
Problem z precyzją wycinania otworów w plexi
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4
- Rejestracja: 12 lut 2017, 16:51
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Problem z precyzją wycinania otworów w plexi
Witam. Mam od dłuższego czasu problemu z wycinaniem otworów pod magnesy. Magnes ma 5mm średnicy, wycinamy otwory w plexi 3mm o średnicy 4,7mm. Otwór jest na tyle ciasny że można wstukać magnes, ale zdarza się że plexi pęka. Próbowaliśmy zwiększyć otwór do 4,75 ale wówczas część otworów jest na styk, tak że można wcisnąć palcem magnes a część jest za duża i magnes przelatuje. Taki element kawałka plexi jest wówczas już na straty. Próbowaliśmy wielu sposobów: kłaść plexi w lewym górnym rogu stołu plotera, zmniejszać prędkość itd. ale nadal nie mamy złotego środka. Jakby nie ustawić w Corelu parametry to i tak otwory zawsze się różnią... Czy ktoś miałby sposób jak to ogarnąć? Dlaczego laser jest tak niedokładny?
Sprzęt który używamy to Laser PRO "Spirit"

Tagi:
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4463
- Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
- Lokalizacja: PL,OP
Re: Problem z precyzją wycinania otworów w plexi
Zamiast wstawiać na wcisk powinniście wstawiać z luzem i wypełniać szczeliny elastycznym "pośrednikiem" mocującym magnes w detalu.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4
- Rejestracja: 12 lut 2017, 16:51
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Nic podobnego! Firma przez kilka lat stosowała wsad magnesu z użyciem rozmaitych substancji klejących. To jest porażka bo po czasie magnesy odczepiały się. Wypadały. To są silne magnesy. Idealnym rozwiązaniem jest wcisk magnesu i chcemy przy tym systemie pozostać bezwzględnie. Jak ogarnąć ploter by wycinał zawsze takie same otwory? To musi być do ogarnięcia...
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 495
- Rejestracja: 04 gru 2013, 08:31
- Lokalizacja: Ostrzeszów
Zwykła plexi po obróbce termicznej (a taką jest laser) zawsze będzie pękała przy tego typu "pasowaniu" - tego obawiam się nie zmienisz. My robimy otwory pod np. gwinty lub pastylki neodymowe wyłącznie frezując (czasami niestety jako druga operacja na innej oczywiście maszynie i to jest podstawowa wada). Zachowanie tolerancji 0,05 przy paleniu leserem plexi jest chyba nie do uzyskania. Po pierwsze dokładność samej maszyny a po drugie rodzaj partii materiału bo tu to naprawdę jest "wolna amerykanka" i w jednej płycie otrzymasz taką dokładność a kładąc drugą (bo już sobie ustawiłeś maszynę) od tego samego dystrybutora będziesz miał co innego...
Na pewno frezując plexi nie będziesz miał żadnych niespodzianek.
Pozostaje jeszcze kwestia czy same pastylki neodymowe są wykonane w takich tolerancjach - przyznam nie wiem i sam muszę to sprawdzić.
Na pewno frezując plexi nie będziesz miał żadnych niespodzianek.
Pozostaje jeszcze kwestia czy same pastylki neodymowe są wykonane w takich tolerancjach - przyznam nie wiem i sam muszę to sprawdzić.
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4
- Rejestracja: 12 lut 2017, 16:51
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Raczej są. Względem otworów które wycinaliśmy laserem każdy pasował, przechodził gładko lub nie chciał wejść. Są wykonane dużo bardziej precyzyjnie niż laser wycina w plexi. 10 otworów ustawionych w różnych odległościach podczas jednej operacji wypalania, wszystkie ustawione na 4,75mm i otwory różne, a pastylki wydają się identyczne. Czyli inwestycja w frezarkę? No trzeba przemyśleć może faktycznie bo przy kilkudziesięciu sztukach, a nawet setkach pojedyńczych elementów gdzie jeden zawiera dwa otwory dopiłowywanie pilnikiem i poprawianie ręczne otworów to jakieś nie porozumienie
Przy kilku kilkunastu sztukach ok. ale ostatnio mieliśmy ponad dwieście elementów i będzie coraz więcej. Eh... Frezarka... no tak
Dzięki za pomoc. Droga to inwestycja?


-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4
- Rejestracja: 12 lut 2017, 16:51
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Pastylki są 3mm wysokości a średnica 5mm. W jaki sposób setki rozwiertakiem?
Wydaje mi się że z dokładnością co do 0,05 czyli półdziesiątej milimetra tylko cyfrowo można uzyskać dokładność. Jeśli termicznie nie ma sensu, to rozwiertakiem, ale w jaki sposób?
Elementy naszych produktów dokładnie obrazuje fotka wrzucona przez Pitsa.

Wydaje mi się że z dokładnością co do 0,05 czyli półdziesiątej milimetra tylko cyfrowo można uzyskać dokładność. Jeśli termicznie nie ma sensu, to rozwiertakiem, ale w jaki sposób?
Elementy naszych produktów dokładnie obrazuje fotka wrzucona przez Pitsa.
- ???tolerancja w mikronach
- chodzi Ci o zlecenie budowy takiego przyrządu na zamówienie? W moim mieście jest fabryka pił i narzędzi spytam o wycenę takiego czegoś...dedykowany przyrząd frezujący

-
- Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 47
- Rejestracja: 11 gru 2005, 13:29
- Lokalizacja: Jarosław
Fabryczny rozwietak H7 zpewnia dla średnicy fi 5 odchyłkę do 12 mikronów. Dla otworów nieprzelotowych to by trzeba robić to maszynowym. Na dnie zostanie krawędź po fazce wprowadzającej.Zrobić odpowiedni rozwiertak i wszystkie otwory powinny mieć jednakową średncę. Tak bym próbował to rozwiązać. Pozdrawiam.JS.