kawały
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 143
- Rejestracja: 26 sie 2008, 15:19
- Lokalizacja: Twierdza Modlin
Hanka wyszła za mąż za Antka. Po tygodniu przyjeżdżają do rodziców. Hanka się skarży matce, że Antek ma takiego grubego, że nie chce wejść. Próbowali tak i siak i nic.
- Córuś, trzeba żeby Antek pogadał ze starym, on mu doradzi.
Stary do Antka:
- Nie wiesz co zrobić? Nalej do szklanki octu, wsadź małego grubasa i pomoże.
Młodzi przyjechali za tydzień, Hanka smutna.
Stary:
- Zrobiłeś jak mówiłem?
- Zrobiłem i się nie mieści...
- Jak to???
- w szklance się nie mieści!
----------------------------------
Po ślubie góral Józek do góralki Marysi:
-Wis co, Maryś, popats sie, jakie te nase góry pikne...
- Toć wiem, co ja górów nie widziała? Chodź do alkowy.
- Ale ty sie potats, zapamientoj, bo przez tydzień ino sufit bedzies oglądać!
- Córuś, trzeba żeby Antek pogadał ze starym, on mu doradzi.
Stary do Antka:
- Nie wiesz co zrobić? Nalej do szklanki octu, wsadź małego grubasa i pomoże.
Młodzi przyjechali za tydzień, Hanka smutna.
Stary:
- Zrobiłeś jak mówiłem?
- Zrobiłem i się nie mieści...
- Jak to???
- w szklance się nie mieści!
----------------------------------
Po ślubie góral Józek do góralki Marysi:
-Wis co, Maryś, popats sie, jakie te nase góry pikne...
- Toć wiem, co ja górów nie widziała? Chodź do alkowy.
- Ale ty sie potats, zapamientoj, bo przez tydzień ino sufit bedzies oglądać!
Nikt nam lekkiego życia nie obiecywał i danego słowa dotrzymał.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2057
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań