Kulik pisze:Sensem jest chyba trwałe połączenie dwóch rur.
Z mojej krótkiej praktyki hydraulika domowego do połączenia dwóch rur wystarczy jedna mufa ew. śrubunek, jeżeli ma to być połączenie rozłączalne.
Projekt z półwidoku-półprzekroju połączeń rurowych
-
edenlubawa
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 116
- Rejestracja: 23 sie 2015, 10:58
- Lokalizacja: Lubawa
-
InzSpawalnik
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1687
- Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
- Lokalizacja: Galaktyka
To nie ma znaczenia co wystarczy do polaczenia rur. Ma znaczenie jak narysowac to co jest pokazane na pierwszym rysunku.
W mojej ocenie rysunek jest bardzo kiepski.
Po pierwsze najwazniejszy element - czyli gdzie sa gwinty, jakie gwinty, gdzie sie koncza to jest tak male ze nie widac. Za to to co nie jest wazne czyli rury po bokach itp - olbrzymie. Kartka ma tyle miejsca a ty to wszystko narysowales na 20% powierzchni jaka miales do wykorzystania - oczywisty BLAD !
Kolejna sprawa - jaka kolwiek by to zlaczka nie byla nigdy caly gwint nie jest wkrecony do samego konca, zawsze wkreca sie do pewnego momentu ale wciaz pozostaje widoczny gwint na zewnatrz.
Co pociaga za soba kolejny blad - pokazujesz te gwinty jako proste podczas gdy w takich ukladach stosuje sie gwint prosty I Stozkowy ze wzgledu na to ze w takim ukladzie polaczenie zaczyna byc samouszczelniajace.
Kolejna sprawa - symboile tych gwintow i uzycie grubych i cienkich linii ... nie wazne czy opierasz sie na polskiej normie, niemieckiej czy filipinskiej ! Rysunek musi byc czytelny nawet dla kogos kto nie ma pojecia o rysunku.
Pozdrawiam
W mojej ocenie rysunek jest bardzo kiepski.
Po pierwsze najwazniejszy element - czyli gdzie sa gwinty, jakie gwinty, gdzie sie koncza to jest tak male ze nie widac. Za to to co nie jest wazne czyli rury po bokach itp - olbrzymie. Kartka ma tyle miejsca a ty to wszystko narysowales na 20% powierzchni jaka miales do wykorzystania - oczywisty BLAD !
Kolejna sprawa - jaka kolwiek by to zlaczka nie byla nigdy caly gwint nie jest wkrecony do samego konca, zawsze wkreca sie do pewnego momentu ale wciaz pozostaje widoczny gwint na zewnatrz.
Co pociaga za soba kolejny blad - pokazujesz te gwinty jako proste podczas gdy w takich ukladach stosuje sie gwint prosty I Stozkowy ze wzgledu na to ze w takim ukladzie polaczenie zaczyna byc samouszczelniajace.
Kolejna sprawa - symboile tych gwintow i uzycie grubych i cienkich linii ... nie wazne czy opierasz sie na polskiej normie, niemieckiej czy filipinskiej ! Rysunek musi byc czytelny nawet dla kogos kto nie ma pojecia o rysunku.
Pozdrawiam
