceń na pracowników, dokumentów wewnętrznych na potrzeby produkcji itp - o takie planowanie chodziło.



Tagi:


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 21
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#32

Post napisał: mc2kwacz » 01 maja 2017, 01:18

Mnie też o takie planowanie chodziło i nie mam pojęcia jak możesz się upierać, że nie znalazłeś śladu tego w instrukcji do programu :)
Owszem, prowadzę magazyn. I planuję produkcję. Chyba przyznasz mi rację, że bez materiałów na magazynie produkcji zaplanować się nie da. To znaczy zaplanować można, ale nie zostanie wykonana?
Nie rozumiem Twoich wątpliwości. Jeszcze raz: ten program PLANUJE PRODUKCJĘ w Twoim rozumieniu. Oczywiście jeśli się tego chce, bo jeśli procedury produkcji dla danego produktu czy półproduktu nie są zdefiniowane, to komenda "wyprodukuj 10 sztuk" spowoduje natychmiastową akcję -> natychmiastową zmianę stanów magazynowych. A jeśli są, to odpowiedni człowiek odpowiedniego dnia o odpowiedniej porze dostanie zlecenie co ma zrobić. Magazyn to podstawa wszystkiego u mnie, bo nawet najprostszy produkt składa się z dziesiątek podzespołów. A nie z jednego kawałka blachy czy kawałka pręta. Nie da się ogarnąć zapotrzebowania produkcji czegokolwiek patrząc na półkę z żelastwem albo sięgając po miarkę do kieszeni. Upraszczam, ale wiadomo o co chodzi.
Natomiast, dla odmiany, ja nie widzę potrzeby planowania produkcji programem, jeśli wyroby/czynności nie są powtarzalne. Do tego lepsza jest tablica korkowa albo kalendarz z dużymi kartkami na każdy dzień roku. Prościej, taniej i szybciej. Automatyzacja sprawdza się w produkcji seryjnej, to oczywiste. Taki program to też automatyzacja. W produkcji jednostkowej automatyzacja może przeszkadzać zamiast pomagać.


CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 9
Posty: 1678
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#33

Post napisał: CFA » 01 maja 2017, 07:40

mc2kwacz pisze:Chyba przyznasz mi rację, że bez materiałów na magazynie produkcji zaplanować się nie da. To znaczy zaplanować można, ale nie zostanie wykonana?
Nie rozumiem Twoich wątpliwości. Jeszcze raz: ten program PLANUJE PRODUKCJĘ w Twoim rozumieniu.
Można zaplanować i zostanie wykonana, tylko jak sam piszesz dalej jest to trudne w przypadku produkcji jednostkowej. Jest też dosyć płynna granica pomiędzy planowaniem produkcji a zarządzaniem produkcją oraz zarządzaniem produktem. Jak zwał tak zwał - pytający będzie musiał pozostać przy chaosie, który miał :-)


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 20
Posty: 16281
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#34

Post napisał: kamar » 01 maja 2017, 08:14

CFA pisze: jest to trudne w przypadku produkcji jednostkowej.
A nawet niemożliwe :) Nie ma tak wypasionych systemów coby poradziły sobie ze zleceniem telefonicznym w piątek po południu z terminem na poniedziałek rano. Dla ułatwienia - firma świętuje w weekendy a klient z tych, którym się nie odmawia :)
Z równym skutkiem można planować minutowe wyjazdy karetki pogotowia .

[ Dodano: 2017-05-01, 11:13 ]
Mój system zarządzania w powyższym przypadku uruchamia następującą procedure :
1. Sprawdza czy zamówiona część jest może w bazie.
Jeśli nie ma to zleca do biura przygotowanie modelu 3D i wymaganych kodów na serwer.
2. Drukuje rysunki wykonawcze ze ścieżką na serwer.
3. Sprawdza czy na stanie jest odpowiedni materiał.
Jeśli nie ma , to gdzieś kupuje, odkupuje czy pożycza za wszelką cenę.
4. Określa zapotrzebowanie czasowe i konsultuje z pracownikami kiedy, który i na ile może przyjść na wolnym.
Jeśli żaden nie może to sam staje i robi.

I w poniedziałek rano detal jest do odebrania :)


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 21
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#35

Post napisał: mc2kwacz » 01 maja 2017, 13:24

No więc, wracając do początku wątku, teraz pytający wie, że najpierw musiałby powiedzieć jak konkretnie firma działa i co robi. A skoro nie powiedział to teraz także ma dość informacji żeby wybrać jakąś drogę.
Albo siąść i płakać ;)

Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 8197
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

Re: Planowanie produkcji w małej firmie

#36

Post napisał: WZÓR » 01 maja 2017, 15:11

Tomanio pisze:Witam

Piszę ponieważ chciał bym usprawnić planowanie, organizację zleceń oraz przepływ informacji w firmie w której obecnie pracuję. ...
Że tak spytam - zamiar ten , to własna inicjatywa , czy też z polecenia .... , (np.) szefa?

Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki


Autor tematu
Tomanio
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 7
Rejestracja: 01 kwie 2012, 00:28
Lokalizacja: Warszawa

#37

Post napisał: Tomanio » 01 maja 2017, 19:21

No to Panowie popłynęli... :D
Chęć ulepszenia jest z moje inicjatywy. Firma o której mówię zatrudnia 5os. więc kwestie zarządcze i planistyczne daje rade ogarniać jedna głowa. Produkcja jest jednostkowa. Są detale produkowane w partiach, powtarzające się dla stałych klientów (i tutaj stosuję metodę min-max, wiem że towar zostanie odebrany więc zawsze dbam żeby minimalna ilość składająca się na partię produkcyjną była na półce a zlecam produkcję danej części po odebraniu od klienta towaru) ale także występują zlecenia z zewnątrz lub jakieś niespodziewane dostawy.

Sami Panowie piszecie że wdrożenie systemu informatycznego wymaga zatrudnienia specjalistycznej firmy, wdrożeniowca i jest czasochłonne. Wiem o tym dlatego na wstępie napisałem że zależy mi na prostych praktykach. Wszystko oczywiście jest fajne i piękne ale trzeba myśleć i planować racjonalnie, firma jest mała, rozwija się i ma inne wydatki jak np. powiększenie parku maszynowego, pozyskanie dużych klientów itp wiec zakup takiego oprogramowania schodzi na dalszy plan.

Kolejna rzecz w której także przyznam wam rację to znajomość firmy. Każda jest inna i w zależności od dobrej znajomości można coś ulepszać. A napisałem wątek z ciekawości jak sobie radzicie z częścią logistyczną produkcji i w nadziei na jakąś fajną podpowiedź którą może wykorzystam.

Bardziej chodziło mi o planowanie i sterowanie operacyjne. I o dobre praktyki które w tej kwestii stosujecie. Czy stosujecie karty pracy do każdego zlecenia czy np. operatorzy zapisują w kalendarzu co ile czasu robili. Jak przydzielane są zlecenia, tutaj ktoś mądrze napisał robić plany dzienne, tygodniowe, ustalać kolejność wykonywania zadań i odfajkowywać. Dla małych chyba najlepsze rozwiązanie. Tylko ciekawi mnie czy zapisujecie zamówienia na kartkach, czy tabelka w komputerze? Operatorzy dowiadują się po zakończeniu zadania co następnego będzie robić czy mogą gdzieś zerknąć co będzie w następnej kolejności. I czy np. każdemu zleceniu przydzielacie numer i gromadzicie dane na jego temat? Proste praktyki, proste dokumenty w obiegu :) tak aby wszyscy wiedzieli co robić, mieli na czas materiały, narzędzia i ograniczyć przestoje.

[ Dodano: 2017-05-01, 19:29 ]
I w sumie widzę teraz że trudny temat ^^ bo mali męczą się i przędą jak mogą do momentu aż firma się rozwinie i będzie tyle danych aż wystąpi konieczność zainwestowania i wdrożenia systemu, który pomoże zapanować nad życiem firmy.


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 5775
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#38

Post napisał: jasiu... » 01 maja 2017, 19:37

No ale jakieś procedury, choćby oparte na zasadach opisanych w procedurach zarządzania jakością w firmie u ciebie występują. Jakaś metryczka wyrobu, certyfikacja dostawców (chyba że nie potrzebujesz certyfikowanych materiałów?). Może o to się na początku oprzeć. Comarch ERP XT? Coś podobnego? Ja bym raczej prosił o materiały producentów tegoż oprogramowania, co dane oprogramowanie potrafi, jak z rozwojem systemu, w miarę rozwoju firmy. A później pytanie do użytkowników (już na forum) konkretnych rozwiązań, czy modułów. Ale początek, to chyba rozmowa - niezobowiązująca - z producentem systemu dla małej firmy.


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 21
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#39

Post napisał: mc2kwacz » 01 maja 2017, 20:12

Nie popłynęli. To jest forum ogólnodostępne. Informacje w wątku mają być przydatne nie tylko dla Ciebie ale także (a może przede wszystkim) dla innych osób które będą miały podobny problem. Dla Ciebie jednego nie warto by było strzępić klawiatury, bez urazy.
Tomanio pisze:Sami Panowie piszecie że wdrożenie systemu informatycznego wymaga zatrudnienia specjalistycznej firmy, wdrożeniowca i jest czasochłonne.
Chyba jednak nie za bardzo się przyłożyłeś do przeczytania tych 4 stron.
Wiem o tym dlatego na wstępie napisałem że zależy mi na prostych praktykach. Wszystko oczywiście jest fajne i piękne ale trzeba myśleć i planować racjonalnie, firma jest mała, rozwija się i ma inne wydatki jak np. powiększenie parku maszynowego, pozyskanie dużych klientów itp wiec zakup takiego oprogramowania schodzi na dalszy plan.
Jeśli Twojej firmy nie stać na program za tysiąc czy 2 tysiące złotych BRUTTO, bo to "opóźni powiększanie parku maszynowego", to niech ten cały biznes Bóg Wszechmogący ma w opiece :lol:


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 20
Posty: 16281
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#40

Post napisał: kamar » 01 maja 2017, 20:37

Tomanio pisze: I w sumie widzę teraz że trudny temat ^^ bo mali męczą się i przędą jak mogą do momentu aż firma się rozwinie i będzie tyle danych aż wystąpi konieczność zainwestowania i wdrożenia systemu, który pomoże zapanować nad życiem firmy.
A gdzieś to wyczytał w tym temacie ?? To Jasiu się uparł na jakiś system MES :) ale on za to nie płaci. Przy pięciu zatrudnionych to lekka głupota i generowanie kłopotów.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”