Wiecie.......
To co napiszę, jest oczywiście tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem i nikogo nie zamierzam przekonywać, że śnieg jest biały. Jak uważa inaczej - jego prawo.
Akurat, to o którym piszę powyżej, jest ostatnim wydaniem niniejszej pozycji literaturowej z dziedziny nauczania rysunku technicznego i chyba najbardziej aktualnym. W moim przekonaniu najlepszą pozycją literaturową, do edukacji zapisu konstrukcji maszynowej, na której wykształciło się już kilka pokoleń kadry technicznej w naszym kraju i to na różnych szczeblach edukacji. Ale odnoszę wrażenie, że zastosowanie trochę prowokacyjnie - słowa "biblia" podniosło temperaturę wątku.
Zresztą wątpię, aby zaszła jakaś drastyczna zmiana w temacie rysowania "krzyża" na powierzchniach, których prezentację rozważamy. Swoją drogą zerknąłem jeszcze do ksiązki Bober - Dudziak i tutaj jest podobnie. Ale pewnie zaraz mi zarzucicie, że to już w ogóle jest nieaktualna pozycja książkowa. Swoją droga na czym tutaj teraz kształcić tych naszych biednych studentów, skoro wszystko jest nieaktualne?
Czy kupowanie książki jest "wyrzucaniem" kasy - to już pozostawię bez komentarza.
Gdzie stosuje się taki "krzyż", aby nie było ich na rysunkach co niemiara?
Pomijając już zapisy literaturowe - zdroworozsądkowo podchodząc do tematu.....
Właśnie tam, gdzie mamy do czynienia z powierzchnią frezowaną na wałku, tam gdzie mamy do czynienia z powierzchnią nieprostopadłą do płaszczyzny rzutowania, a nie jest ona pokazana jednoznacznie na pozostałych rzutach, itd.....pewnie jeszcze coś dopiszecie do tej listy.
Z tym stosowaniem zapisu SW14 (SchluesselWeite) zapędziłem się trochę, także przez nadmierny kontakt z dokumentacjami niemieckich "rysowników". Zacząłem przenosić ten zapis na polską dokumentację, pomimo, że Polska Norma nie przewiduje takowego. Właściwym jest zapis z zastosowaniem znaku kąta. Mój błąd
