A węgiel to niby z piachu? Też roślinny, tyle że stary.ilość CO2 wyemitowana przy spalaniu takiego paliwa równoważona jest ilością CO2 pochłanianą przez roślinę w procesie fotosyntezy , więc w porównaniu do wungla jednak jest eko.
Nudą cos tu wieje
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 143
- Rejestracja: 26 sie 2008, 15:19
- Lokalizacja: Twierdza Modlin
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 999
- Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
- Lokalizacja: ...
A tak, słuszna uwaga , to węgiel też powinien być nazywany ekologicznym opałem .W końcu te kilka czy kilkadziesiąt milionów lat temu roślinki ze szczątek których się składa też oczyszczały powietrze
. Od teraz zimowy spacer z psem po tradycyjnie zadymionym osiedlu (zabudowa domków jednorodzinnych) ze świadomością że kiedyś gdzieś tam w erze karbonu czy innej powietrze było całkiem czyste -będzie dla mnie o wiele przyjemniejszy. 


-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 23
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
I właśnie dlatego zamiast płacić jakieś debilne, nie wiedzieć czemu służące kwoty CO2, powinniśmy sadzić lasy:Areo84 pisze:kilka czy kilkadziesiąt milionów lat temu roślinki ze szczątek których się składa też oczyszczały powietrze
< tyle i tyle CO2 produkujesz - to tyle i tyle ha lasu sadzisz >
A jak u siebie z jakiegoś powodu nie możesz - bo miejsca nie ma, klimat albo geografia niesprzyjające, to dogadaj się z innym krajem który za twoja kasę zrobi to u siebie. Najlepiej biednym, który będzie miał z tego korzyści:
- sam zarobi i da swoim zarobić przy sadzeniu,
- będzie miał z lasu pożytki, drewno, zwierzynę, itd
- jego przyroda i ekologia zyska.
Wraz ze wzrostem areału(na Ziemi) wzrastało by także pochłanianie dwutlenku.
Przecież jeszcze 200-300 lat temu Europa to był jeden wielki las. (który prędzej czy później spaliliśmy → CO2

Proste?
Proste, ale właśnie proste rozwiązania najtrudniej biurokratom wymyślić, bo nie zarobiłoby na tym lobby bliżej nieokreślonych cwaniaczków(kwoty CO2), oraz naukowo-przemysłowe wymyślające jakieś mało skuteczne a koszmarnie drogie technologie utylizacji CO2 z atmosfery..
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 999
- Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
- Lokalizacja: ...
mc2kwacz pisze:Najlepiej od razu zaproponujcie powrót do czasu, kiedy w atmosferze wcale nie było tlenu. A życie i owszem, istniało.
Ja nie wiem czy to życie i teraz by nie istniało bez tlenu. I to nawet jeśli chodzi o ludzkość, której możliwości adaptacyjne są przeogromne. Weźmy choćby taką pracę- tutaj co niektórych przedstawicieli naszego gatunku ewolucja obdarzyła ponadprzeciętnie giętkim kręgosłupem, a niektórych wręcz praktycznie jego brakiem zbliżając bardziej do postaci bezkręgowców niż klasycznego homo sapiens.
Na podstawie własnych skromnych obserwacji wysnułbym tezę że niektóre osobniki opanowałyby sztukę przeżycia bez oddychania powietrzem atmosferycznym w zamian za nieco lepsze stanowisko lub wyższe wynagrodzenie

Przecież to szmal określa byt
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 473
- Rejestracja: 20 lut 2005, 12:32
- Lokalizacja: Poznań
Romek; myślałem, że nie wierzysz w tą ściemę, że lasy produkują tlen, którym oddychamyRomanJ4 pisze:I właśnie dlatego zamiast płacić jakieś debilne, nie wiedzieć czemu służące kwoty CO2, powinniśmy sadzić lasy:Areo84 pisze:kilka czy kilkadziesiąt milionów lat temu roślinki ze szczątek których się składa też oczyszczały powietrze
< tyle i tyle CO2 produkujesz - to tyle i tyle ha lasu sadzisz >
A jak u siebie z jakiegoś powodu nie możesz - bo miejsca nie ma, klimat albo geografia niesprzyjające, to dogadaj się z innym krajem który za twoja kasę zrobi to u siebie. Najlepiej biednym, który będzie miał z tego korzyści:
- sam zarobi i da swoim zarobić przy sadzeniu,
- będzie miał z lasu pożytki, drewno, zwierzynę, itd
- jego przyroda i ekologia zyska.
Wraz ze wzrostem areału(na Ziemi) wzrastało by także pochłanianie dwutlenku.
Przecież jeszcze 200-300 lat temu Europa to był jeden wielki las. (który prędzej czy później spaliliśmy → CO2)
Proste?
Proste, ale właśnie proste rozwiązania najtrudniej biurokratom wymyślić, bo nie zarobiłoby na tym lobby bliżej nieokreślonych cwaniaczków(kwoty CO2), oraz naukowo-przemysłowe wymyślające jakieś mało skuteczne a koszmarnie drogie technologie utylizacji CO2 z atmosfery..

-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 999
- Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
- Lokalizacja: ...
,, Średnio typowe drzewo absorbuje odpowiednio 1 tonę dwutlenku węgla na każdy metr sześcienny przyrostu i produkuje przy tym 727 kg życiodajnego tlenu. Na podstawie wielu badań w zakresie intensywności procesu fotosyntezy wynika, że z 1 m2 powierzchni liściowej drzew i krzewów dostaje się do powietrza atmosferycznego w ciągu okresu wegetacyjnego od 0,5 do ponad 1 kg czystego tlenu (O2).,,
A tak prosto po chłopsku bez żadnych liczb i naukowych kitów to pojedz do lasu (gdy drzewa są zielone
) i zassij solidny haust powietrza. Teraz dla odmiany pojedz sobie w rejon jakiejkolwiek większej aglomeracji (polecam Kraków) i zrób to samo.
No pewnie chcesz powiedzieć że różnicy nie poczujesz ...
A tak prosto po chłopsku bez żadnych liczb i naukowych kitów to pojedz do lasu (gdy drzewa są zielone

No pewnie chcesz powiedzieć że różnicy nie poczujesz ...

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 23
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Krasnoludki? "Według wyliczeń naukowców jeden hektar liściastego lasu wytwarza w ciągu 24 godzin około 700 kilogramów czystego tlenu. Ta ilość gazu zaspokaja dobowe zapotrzebowanie na tlen 2500 ludzi" (za Focusem.PL)micro pisze:nie wierzysz w tą ściemę, że lasy produkują tlen, którym oddychamy
A nawet gdyby, to CO2 z atmosfery jest im potrzebne do wzrostu, a o to przecież chodzi, nieprawdaż?
[ Dodano: 2016-10-13, 00:02 ]
po dłuższym spontanicznym pobycie w lesie nie tylko mieszczuchom kreci się w głowie.. Pewnie od szumu...Areo84 pisze:No pewnie chcesz powiedzieć że różnicy nie poczujesz ...

pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 473
- Rejestracja: 20 lut 2005, 12:32
- Lokalizacja: Poznań
A czy ci "naukowcy, podali ile tlenu zużywa ten hektar lasu w czasie, gdy fotosynteza ustaje, a drzewa zużywają tlen?.RomanJ4 pisze:Krasnoludki? "Według wyliczeń naukowców jeden hektar liściastego lasu wytwarza w ciągu 24 godzin około 700 kilogramów czystego tlenu. Ta ilość gazu zaspokaja dobowe zapotrzebowanie na tlen 2500 ludzi" (za Focusem.PL)micro pisze:nie wierzysz w tą ściemę, że lasy produkują tlen, którym oddychamy
A nawet gdyby, to CO2 z atmosfery jest im potrzebne do wzrostu, a o to przecież chodzi, nieprawdaż?
[ Dodano: 2016-10-13, 00:02 ]po dłuższym spontanicznym pobycie w lesie nie tylko mieszczuchom kreci się w głowie.. Pewnie od szumu...Areo84 pisze:No pewnie chcesz powiedzieć że różnicy nie poczujesz ...
Panowie, tlen, którym oddychamy produkują ogólnie mówiąc "OCEANY".