Witam,
Chciałbym zbudować mały automat do toczenia sprężyn. W wakacje pracowałem na małej tokarce i kręciłęm na niej sprężyny. Nie było to CNC. Sprężyny te z różnych przyczyn nie nadają się do robienia na standardowych automatach do sprężyn. W uchwycie wrzeciona zamocowany jest pręt stalowy o średnicy poniżej 10 mm. Na suprocie zamocowane jest oczko, przez które przechodzi drut i szpula z drutem. Długość sprężyny na pręcie to max 250 mm. Moment potrzebny do naciągu drutu jest rzędu 50mNm przy prędkości do 1000 obr/min . Chciałbym zautomatyzować tę pracę poprawiając przy tym wydajność. Jeśli bym się podjął tego projektu, może byłby to temat mojej pracy magisterskiej. I teraz pytanie: lepsza adaptacja gotowej tokarki, czy budowa od początku. Silniki krokowe, czy serwonapędy. Może podpowiecie z jakmi problemami bede się musiał zmierzyć projektując taką maszynę. Przeszukałem trochę forum i sporo się dowiedziałem, ale mało jest pełnyc gotowych projektów.Ma może ktoś takowe? Na temat CNC zaczynam dopiero wiedze zdobywać. Z racji kierunku swoich studiow (mechatronika), coś wiem na pewne tematy, ale jest to tylko wiedza teoretyczna. Budżet na tę część projektu: 10 000 zł
Z góry dziękuję za pomoc.
toczenie sprężyn CNC
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2347
- Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
- Lokalizacja: Łódź
Witam.
Wobec pozornej łatwości wykonania tokarki CNC w wersji przydatnej do tego celu warto postawić pytanie o priorytet działania - czy automatyzacja technologi sprężyny czy zgłebianie tajników budowy tokarki. Sądzę że wystarczająco piętrzyć bedą kłopoty sprawy samej sprężyny - po co więc dokładać sobie problemy czysto logistyczne - skąd wrzeciono, jakie łożyska z czego korpus itd. W gotowej tokarce przy nawijaniu spreżyny wystarczy właściwie ustawić ją jak do toczenia z określonym posuwem a uwagę skupić na dorobieniu automatyki nawrotu suportu prowadzenia drutu ( dowolnym silnikiem, niekoniecznie krokowy czy swrwo) oraz elementów do pracy start-stopowej wrzeciona z jednoczesną obsługą cięcia drutu. Czyli praca raczej na specjalizowany automat niż obrabiarkę typu CNC. Tym bardziej że nie jest potrzebna tokarka tylko nawijarka. ( a tylko przypadkiem podobna jest do tokarki)
Wobec pozornej łatwości wykonania tokarki CNC w wersji przydatnej do tego celu warto postawić pytanie o priorytet działania - czy automatyzacja technologi sprężyny czy zgłebianie tajników budowy tokarki. Sądzę że wystarczająco piętrzyć bedą kłopoty sprawy samej sprężyny - po co więc dokładać sobie problemy czysto logistyczne - skąd wrzeciono, jakie łożyska z czego korpus itd. W gotowej tokarce przy nawijaniu spreżyny wystarczy właściwie ustawić ją jak do toczenia z określonym posuwem a uwagę skupić na dorobieniu automatyki nawrotu suportu prowadzenia drutu ( dowolnym silnikiem, niekoniecznie krokowy czy swrwo) oraz elementów do pracy start-stopowej wrzeciona z jednoczesną obsługą cięcia drutu. Czyli praca raczej na specjalizowany automat niż obrabiarkę typu CNC. Tym bardziej że nie jest potrzebna tokarka tylko nawijarka. ( a tylko przypadkiem podobna jest do tokarki)
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 6
- Rejestracja: 15 cze 2007, 22:06
- Lokalizacja: Radom
Zajmujemy się trochę takimi rzeczami.reQ pisze:Znasz może jakieś firmy produkujące takie nawijarki? Googlowałem troszkę, ale nic konkretnego nie znalazłem.
Modernizowaliśmy maszynę do nawijania sprężyn, ale to była gotowa maszyna co prawda produkcji ZSRR gniotsia nie łamiotsia ale działała super.
Zajrzyj tutaj wykonywaliśmy cały projekt i pełną automatykę do tej maszyny:
www.NAPEDY.ppp.pl
Natomiast jeżeli chodzi o jakieś nowe układy możesz zajrzeć tutaj układ bez mechaniki
ale liczący
Programowalny napęd - licznik obrotów lub impulsów NAP-751-L - do nawijarek
Ewentualnie układ wykorzystujące serwo - pozycjonujący efekt pracy zobaczysz tutaj:
Zawsze można zadzwonić pozdrawiam