Stałoprądowy regulator napięcia

Na tym forum rozmawiamy o elektronice nie związanej bezpośrednio z tematem CNC
Awatar użytkownika

Autor tematu
Obleśny Szczur
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 7
Posty: 66
Rejestracja: 17 sie 2006, 22:13
Lokalizacja: Łódź

#11

Post napisał: Obleśny Szczur » 15 wrz 2007, 22:12

:arrow: Leoo Ja wiem że dla zmiennego mówimy o wartości skutecznej, chodziło mi po prostu o to żeby ta wartość nie zmieniała się czy też byłaby możliwa jej regulacja.

:arrow: jarekk Układ jak na razie bez konkretnego przeznaczenia :D

Ale już tłumacze skąd ten pomysł:
Otóż zagłębiając się w tajniki stabilizatorów scalonych (np. lm317) można zauważyć że stabilizator największą wydajność prądową ma przy określonej różnicy napięć Uin - Uout (dla lm317 będzie to ok. 5V do 10V). Wynika to oczywiście z maksymalnych strat mocy na stabilizatorze oraz jego konstrukcji. Jeśli róznica napięć jest w podanych granicach wszystko jest ok.
Problem zaczyna się pojawiać gdy wzrasta nam lub spada różnica napięć, jak popatrzymy w notę katalogowa lm317 to maksymalny prąd darastycznie spada przy zmniejszeniu tej różnicy poniżej 5V lub zwiększeniu o 10V. I gdy np. zechcemy pobrać prąd 1A o napięciu 2V a nasze trafo daje nam po prostowaniu i filtracji 30V to mamy 28V różnicy! Przy takiej róznicy napięć stabilizator nieźle się zagrzejea lbo spali :D Owszem można rozszerzyć jego zakres prądowy za pomocą równoległego tranzystora, jednak wpadłem na pomysł aby zbudowac układ, który będzie czuwał nad różnicą napięć na stabilizatorze aby mieściła się ona w granicach 5V do 10V.
Jednym z rozwiązań jest oczywiście transformator z kilkoma odczepami, które można przełączać. Chciałbym jednak rozwiązać to typowo elektronicznie. No i tu doszedłem do przedstawionego wcześniej problemu: układ regulacji powienien zmieniać napięcie ale nie zmieniać wartości prądu, bo przecież moze zajść potrzeba pobrania dużego prądu z takiego układu ale o niskim napięciu.

Mam nadzieje, że zrozumieliście :D


Nic na siłę, weź większy młotek
http://lustfulrat.deviantart.com/

Tagi:


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#12

Post napisał: Leoo » 15 wrz 2007, 23:20

Od dość dawna istnieją stabilizatory impulsowe. Tym sprawniej przetwarzają napięcie, im wyższa jest różnica między wejściowym a wyjściowym. Polecam, zamiast męczyć się ze stabilizatorami szeregowymi, czy innymi "wynalazkami".

Awatar użytkownika

Autor tematu
Obleśny Szczur
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 7
Posty: 66
Rejestracja: 17 sie 2006, 22:13
Lokalizacja: Łódź

#13

Post napisał: Obleśny Szczur » 15 wrz 2007, 23:48

Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie - dlatego że ich sprawność wzrasta wraz z różnicą napięcia, a mnie chodzi o zbudowanie czegoś co będzie dobrze pracować zarówno przy małej jak i przy dużej różnicy.
Generalnie w moim pytaniu chodzi o to jak rozwiązać problem sterowania poziomem napięcia bez ingerencji w wartość prądu.
Nic na siłę, weź większy młotek
http://lustfulrat.deviantart.com/


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 7621
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#14

Post napisał: pukury » 16 wrz 2007, 00:53

witam !! teraz trochę lepiej rozumiem o co Ci chodzi . weź pod uwagę że wartość prądu określa odbiornik ( obciążenie ) . zakładając oczywiście że zasilacz ma odpowiednią moc .
jeżeli obciążenie będzie " chciało " 1A to tyle sobie weźmie . widziałem gdzieś w literaturze opis zasilacza składającego się z dwóch członów - jeden to zasilacz impulsowy ( o dużej sprawności ) i drugiego liniowego o mniejszej . sterowane byłe współbieżnie . napisz do czego to ( choć to pewnie tajemnica ) prościej będzie coś znaleźć . pozdrawiam !!
Mane Tekel Fares

Awatar użytkownika

Autor tematu
Obleśny Szczur
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 7
Posty: 66
Rejestracja: 17 sie 2006, 22:13
Lokalizacja: Łódź

#15

Post napisał: Obleśny Szczur » 16 wrz 2007, 20:36

Żadna tajemnica, jak na razie nie będzie to do niczego konkretnego. po prostu myślę jak rozwiązać opisany problem. Generalnie nie chodzi mi teraz o sam stabilizator tylko o układ który reguluje napięcie, ale nie ma wpływu na wartość prądu tak jak np. regulatory tyrystorowe.
Nic na siłę, weź większy młotek
http://lustfulrat.deviantart.com/


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 7621
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#16

Post napisał: pukury » 16 wrz 2007, 20:55

witam !! jeżeli nie masz zamiaru wpływać na wartość prądu max. to zrób sobie zasilacz bez ograniczenia prądowego - prąd się będzie zwiększał ( w miarę wzrostu obciążenia ) aż do pełnych możliwości trafa/mostka/elementu szeregowego . a prąd jaki jest pobierany zależy od obciążenia - aż do spalenia czegoś - trafo/mostek/itp . pozdrawiam !!
Mane Tekel Fares

Awatar użytkownika

Autor tematu
Obleśny Szczur
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 7
Posty: 66
Rejestracja: 17 sie 2006, 22:13
Lokalizacja: Łódź

#17

Post napisał: Obleśny Szczur » 16 wrz 2007, 22:40

No właśnie tutaj chodzi o zmniejszenie napięcia które będzie podawane na stabilizator żeby go w pełni wykorzystać ale żeby nic nie spalić.
Nic na siłę, weź większy młotek
http://lustfulrat.deviantart.com/


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 7621
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#18

Post napisał: pukury » 16 wrz 2007, 22:52

witam !! w jednym z poprzednich postów napisałem że widziałem takie urządzenie - trafo / mostek / kondorek / regulator impulsowy / stabilizator liniowy . całośc sterowana wspóbierznie
. stabilizatory impulsowe mają wysoką sprawność ( delikatnie licząc do 80 % ) więc ciepła się mało wydziela . no i to chyba tyle . zostaje jeszcze autotrafo regulowane razem z potencjometrem od stabilizatora liniowego . pozdrawiam !!
Mane Tekel Fares

Awatar użytkownika

Autor tematu
Obleśny Szczur
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 7
Posty: 66
Rejestracja: 17 sie 2006, 22:13
Lokalizacja: Łódź

#19

Post napisał: Obleśny Szczur » 16 wrz 2007, 23:01

O autotrafo też myślałem, przestałem myśleć jak zobaczyłem jego cenę :D

Możesz coś więcej powiedzieć na temat tego jakiego typu był to regulator impulsowy??
Nic na siłę, weź większy młotek
http://lustfulrat.deviantart.com/

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektronika ogólna”