To po kolei nie bawiąc się w cytaty:
1. Napisałem, że równoległość sprawdzam metodą "punkt w punkt", czyli:
naklejam pasek papieru przez monetę na drugie lusterko, podjeżdżam do góry (Y) , strzelam, odjeżdżam na maks, strzelam, punkty mają się pokryć, zdejmuje monetę. Naklejam pasek rowniez przez monete na wejscie do karetki, podjezdzam najblizej drugiego lustra, strzelam, odjazdzam na maks, strzelam... znowu muszą sie pokryc... mowilem, ze banalne

) nie zapomniej zdjac monety i wysłać jej na mój adres:)))))
To jest podstawa, bez tego bedziesz mial rozne polozenia punktu w oczku w roznych miejscach stolu.
Dopiero potem ustawiam centrum oczka i na koniec sprawdzam prostopadłość próbą cięcia.
2. Producenci tub zalecają wyraźnie wodę demineralizowaną do chłodzenia, stosowanie glikolu jest "samowolką"

). Należy ją wymieniać w zależności od intensywności pracy co miesiąc do trzech. Po tym czasie woda "ślimaczeje" (nawet demineralizowana), wytrącają się również osady, zdecydowanie osłabiające pracę tuby.
3. To, że wiązka nie pada na środek pierwszego i drugiego lustra nie ma najmniejszego znaczenia o ile nie zahacza o brzeg oprawy. Dobrze jest, jeśli pada w okolicach środka trzeciego lustra, ale to i tak nie gwarantuje, że trafi w środek soczewki z wielu powodów. Jedynym miarodajnym testem tego faktu jest próba cięcia grubszego materialu (8-10 mm) i raczej nie kółka a prostokąta, np. 20x25 mm. Można wtedy ocenić, w której osi nie mamy prostopadłości, a w każdym przypadku postępowanie jest inne. Na kółku raczej tego nie wyłapiesz. Mozna tez tylko strzelac w material ok.20 mm przy jego brzegu i oceniac prostopadłość, kwestia wyboru i wprawy.
Oczywiście to, co napisałem opieram na własnej praktyce oraz znajomosci podstaw optyki i logiki

) i absolutnie nie upieram się, że tak jest jedynie słusznie

)
Pzdr.
...nie wiem, nie znam się, ja dopiero przyszedłem...