Informacja od "serwisu" jest taka, że wrzeciono nie działa prawidłowo. BRAWO!!
Według nich wina prądu falownika - który ustawiony zgodnie z tabliczką znamionową wrzeciona.
Tłumaczy człowiek tłumokom jak chłop krowie na granicy co jest nie tak - a Ci dalej swoje.
Ja pitolę, dzwoni się do nich, informuje o tym, że wrzeciono jest wilgotne, podaje oporności wszystkie - na które sami mówią że są dziwne. Każą dalej próbować autotuningu wrzeciona, a potem twierdzą że użytkownik je zepsuł

Normalka - przynajmniej wiem od jakiej firmy się trzymać z daleka przy kupnie kolejnych maszyn.