#36
Post
napisał: jasiu... » 27 lut 2017, 18:44
byłeś ostatnio?
Kiedyś przed Sacré-Cœur, tam na dole, przy wejściu na schody, było sporo afrofrancuzów i oni próbowali otaczać samotnych turystów. Trzeba było uważać. Podobnie przed Luwrem (od strony placu Concorde), ale tam głównie działali cyganie, przepraszam, poprawność nakazuje żebym napisał Romowie. Ci kombinowali sprzedawać złoto, albo wręcz żebrali. Wieża zawsze obstawiona, stąd tam było spokojnie.
Problem w tym, że obecnie Paryż wygląda zupełnie inaczej, niż nawet rok, czy dwa lata temu, a na niektórych przystankach metra jakoś mam obawy, żeby wysiąść. Mam znajomych, którzy tam mieszkają i oni właśnie mówią, że bardzo zmalała liczba turystów, a atmosfera miasta zmieniła się nie do poznania. I coś w tym jest, niestety. Szkoda, bo bardzo lubiłem i Francję i Francuzów. Niestety, Le Pen nie ma szans właściwie na władzę, a kto by nie był w imię politycznej poprawności obecnie nie da rady. Na marginesie - wiesz, że dżungla w Calais dalej działa?